Martin Zweig – przeciwnik przepłacania za akcje ze średnioroczną stopa zwrotu ponad 25 procent

1 rok temu

Martin Zweig swoją karierę inwestycyjną zaczął w wieku 13 lat, gdy stryj podarował mu 6 akcji General Motors. Od tego momentu jego miłość do giełdy była coraz większa. Uzyskał tytuł magistra ekonomii na Wharton School i tytuł MBA na Uniwersytecie Miami. Doktorat z finansów zdobył na Uniwersytecie Michigan, ale prawdziwą rozpoznawalność dopiero dzięki publikacji biuletynu „Zweig Forecast”. W okresie od 1976 do 1995 roku jego strategia przyniosła średnioroczny zysk na poziomie 25% w skali roku.

Martin Zweig

Prosta, ale skuteczna strategia inwestycyjna

Zweig skupiał się jedynie na spółkach silnie wzrostowych. Jego strategia inwestycyjna była jednak prosta, ale skuteczna. To kolejny z opisywanych przez nas wielkich inwestorów, których strategie nie są skomplikowane. Prostą strategię, która dała prawie 50% średniorocznej stopy zwrotu stosował też chociażby Joel Greenblatt, czy Charlie Munger, który zmienił styl Warrena Buffetta. Zweig przede wszystkim, nie chciał przepłacać. Szukał tylko akcji, których wskaźnik C/Z był maksymalnie trzy razy większy od rynkowej średniej. Odrzucał jednak również spółki zbyt tanie. Te o wskaźniku Cena / Zysk poniżej 5 nie zwracały jego uwagi. Tak tanie firmy były według niego tanie nie bez powodu i zwykle reprezentowały słabe biznesy. Skupiając się na spółkach wzrostowych, brał również pod uwagę jedynie takie walory, gdzie przychody i zyski rosły co najmniej o tyle, co rynkowa średnia. Najlepiej jeżeli ten wzrost przekraczał 20% rok do roku.

Badając dynamikę wyników, patrzył uważnie czy w sprawozdaniu nie ma jakichś wydarzeń jednorazowych, które mogłyby zaburzać wynik. Zwracał uwagę czy przychody i zyski rosną stabilnie w czasie. Jego uwagę przykuwało też zadłużenie. Nie lubił firm rosnących na kredyt. Zwiększało to dla niego ryzyko inwestycyjne. Wskaźniki zadłużenia musiały wyglądać w jego inwestycji lepiej niż średnia dla danej branży.

Samo zwiększanie zysków przez firmę uznawał za niewystarczające. Rosnąć musiały też przychody. Twierdził, iż obniżanie kosztów ma swoje ograniczenia, a w długim terminie spółka może rosnąć tylko poprzez zdobywanie nowych rynków. Śledził uważnie również to, co robią insiderzy. Prawie zawsze to oni mają najwięcej danych o przedsiębiorstwie i jego dalszych perspektywach. o ile osoby powiązane ze spółką zaczynają kupować akcje, to dobry znak. Sprzedaż nie jest jednak aż tak oczywista. Mogą istnieć różne powody do sprzedawania akcji, ale tylko jeden powód, do ich kupna.

Badał również nastroje na rynku przy pomocy szeregu wskaźników ekonomicznych i technicznych. Znalezienie dobrej spółki to jedno, jej zakup w dobrym momencie, to co innego. Żeby zarabiać naprawdę duże pieniądze na giełdzie trzeba mieć dobry timing. Zweig obserwował głównie, jak zachowuje się bank centralny, a także liczbę nowych kredytów konsumenckich. jeżeli ich ilość gwałtownie rośnie, rynek najprawdopodobniej znajduje się w ostatniej fazie trendu wzrostowego, co odbierał jako sygnał sprzedaży. Wykorzystywał również zależność odwrotną – spadek ilości kredytów konsumenckich zwiastował dla niego nadejście trendu wzrostowego.

Kryteria, które musiała spełnić spółka, żeby dostać się do portfela Zweiga

Źródło: https://www.youtube.com/embed/_XQfNjjLfF8

W swojej książce pt. „Winning on Wall Street” podkreślał znaczenie podążania za trendem. Pisał, że: „Duże pieniądze robi się, będąc po adekwatnej stronie rynku, nie wierzę w granie przeciwko trendowi. To samobójstwo grać przeciwko giełdzie”. Często powtarzał też, iż „Rynek potrafi zachowywać się nieracjonalnie o wiele dłużej, niż ty potrafisz być wypłacalny”. Był przeciwny przewidywaniu, co takiego zrobi zaraz FED, twierdząc, iż nikt tego nie wie. Prawdopodobnie choćby i sam szef FED. Należy więc skupić się na tym, co w danej chwili robi rynek i dopasować się do jego zachowania. Obok dyscypliny, elastyczność to druga najważniejszą cechą inwestora osiągającego sukcesy na giełdzie. Warto o tym pamiętać.

Do zarobienia,
Karol Badowski

103
6
Idź do oryginalnego materiału