Wynajęła mieszkanie rodzinie i wyjechała za granicę. Jednak najemcy nie płacili opłat.Zadłużenie na 50 tys. zł zmusiło ją do powrotu do kraju, jednak nie może wejść do własnego mieszkania.Kobieta zamieszkała w piwnicy, zmuszona przez okres ochronny, który nie pozwala eksmitować nieuczciwej matki z dziećmi.
O tej historii informuje TVP Poznań. Monika Pawlicka z Lubonia przez nieuczciwych najemców mieszka w tej chwili w piwnicy bez ogrzewania, wody oraz prądu. Rok temu wyjeżdżając za granicę, wynajęła mieszkanie, ale gwałtownie okazało się, iż popełniła błąd. Najemcy nie płacili bowiem za nic, co zmusiło właścicielkę do powrotu do kraju.Reklama
Zadłużenie na 50 tys. zł zmusiło ją do mieszkania w piwnicy
Kiedy tylko okazało się, iż problemy z najemcami są poważne, kobieta wróciła zza granicy do kraju. gwałtownie okazało się jednak, iż właścicielka nie tylko nie ma szans na ugodowe odzyskanie pieniędzy od najemców, ale także nie może odzyskać własnego mieszkania.
Aby dostać się do własnego lokalu, Pawlicka poprosiła policję o pomoc. I choć dzięki asyście funkcjonariuszy mogła wejść w swoje progi, widok, który tam zastała, ją zszokował. W lokalu zapanował brud, po podłodze walają się graty i niedopałki papierosów. Co więcej, najemca zaczął grozić właścicielce i nachodzić ją w piwnicy, w której kobieta zamieszkała do czasu, gdy będzie mogła odzyskać swoje mieszkanie.
Mieszkania nie odzyska do marca. Wtedy kończy się okres ochronny
Interwencja lokalnych mediów doprowadziła do sytuacji, iż zatrzymano mężczyznę, który najmował mieszkanie Pawlickiej. Okazało się, iż ten miał nieodbyty wyrok i był notowany za groźby, którymi straszył sąsiadów. Teraz grożą mu choćby 3 lata więzienia.
Jednak właścicielka wciąż nie może wrócić do własnego mieszkania. Najprędzej wniosek o eksmisję będzie mogła zgłosić 21 marca, ponieważ wówczas wygasa okres ochronny, który trwa od 1 listopada do 21 marca i uniemożliwia przeprowadzenie eksmisji. Okresem ochronnym objęta jest bowiem najmująca mieszkanie kobieta z dziećmi.
"Osoby, które wynajmują lokale, niezależnie od umowy, są chronione ustawą o ochronie praw lokatorskich. Ta ustawa nie przewiduje sytuacji, choćby gdy najemca nie płaci czynszu lub dewastuje mieszkanie, iż przyjeżdża policja i go po prostu wyrzuca" - powiedział w rozmowie z TVP Poznań nadkomisarz Maciej Święcichowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Przemysław Terlecki