Merge Ethereum to było przełomowe wydarzenie. Wiele osób było zgodnych, iż to bez wątpienia jedno z kluczowych wydarzeń w całej historii – nie tylko Ethereum, ale wszystkich kryptowalut. Niektórzy spodziewali się nie tylko zmiany mechanizmu z proof-of-work na proof-of-stake. Wiele osób oczekiwało także wzrostów, a niektórzy sądzili, iż zmiana mechanizmu może sprawić, iż Ethereum zdetronizuje Bitcoina. Więcej o tym przeczytasz w tym artykule:
Merge Ethereum szansą na pokonanie bitcoina! Wywiad z Vivek Raman
Jednak po Merge zamiast wzrostów obserwowaliśmy spadki. A od ok. 20 września znajduje się w konsolidacji, dopiero wczoraj mogliśmy zauważyć większy ruch.
Dlaczego oczekiwaliśmy wzrostów po Merge?
Przejście na mechanizm proof-of-stake miało zmniejszyć podaż dzienną ETH o ok. 90%. Inflacja miała być bliska 0, a niektórzy oczekiwali deflacji.
Mniejsza podaż w połączeniu z niską inflacją sprawiła, iż rynek oczekiwał wzrostów. Niektórzy spodziewali się “szoku podażowego”, czyli sytuacji, w której jest wiele chętnych na zakup, jednak brakuje zasobów na rynku.
Założenia deflacyjne zostały spełnione – w tej chwili ETH ulega delacji. Według Cointelegraph deflacja jest spowodowana przede wszystkim przez projekt blockchain XEN Crypto.
Dlaczego nie było i nie będzie (przynajmniej na razie) wzrostów?
Przede wszystkim na ceny kryptowalut wpływają także oczekiwania rynku dotyczące przyszłości. A przed Merge rynek był rozgrzany do czerwoności – oczekiwania były ogromne. Przy takich nastrojach bardzo łatwo o rozczarowanie, które wywoła spadki.
Dodatkowo warto zauważyć, iż nastroje makroekonomiczne nie sprzyjają wzrostom. Szalejąca inflacja i rosnące stopy procentowe odbijają się m.in. na ryzykownych aktywach, a do tej grupy zaliczamy kryptowaluty.
Dodatkowo obserwujemy wzmożone zainteresowanie polityków regulacjami. Nad wprowadzeniem przepisów dotyczących kryptowalut pracują zarówno Stany Zjednoczone, jak i Unia Europejska. A regulacje wprowadziło już wiele państw m.in. Korea Południowa, Indie, Chiny.
Natomiast niektórzy zwracają uwagę, iż deflacja może wywrzeć wpływ na cenę, jednak w długoterminowej perspektywie. Oznacza to, iż nie będziemy teraz obserwować wzrostów, jednak gdy nastroje się zmienią, to deflacyjny charakter może spotęgować wzrost cen.
Sprawdź również:
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymagań organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymagań stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.