London Metal Exchange zawiesza producentów metali. „Taką mamy politykę”

8 miesięcy temu

London Metal Exchange (LME) poinformowała, iż planuje albo zawiesić, albo zdelistować wyroby niektórych producentów metali, notowane na tej giełdzie. Decyzja ma związek z dążeniem do wymuszenia przyjętej przez kierownictwo LME polityki w zakresie odpowiedzialnego pozyskiwania.

Groźba wycofania produktów z giełdy w ciągu najbliższych miesięcy może dotyczyć około 10% z grona producentów/rafinerii. Chodzi o te podmioty, które nie dostarczyły raportów dotyczących pozyskiwania surowców z odpowiedzialnych źródeł. Wymóg przedstawiania takowych wynikać ma z narzucanej przez LME Polityki.

Polityka owa, opracowana na podstawie zaleceń OCED i wprowadzona w 2019 roku, ma na celu wyeliminowanie z rynku metali (często – tych szlachetnych), które pochodzą z nieetycznych źródeł. Chodzi tu w szczególności o surowce wydobywane z wykorzystaniem pracy niewolniczej (zwłaszcza dzieci), służące finansowaniu organizacji przestępczych lub terrorystycznych, a także pochodzące z państw obłożonych sankcjami, rządzonych przez reżimy autorytarne/totalitarne lub ze stref objętych działaniami wojennymi.

Formalność rzecz istotna

Kierownictwo London Metal Exchange domagało się takich raportów do końca 2023 roku. Liczba podmiotów zawieszonych może się jeszcze zwiększyć, ponieważ giełda będzie teraz analizować raporty 90% producentów, którzy je złożyli. Z drugiej strony, LME oświadczyła, iż spodziewa się przywrócenia notowania znacznego odsetka zawieszonych marek, jak tylko ich producenci dostarczą opóźnione raporty.

Wymogi Poilityki London Metal Exchange przedstawiają się następująco:

Skądinąd ciekawe, czy decyzja o nieprzedstawieniu takich raportów ze strony co dziesiątego producenta miała charakter biznesowy, była efektem przeoczenia, czy też podmioty owe po prostu odmówiły podporządkowywania się nadmiernie apodyktycznym, w ich ocenie, żądaniom London Metal Exchange?

Idź do oryginalnego materiału