W 2017 roku Polacy zarezerwowali nad niemieckim Bałtykiem 492 tysiące noclegów. W minionym roku liczba ta wzrosła o 40 proc. do 689 tysięcy - wynika z danych Federalnego Urzędu Statystycznego.
Wakacje nad Bałtykiem. W poszukiwaniu chłodu i ciszy
Zdaniem dyrektora Biura Niemieckiej Centrali Turystyki w Polsce wpływa na to m.in. wzrost cen. - Wyrównują się opłaty między polskimi a niemieckimi - wskazuje Tomasz Pędzik. Coraz więcej Polaków szuka spokojnych alternatyw do polskiego wybrzeża. - Niemieckie, nadmorskie kurorty to ciche i urokliwe miejsca, gdzie można w pełni wypocząć. Popularności nabiera też “coolcation” - trend poszukiwania chłodniejszych miejsc na wakacje. - Od czerwca do sierpnia temperatury nad Morzem Śródziemnym są trudne do wytrzymania. W Północnych Niemczech nie - argumentuje rozmówca Interii Biznes. Reklama
Zachętą dla Polaków do odwiedzenia niemieckiego wybrzeża jest kampania promocyjna prowadzona przez stowarzyszenie Deutsches Küstenland (Niemiecki Kraj Nadmorski). Organizacja zrzesza pięć północnych landów i promuje Północne Niemcy na wybranych rynkach docelowych, które w opinii ekspertów mają ogromny potencjał dla całego regionu. W tym roku uznano, iż największy potencjał wzrostu ma Polska.
Celem trwającej kampanii jest “promowanie świadomości i zainteresowania wśród partnerów handlowych, przedstawicieli mediów i podróżnych”. Za kolejny cel postawiono sobie wzmocnienie pozytywnego wizerunku regionu północnych Niemiec. Autorzy kampanii liczą też na jeszcze większy wzrost liczby noclegów.
Bałtyk w Niemczech kusi Polaków. Przyroda, gastronomia i kultura
“Jest tak wiele do odkrycia” - zapewniają autorzy kampanii marketingowej. Przypominają, iż Północne Niemcy (Norddeutschland) to rejon położony między Morzem Północnym a Bałtyckim. “Charakteryzuje się zróżnicowanymi krajobrazami, bujną zielenią, bogatą historią i wyjątkową kulturą” - dowiadujemy się ze strony internetowej stowarzyszenia. Na odpoczywających czeka nie tylko wybrzeże Bałtyku i Morza Północnego, ale też 95 wysp - w sumie ponad 3 tysiąc kilometrów plaż.
“Region oferuje to, co najlepsze w malowniczych nadmorskich miasteczkach, historycznych miastach i idyllicznych obszarach wiejskich” - podkreślają autorzy kampanii. Przypominają, iż jest on znany z pięknych plaż, urokliwych miast portowych i “ciepłej gościnności”. “Niezależnie od tego, czy odkrywasz rozległe równiny i lasy, malownicze wyspy czy tętniące życiem miasta - północne Niemcy mają wiele do zaoferowania i oczarują Cię swoją kulturą i ukrytymi skarbami” - zapewnia Deutsches Küstenland.
Wakacje na wyspach, ale tych niemieckich
Szczególnie popularne wśród Polaków są dwie wyspy - Rugia i Sylt. Pierwsza z nich to jedno z najbardziej malowniczych miejsc w Europie. Zachwyca białymi klifami i cieszy przyjezdnych ścieżkami rowerowymi, które okalają wyspę. Sylt zaś jest synonimem luksusu. Leżąca w pobliżu Danii wyspa słynie z eleganckich kurortów i dobrych warunków do uprawiania sportów wodnych.
Baza noclegowa całego regionu liczy ponad 15 tysięcy obiektów. Na Rugii cena za nocleg w 5-gwiazdkowych hotelach nie przekracza poza sezonem 400 zł. W wakacje wzrasta do średnio 150 euro za nocleg (625 zł). O wiele tańsze są pensjonaty. Teraz nocleg kosztuje średnio 70 euro, latem - ponad sto. Droższy jest Sylt. Teraz nocleg w urokliwych hotelach wyspy sięga tysiąca złotych. W pensjonatach co najmniej 500. Latem ceny rosną choćby o połowę. Niektóre obiekty wynajmują pokoje na minimalną liczbę nocy, na przykład na tydzień.
Na wypoczywających czekają też niezwykłe obiekty przyrody, z których 13 zostało wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Na przykład są nimi tereny Parku Narodowego Morza Wattowego. Niezwykłym przeżyciem jest spacer po dnie morza podczas odpływu a także odwiedziny rezerwatów i parków ornitologicznych.