
Rolnicy, w sytuacji szkód wyrządzanych przez ptactwo i zwierzynę łowną (np. w uprawach kukurydzy), nie są w stanie skutecznie i legalnie reagować. W większości przypadków nie występują oni o zezwolenie, przez co obowiązujące przepisy stają się martwe, a jednocześnie generują obawy o możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności.
















