Rośnie liczba turystycznych kierunków zwiedzania dostępnych w trójwymiarowym, cyfrowym świecie. Czy świat technologii zastąpi realne podróże? Na razie nie. Prawdziwe wyjazdy turystyczne pozostaną bardziej atrakcyjne. Firmy mogą jednak wykorzystać metaversum w turystyce do celów promocyjnych i do wspierania turystów w realizacji ich planów wyjazdowych. Turyści zyskują potężne narzędzie ułatwiające ich najbardziej śmiałe projekty.
Początkowe obawy, iż metaversum, czy inaczej – metaverse, czyli trójwymiarowa przestrzeń, w której można umieszczać wirtualne repliki turystycznych lokalizacji czy hal koncertowych przejmie część ruchu turystycznego nie materializują się. Mimo, iż oszczędności mogą być ogromne.
BCB Group, firma specjalizująca się w kryptoaktywach stworzyła kompilację miasta metaverse, które obejmuje reprezentacje niektórych z najczęściej odwiedzanych miejsc na świecie, takich jak Wielki Mur Chiński i Statua Wolności. Według BCB całkowity koszt lotów, transferów i wstępu do wszystkich tych atrakcji wyniósłby 7600 dolarów, podczas gdy wirtualna podróż kosztowałaby nieco ponad 2,5 dolara. Jednak ważniejsze są realne wrażenia i interakcje.
Na razie tylko wsparcie
Metaverse może jednak odegrać istotną rolę w promowaniu turystyki. Wskazują na to niedawno przeprowadzone w pięciu krajach (Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, W. Brytania, USA i Chiny) badania millennialsów i przedstawicieli generacji Z – 16% z nich deklaruje dużą, a 39% umiarkowaną znajomość wirtualnej turystyki. W sumie 55% uczestników badania z wszystkich grup pokoleniowych zadeklarowało znajomość metaversum. A w rozbiciu na poszczególne grupy pokoleniowe wygląda to tak:
Relatywnie największe znaczenie metaverse może odegrać w planowaniu podróży – taką jego rolę postrzega 8 na 10 pytanych podróżnych, którzy zamierzają w ten sposób wypróbować daną destynację przed zakupem wycieczki. Ponad połowa podróżnych wskazuje, iż ich główną motywacją do wirtualnego podróżowania po metaverse jest możliwość faktycznego odwiedzenia takich miejsc jak szczyt Mount Everest czy Biegun Południowy.
Dla połowy badanych to istotniejszy czynnik decyzyjny niż potencjalne zaoszczędzenie pieniędzy i czasu. Te czynniki mają znaczenie dla odpowiednio 43% i 39% biorących udział w badaniu. Jedna trzecia z nich wskazuje, iż największe znaczenie w czasie podróży mają dla nich spotkania i interakcje z innymi ludźmi (35%) oraz potrzeba poczucia energii miejsca (33%).
Do podobnych wniosków prowadzi analiza przeprowadzona przez firmę konsultingową McKinsey. Jej analitycy szacują, iż cyfrowe reklamy inspirujące turystykę mogą wygenerować przychody w wysokości choćby 13 mld dolarów.
Wirtualne weryfikacje podróży
Wirtualne przestrzenie, które można wykorzystać do zaprezentowania udogodnień w hotelach, klas linii lotniczych lub ciekawych aspektów destynacji będą wzbudzać chęć podróżowania dając całościowy obraz lokalizacji planowanego pobytu. Zresztą to już ma miejsce.
Hiszpańska tania linia lotnicza Vueling stała się jednym z pierwszych przewoźników lotniczych sprzedających usługi dzięki wykorzystaniu platformy metaverse Next Earth oraz dzięki Iomob, czyli platformy otwartej mobilności opartej na technologii blockchain. Ta interesujący przykład współpracy różnych graczy na rynku turystycznym w oparciu o możliwości metaświata.
Korzystając z platformy Next Earth, użytkownicy będą mogli nie tylko wizualizować wycieczki w świecie rzeczywistym, ale także rezerwować je bezpośrednio w świecie wirtualnym. Dodatkowo oferuje klientom możliwości śledzenia emisji gazów cieplarnianych na różnych etapach podróży i rezerwowania najbardziej ekologicznych sposobów ich realizacji.
Trójwymiarowe inspiracje i udogodnienia oferuje także podróżnym Qatar Airways. Niedawno uruchomiona dzięki wirtualnej rzeczywistości (VR) usługa o nazwie QVerse umożliwia podróżnym oglądanie wnętrz kabin różnej klasy oraz strefy odpraw VIP na międzynarodowym lotnisku Hamad.
Analiza McKinsey pokazuje schemat wirtualnych doświadczeń. Skupiają się one na kilku konkretnych, odrębnych etapach podróży. „Które punkty dają największe możliwości prezentacji i integracji? Które stopnie można podnieść dzięki elementu immersyjnego, pozwalając na ekscytujące, fantastyczne lub luksusowe doświadczenia niedostępne w świecie fizycznym?” – to ważne części efektywności ofert w metaświecie. Grafika poniżej pokazuje trzy punkty styku na tej drodze – inspiracje podróżnicze, wirtualne wydarzenia i wsparcie gości.
Promocja destynacji i miejsc
Metaverse otwiera nowe możliwości destynacjom turystycznym. I tak Arabia Saudyjska ogłosiła niedawno, iż starożytne miasto Hegra weszło do metaświata zgodnie z krajowym programem transformacji technologicznej i innowacji. Jest to pierwszy obiekt światowego dziedzictwa UNESCO umieszczony w meta świecie, umożliwiający turystom cyfrowym zwiedzanie okolicy, a także grobowca Lihyana syna Kuzy w Hegrze.
Dostępny dla zwiedzających jest też znajdujący się w Dubaju cyfrowy bliźniak Burdż Chalifa, najwyższego budynku na świecie. Mogą oni spacerować po budynku i podziwiać 360-stopniowy widok na Dubaj. Jest to możliwe dzięki firmie technologiczno-eventowej Eventcombo, bez gogli ani zestawów słuchawkowych jedynie dzięki sprzętu PC lub przenośnych urządzeń cyfrowych.
Z kolei startup Histovery w porozumieniu z władzami Paryża, chcąc podtrzymać zainteresowanie turystów katedrą Notre-Dame, udostępnił możliwość zwiedzania zabytku w stanie sprzed pożaru w 2019 roku. Każdy odwiedzający korzysta z ekranu dotykowego „HistoPad”, aby odbyć wciągającą wycieczkę, która umożliwia interakcję z elementami fizycznymi: gigantycznymi fotografiami, trójwymiarowymi modelami posągów, replikami podłóg i witraży oraz dźwiękiem organów i kościołów Notre-Dame. Efekty obejmują animację i wirtualne polowanie na padlinożerców dla młodszych gości.
Cyfrowe miasta i hotele
Jeden z najbardziej ambitnych projektów turystyki metaverse powstaje z inspiracji władz metropolitalnych południowokoreańskiego Seulu. Uruchomiły one Metaverse Seoul – cyfrową, trójwymiarową replikę prawdziwego miasta. Całkowite zakończenie tworzenie wirtualnego miasta zakończy się ma w 2026 roku, ale już teraz można wcielać się awatary i korzystać z niektórych funkcji urzędu miejskiego jak porady podatkowe i finansowe.
Również hotele chcą korzystać z możliwości, jakie daje technologia metaświata. Spora część z nich już wkrótce, dzięki zachęcaniu klientów do wcielenia się w awatary, będzie umożliwiać odwiedzanie i sprawdzanie różnych udogodnień hotelowych, łącznie z rezerwowanymi pokojami. Inspiracją do wykorzystania metaverse do przyciągania klientów dla sieci Mariott były pierwotnie reklamy umieszczane na platformach gamingowych.
Również inne sieci, w tym Movenpick, inwestują w technologię XR, VR i blockchain aby tworzyć wciągające potencjalnych turystów treści cyfrowe. Technologie znalazły już zastosowanie we wsparciu hotelowego personelu. Posiadająca kilkadziesiąt hoteli i kasyn amerykańska sieć MGM Resorts, aby przyśpieszyć i obniżyć koszty szkoleń personelu, dwa lata temu we współpracy z dostawcą platformy immersyjnej Strivr wyposażyła pracowników recepcji w zestawy gogli VR. Dają one początkującym pracownikom recepcji realistyczne wyobrażenie o tym, co oznacza praca w kasynach i hotelach.
Koncerty w trójwymiarze
Osobną kategorią, która otwiera się na metaverse jest MICE, czyli turystyka spotkań i koncertów. Według szacunków McKinsey, czołowi artyści generują już około 20 mln dolarów za koncert w metaverse, a tacy jak Ariana Grande czy Travis Scott jeszcze więcej. W metaverse dostępne są całe festiwale, jak kalifornijski Coachella. Jego cyfrowi uczestnicy mogą nawiązywać wzajemnie kontakty, grać w dedykowane gry, dokonywać zakupów cyfrowych gadżetów muzycznych dzięki tokenów NFT.
Przewidywany potencjał dochodów tej branży do 2025 roku ma przekroczyć 800 mln dolarów, a cała branża MICE do końca dekady dzięki rozszerzonej rzeczywistości przynieść ma 7 mld dolarów. Oznacza to, iż przychody z muzycznych wydarzeń na żywo w metaverse mogą stanowić aż 20% przychodów z koncertów, gdy cztery lata temu było to zaledwie 0,1%.
Turystyka i wydarzenia w metaverse będą się gwałtownie rozwijać, tworząc unikatowy ekosystem przejmujący przychody z realnego świata. Generować je będą w pierwszym rzędzie rezerwacje podróży i miejsc, zakupy gadżetów i akcesoriów cyfrowych i rzeczywistych oraz interaktywne gry.
Czytaj więcej: Cyfryzacja w turystyce – to już się dzieje, narzędzi będzie coraz więcej
Czytaj więcej: Rośnie znaczenie metaverse dla projektów przemysłowych
Źródło zdjęcia: Viktor Talashuk/Unsplash