Melania Coin już w sieci. Pierwsza dama idzie w ślady męża

news.5v.pl 3 godzin temu

O uruchomieniu swojej kryptowaluty Melania Trump poinformowała w niedzielę na swoim profilu w serwisie X. Jak przekazała, wirtualny pieniądz nosi nazwę „$MELANIA”.

Na oficjalnej stronie tej kryptowaluty dowiadujemy się, iż jest to aktywo kryptograficzne stworzone i monitorowane dzięki blockchainu Solana. Zarówno w przypadku kryptowaluty Donalda Trumpa, jak i jego żony, zastrzeżono, iż wirtualne monety nie stanowią, ani nie mają być przedmiotem, okazją inwestycyjną, czy też papierem wartościowym. Oznacza to, iż mimo nazwania tych tworów kryptowalutami, stanowią one cyfrowe aktywa służące przede wszystkim spekulacji.

USA. Żona Donalda Trumpa wypuszcza swoją kryptowalutę „$MELANIA”

Według CoinMarketCap, wycena rynkowa „$Trump” wynosi w tej chwili około 12 miliardów dolarów (49,5 miliardów złotych), podczas gdy „$Melania” – około 1,7 miliarda dolarów (ponad 7 miliardów złotych).

Choć w przeszłości Trumpowi zdarzyło się nazwać kryptowaluty „oszustwem”, podczas ostatniej kampanii wyborczej stał się pierwszym kandydatem na prezydenta, który zaakceptował darowizny w postaci aktywów cyfrowych. Na kampanijnym szlaku republikanin zapowiedział również, iż stworzy strategiczne rezerwy bitcoinów i wyznaczy do takie organy nadzoru finansowego, które zajmą bardziej pozytywne stanowisko wobec kryptowalut.

Zobacz również:

Jak zauważa BBC, słowa te wzbudziły oczekiwania, iż po powrocie do Białego Domu cofnie regulacje dotyczące branży kryptowalutowej. Trump powołał też specjalnego doradcę ds. kryptowalut oraz sztucznej inteligencji. Rolę tę pełnić ma wieloletni wspólnik technologicznego miliardera Elona MuskaDavid Sacks.

Nadchodzi czas kryptowalut? Gwałtowne zmiany po zwycięstwie Trumpa

Po wyborczej victorii Trumpa wartość bitcoina skoczyła do rekordowego poziomu – jego wartość w tej chwili jest notowana na poziomie 140 tys. dolarów (ponad 578 tys. złotych) – wynika z danych platformy do handlu kryptowalutami Coinbase. W tym roku odnotowano również gwałtowny wzrost innych kryptowalut, w tym promowanego przez Muska dogecoina.

Pod rządami ustępującego prezydenta USA Joe Bidena organy regulacyjne – poprzez rozmaite działania – sygnalizowały obawy dotyczące potencjalnych oszustw i prania brudnych pieniędzy za pośrednictwem kryptowalut. Według amerykańskiego „Forbesa” emisja „trumpcoina” może budzić wątpliwości etyczne, ponieważ natura kryptowaluty pozwala na inwestowanie w nią podmiotom z całego świata, co otwiera drogę do możliwej korupcji. Podobne wątpliwości budziła wcześniej emisja akcji firmy mediów społecznościowej prezydenta elekta – Trump Media and Technology Group.

Jest to też kolejna inicjatywa republikanina zmierzająca do monetyzacji poparcia społecznego. Wcześniej promował on m.in. „jedyną oficjalnie popartą” przez niego Biblię, buty sportowe opatrzone jego nazwiskiem oraz cyfrowe karty kolekcjonerskie.

Źródła: BBC, Forbes, Axios

Zobacz również:

Jarubas w „Gościu Wydarzeń”: Bez nas nie byłoby większości/Polsat News/Polsat News

Idź do oryginalnego materiału