21 godzin temu
Trzy dekady. Tyle czasu mieszkańcy Łomży czekali na to, co w innych większych miastach wydaje się oczywistością – działającą stację kolejową i możliwość normalnego podróżowania pociągiem. Po latach ciszy na torach i nieużywanych peronach, Łomża ponownie zyska kolej. Inwestycja, której celem jest przywrócenie połączeń pasażerskich do tego 60-tysięcznego miasta, realizowana jest w ramach programu Kolej Plus, finansowanego przez państwo i samorządy.
Łomża odzyska kolej po 30 latach
W centrum Łomży przez lata jedynym śladem po kolei były resztki infrastruktury i wspomnienia starszych mieszkańców. Teraz, po 30 latach Łomża ponownie zyska kolej. Podstawą inwestycji jest jednak reaktywacja linii nr 49 na odcinku do miejscowości Śniadowo, czyli 17 kilometrów torów, które przez trzydzieści lat zarastały trawą.
Linia kolejowa do Łomży ponownie ożyje. Łomżanie mają już nowoczesną drogę samochodową E67, a niebawem odzyskają także kolej. To impuls do rozwoju regionu. Chcemy, aby mieszkańcy mogli jak najszybciej skorzystać z powrotu pociągów, dlatego umożliwimy to jeszcze w trakcie trwania prac, już w przyszłym roku – powiedział Minister Infrastruktury Dariusz Klimczak.
Projekt przewiduje wymianę torowiska, modernizację urządzeń sterowania ruchem oraz odbudowę przystanków. Na głównej stacji powstaną dwa nowe, w pełni dostępne perony. Obiekt ma być nowoczesny, wygodny i dostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Do istniejących punktów dołączą nowe: Śniadowo Łącznica i Konarzyce, które mają zwiększyć dostępność kolei dla okolicznych mieszkańców.
Choć zakończenie całej inwestycji przewidziane jest dopiero na II kwartał 2029 roku, według zapowiedzi Ministerstwa Infrastruktury pierwsze pociągi pasażerskie mają ruszyć już w przyszłym roku – czyli rok po rozpoczęciu prac. Ostatni pociąg pasażerski odjechał z Łomży w 1993 roku.
Kolej wraca do Łomży po ponad 30 latach!
Już niedługo mieszkańcy znów będą mogli wsiąść do pociągu na nowoczesnej i dostępnej stacji. W obecności ministra @DariuszKlimczak oraz wiceministra @PiotrMalepszak podpisano umowę o wartości prawie 300 mln zł na prace na trasie… pic.twitter.com/vqIOVLPS3T
— Ministerstwo Infrastruktury (@MI_GOV_PL) April 22, 2025
Roboty za 367 milionów złotych
Wykonawcą inwestycji, dzięki której Łomża znów zyska kolej, jest firma ZUE S.A. Wartość podstawowego zakresu robót wynosi 298 mln zł netto, a w ramach opcji przewidziano dodatkowe prace warte 37,7 mln zł brutto. Łącznie daje to ponad 367 mln zł, z czego 15% kosztów pokryje Samorząd Województwa Podlaskiego.
Na inwestycji zyska zarówno 60 tysięcy mieszkańców Łomży, jak również gminy położone przy kolejowej trasie. Fakt, iż dzisiaj podpisujemy umowę na wykonanie robót, to wynik dobrej współpracy z Samorządem Województwa. PLK SA przygotują infrastrukturę, z której korzystać będzie regionalny przewoźnik finansowany przez Samorząd oraz pociągi dalekobieżne – powiedział Piotr Malepszak, Wiceminister Infrastruktury.
Projekt obejmuje też modernizację przystanków między Śniadowem a Łapami, w tym w Kuleszach Kościelnych, Czachach Kołakach i Sokołach. Dla ruchu pociągów istotne będzie również odbudowanie łącznicy w Śniadowie, umożliwiającej płynne kursowanie bez konieczności zmiany kierunku jazdy.
PKP PLKGdy wszystko pójdzie zgodnie z planem, czas przejazdu z Łomży do Białegostoku wyniesie około 1 godzinę i 35 minut, przy prędkościach rzędu 80–120 km/h. To nie rekord świata, ale biorąc pod uwagę 30-letnią przerwę – wystarczający powód do optymizmu. Dzięki inwestycji mieszkańcy Łomży i okolic znów będą mogli wsiąść do pociągów, które niegdyś regularnie opuszczały perony tej podlaskiej miejscowości.
W miejsce starych torów i prawie już niewidocznych resztek peronów powstanie nowoczesna, bezpieczna i dostępna infrastruktura kolejowa. Skończy się wykluczenie komunikacyjne tak dużego miasta i regionu. Również w innych obszarach kraju rozpoczynamy inwestycje w ramach programu Kolej Plus, który zakłada ścisłą współpracę z samorządami województw – powiedział Marcin Mochocki, Członek Zarządu PLK SA, Dyrektor ds. realizacji inwestycji.
Rzucasz wszystko i wyjeżdżasz w Bieszczady? Zabiorą Cię tam nowe czerwone pociągi
