Warszawa, 22.05.2025 (ISBnews) – Wynikające z dzisiejszej decyzji Parlamentu Europejskiego stopniowe podwyżki ceł na nawozy z Rosji i Białorusi to istotny krok w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa żywnościowego całej Unii Europejskiej i realne wsparcie dla polskich firm z branży chemicznej, ocenia minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski.
“Stopniowe podwyżki ceł na nawozy z Rosji i Białorusi to istotny krok w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa żywnościowego całej Unii Europejskiej i realne wsparcie dla polskich firm z branży chemicznej. Razem z członkami rządu, zabiegaliśmy o te rozwiązania na różnych szczeblach unijnych. Osobiście wielokrotnie rozmawiałem z przedstawicielami Parlamentu Europejskiego oraz innych państw członkowskich, podkreślając, iż potrzebne są zdecydowane działania. Cieszę się, iż PE podjął tę decyzję. Pomoże to chronić polskich producentów nawozów przed zalewem taniego importu z Rosji i Białorusi oraz poprawi sytuację całej branży. To także element większego planu: wzmocnienia europejskiego przemysłu i ograniczenia finansowania rosyjskiej machiny wojennej” – napisał Jaworowski w komentarzu do decyzji Europarlamentu.
“Jesteśmy w stanie skutecznie zabiegać o polskie interesy w Unii Europejskie, a także budować szerokie koalicje wokół kluczowych dla nas spraw. Cieszę się z decyzji PE i wierzę, iż podejmowane będą kolejne stanowcze działania chroniące polską i europejską gospodarkę przed wojną hybrydową” – dodał.
Posłowie PE poparli w czwartek podniesienie ceł na nawozy oraz niektóre rosyjskie i białoruskie towary rolne, w celu zmniejszenia zależności UE od ich importu.
“Posłowie poparli propozycję Komisji Europejskiej, aby podnieść o 50% unijne cła na produkty rolne z Rosji i Białorusi, które nie były jeszcze objęte dodatkowymi opłatami celnymi. Celem jest dalsze zmniejszenie zależności UE od tych dwóch krajów. Nowe cła mają objąć m.in. cukier, ocet, mąkę i paszę dla zwierząt” – czytamy w komunikacie Europarlamentu.
Tekst przewiduje również 6,5% cło na nawozy importowane z Rosji i Białorusi, plus cła w wysokości od 40 do 45 euro za tonę w latach 2025-2026. Taryfy te wzrosną do 430 euro za tonę do 2028 roku. Dochody ze sprzedaży rosyjskich i białoruskich nawozów są uważane za bezpośrednio przyczyniające się do finansowania wojny przeciwko Ukrainie.
“Proponowane działania znacznie zmniejszą import towarów do UE, niezależnie od tego, czy pochodzą one z tych dwóch krajów, czy są przez nie eksportowane bezpośrednio lub pośrednio. Oczekuje się, iż spowoduje to dalszą dywersyfikację produkcji nawozów w UE, na którą w tej chwili wpływają niskie cen importu” – czytamy dalej.
Przepisy nakładają również na Komisję obowiązek monitorowania wzrostu cen i wszelkich możliwych szkód dla rynku wewnętrznego lub sektora rolnictwa UE oraz podejmowania działań w celu złagodzenia skutków.
Jak podkreślono, import do UE mocznika i nawozów azotowych z Rosji, który już w 2023 r. był wysoki, w 2024 r. znacznie wzrósł. Według Komisji Europejskiej, import nawozów objętych tym rozporządzeniem odzwierciedla sytuację zależności gospodarczej od Rosji.
(ISBnews)