Megafundusz odwraca się od Izraela. Powodem sytuacja w Gazie

Zdjęcie: Polsat News


Norweski państwowy fundusz majątkowy, posiadający aktywa o wartości ok. 2 bilionów dolarów, poinformował w poniedziałek, iż zrywa wszystkie kontrakty z zarządzającymi, którzy obsługują jego izraelskie inwestycje. Pozbywa się też części swojego portfela inwestycyjnego w tym kraju. Jako powód wskazuje sytuację w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu Jordanu.


Jak podaje Reuters, decyzja funduszu jest następstwem pilnego przeglądu jego portfolio inwestycyjnego, rozpoczętego w zeszłym tygodniu po tym, jak media zaczęły informować, iż Norwegowie zgromadzili udziały w Bet Shemesh Engines, izraelskiej grupie produkującej silniki odrzutowe. Firma ta świadczy usługi dla izraelskich sił zbrojnych - serwisuje m.in. samoloty bojowe biorące udział w operacjach w Gazie.

Oburzenie w Norwegii. Państwowy fundusz musiał pozbyć się części izraelskich aktywów


Tymczasem rząd w Oslo konsekwentnie krytykuje władze Izraela za jego politykę wobec Strefy Gazy i Zachodniego Brzegu. Minister finansów Jens Stoltenberg, gasząc wizerunkowy pożar, zapowiedział kompleksową kontrolę zaangażowania inwestycyjnego Państwowego Funduszu Emerytalnego w izraelskie podmioty.Reklama


Oburzenie w Norwegii dodatkowo spotęgowało odkrycie tamtejszego dziennika "Aftenposten", według którego fundusz do celów zarządzania inwestycjami w izraelski sektor zbrojeniowy miał wynająć firmę Meitav Dash Portfolio Management, należącą do Nira Barkata - ministra gospodarki Izraela, bliskiego współpracownika Benjamina Netanjahu. Członkowie gabinetu Netanjahu są objęci norweskimi sankcjami.
Fundusz, będący inwestycyjnym ramieniem norweskiego banku centralnego, na dzień 30 czerwca posiadał udziały w 61 izraelskich spółkach. W oświadczeniu poinformował, iż w ostatnich dniach sprzedał udziały w jedenastu z nich (na koniec 2024 r. fundusz był zaangażowany w 65 izraelskich firm; udziały te były warte 1,95 mld dolarów).
Dodano, iż przegląd izraelskich spółek w portfolio funduszu - prowadzony pod kątem potencjalnych dezinwestycji, czyli sprzedaży udziałów - trwa nadal.

Norweski fundusz nie zrezygnuje całkowicie z zaangażowania w izraelskie podmioty



W czerwcu norweski parlament odrzucił propozycję, aby fundusz wycofał inwestycje ze wszystkich spółek prowadzących działalność na okupowanych terytoriach palestyńskich. Ale już wcześniej fundusz decydował się na takie kroki w odniesieniu do pojedynczych firm - m.in. sprzedał dziewięć podmiotów działających na Zachodnim Brzegu, w tym spółek zaangażowanych w budowę izraelskich osiedli na tym terytorium.
W poniedziałek głos w sprawie zaangażowania norweskiego państwowego funduszu w izraelskie aktywa zabrał też Jens Stoltenberg, który zastrzegł, iż celem nie jest pozbycie się wszystkich akcji izraelskich spółek znajdujących się w jego portfolio. Powiedział też, iż ma pełne zaufanie do stojącego na czele funduszu Nicolaia Tangena.
Norweski Państwowy Fundusz Emerytalny jest największym na świecie państwowym funduszem majątkowym. Posiada udziały w 8,7 tys. firm z różnych krajów. Inwestuje środki z wydobycia norweskiego gazu i ropy i z obrotu tymi surowcami.