Ilu inwestorów, tyle podejść do określania ryzyka. Ryzyko na giełdzie bardzo często nie jest czymś obiektywnie mierzalnym. jeżeli inwestujemy w jakąś spółkę, to musimy poznać branże i rynek, na jakim się porusza, określić co może jej zagrozić i jaka jest szansa wystąpienia konkretnych scenariuszy i wydarzeń, ale to wszystko trzeba oszacować trochę na oko. Nie jesteśmy w stanie z dokładnością do jednego procenta określić, jaka jest szansa, iż konkurencja naszej spółki zrobi to albo tamto. Tak samo w analizie makroekonomicznej. Różne instytucje finansowe określają prawdopodobieństwo wystąpienia na przykład recesji, ale fakt, iż każda z nich prezentuje inne szanse na wystąpienie danego scenariusza makro, świadczy o tym, iż jest to w istocie trudne do określenia i wymaga przyjęcia pewnych założeń.
Pomimo tego bohater dzisiejszego wpisu postawił sobie za cel stworzenie jak najbardziej obiektywnej metody pomiaru ryzyka na rynku akcji? Jak do tego podszedł?
Każda akcja o wartości choćby 800 dolarów!
Brak prowizji do obrotu 100 tys. euro miesięcznie!
Obniż prowizję za wymianę o 50%!
Kim jest trader Vic?
Victor Sperandeo to autorytet w dziedzinie inwestowania, a adekwatnie spekulacji giełdowej. Jego książka pod tytułem „Trader Vic” została uznana za najlepszą pozycję inwestycyjną w 1992 roku w Stanach Zjednoczonych. W swojej pracy podkreśla, iż nigdy nie zaglądał zbyt chętnie do sprawozdań finansowych, a wskaźnik P/E wykorzystywał trochę podobnie do wskaźnika momentum, kupując akcje tych spółek, których P/E najszybciej rósł, a nie tych, których P/E był najkorzystniejszy z perspektywy wyceny.
Czytaj wszystkie treści BEZ OGRANICZEŃ!
Premium
Dołącz do Strefy Premium DNA.
Już od 49 zł miesięcznie!
Sprawdź wszystkie korzyści
Kliknij tutaj i dołącz do nas.
Jesteś już subskrybentem? Zaloguj się!
Do zarobienia,
Szymon Świder