W niektórych miastach zakazane zostało używanie spalinowych i elektrycznych dmuchaw do liści. W całej Polsce ustawodawca zobowiązuje właściciela posesji do dbania także o okolicę domu i zabrania palenia liści.
Dmuchawy zakazane w tych miastach
Urządzenia elektryczne do sprzątania liści często są bardzo głośne i osiągają choćby 100 decybeli. Mogą być zatem uciążliwe dla mieszkańców, a ponadto zwiększają emisję kurzu i pyłów. "Fakt" przypomina, iż od 2021 roku zakaz używania dmuchaw do liści obowiązuje na terenie całego województwa mazowieckiego. Urzędnicy wymieniają, iż chodzi o urządzenia spalinowe i elektryczne używane do usuwania liści, sprzątania pokosu trawy czy usuwania piachu z chodnika. Rafał Trzaskowski podkreśla, iż to w trosce o poprawę jakości powietrza w stolicy. Reklama
Podobne zakazy obowiązują w innych dużych miastach, m.in.: Wrocławiu, Poznaniu czy Łodzi. Z kolei w Krakowie i Opolu zakaz używania dmuchaw obowiązuje, gdy spada jakość powietrza, a zanieczyszczenie może sięgnąć trzeciego stopnia. Nieprzestrzeganie zakazu określonego uchwałą sejmiku danego województwa może oznaczać grzywnę w wysokości od 500 do 5000 zł.
Zakaz palenia liści na własnej posesji
W myśl prawa termiczne przekształcenie odpadów, a więc także spalanie liści, może być wykonane tylko w spalarni odpadów. Jednocześnie samorządy mają obowiązek selektywnego zbierania tego typu odpadów lub dopuszczenie spalania liści na posesji, gdy taka zbiórka nie jest zorganizowana.
W większości gmin jednak selektywna zbiórka liści jest możliwa, dlatego także w tym przypadku złamanie wspomnianego zakazu palenia grozi mandatem w wysokości 500 zł, a jeżeli sprawa trafi do sądu, choćby grzywną w kwocie do 5000 zł.
A gdzie w takim razie oddać liście z ogrodu? adekwatnym celem będzie lokalny PSZOK, czyli Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Liście, gałęzie czy skoszoną trawę można jednak zutylizować także na własną rękę w przydomowym kompostowniku.
Zbieraj liście z okolic posesji
Mandat do 500 zł grozi także właścicielom posesji, którzy nie zamiatają chodników przylegających do ich posesji. Wszyscy wiemy, iż zimą należy odśnieżać i zabezpieczać te okolice domów, ale to właśnie jesienią obowiązkowe jest także zamiatanie liści.
Straż miejska może wystawić mandat za niedopełnienie tego obowiązku, gdyż liście mogą stanowić istotne ryzyko potknięcia się i upadku przechodniów. jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, właściciel posesji, który nie utrzymał czystości jej okolicy, może dodatkowo zapłacić odszkodowanie osobie poszkodowanej. A uważać trzeba także na miejsce pozostawienia liści po ich uprzątnięciu, by nie narażać się na mandat za zaśmiecanie.