Światowe media obiegła informacja o koniecznym demontażu ekspresów do kawy w wielu amerykańskich restauracjach McDonald's. "Fakt" dowiaduje się, iż wyłączenia tych urządzeń mają miejsce także w polskich lokalach.
McDonald's bez ulubionej kawy?
W drugiej połowie listopada światowe media obiegła informacja o braku dostępu do ulubionych napojów kawowych w wielu restauracjach McDonald's w USA.
"Ekspres do kawy, który przygotowuje tam wymyślne napoje McCafé, jest tymczasowo wyłączony ze względów bezpieczeństwa", pisali m.in. dziennikarze CNN. Reklama
O jakie względy bezpieczeństwa chodzi? W internecie krąży film, na którym widać, jak jedno z urządzeń w kultowej restauracji zwyczajnie eksploduje. Wybuch miał mieć miejsce w Chile.
Demontaż ekspresów do kawy także w polskich McDonald's
Do jednego z pracowników polskiej restauracji dotarł "Fakt". W przesłanej dziennikowi informacji czytamy, iż "wszystkie ekspresy kawowe firmy Melita używane w restauracjach musiały zostać wyłączone i zdemontowane. Powodem było zagrożenie wybuchem, co już się stało w innych krajach".
Informację o potencjalnych zagrożeniu potwierdza także sama sieć:
"W poniedziałek, 18 października nasz dostawca, firma Melitta, poinformował wszystkich swoich klientów o potencjalnym ryzyku związanym z bezpieczeństwem jednego z jego urządzeń. Mimo iż nie odnotowaliśmy żadnych incydentów związanych z tym urządzeniem, niezwłocznie podjęliśmy działania, aby wyłączyć je z użytkowania", tłumaczy biuro prasowe McDonald's Polska.
Sieć dodaje, iż wyłączenia ekspresów do kawy miały miejsce także w kilkunastu restauracjach w Polsce, co jednak nie wpływa na ograniczenia w ofercie tych lokali. McDonald's słynie z szerokiego wybór kaw, których ceny wahają się w tej chwili od niespełna 8 zł za espresso do ponad 13 zł za Flat White.