1 rok temu
MFW ostrzega przed wpływem kryptowalut na rynki konwencjonalne
Okazuje się, iż rynek kryptowalut, którego kapitalizacja wynosi na dzień dzisiejszy według coinmarketcap.com nieco ponad 1 bln USD może mieć poważny wpływ na zachowanie rynków konwencjonalnych. Pod względem kapitalizacji rynek kryptowalutowy można uznać za raczkujący i jest nieporównywalny z innymi rynkami. Na przykład kapitalizacja Warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych oscyluje wokół poziomu 1 bln PLN. Kapitalizacja rynku akcji w USA to niecałe 100 bln USD. A rynek akcji w Stanach Zjednoczonych to o koło 40 % całego rynku akcji na świecie.
1 bilion USD kapitalizacji globalnej kryptowalut to jak na razie całkiem niewielki kawałek świata finansów.
Jednak jak się okazuje upadki projektów kryptowalutowych i giełd może zaszkodzić konwencjonalnym rynkom, gdyż inwestorzy z państw rozwiniętych coraz mocniej wiążą swoją przyszłość z niektórymi aktywami sektora walut cyforwych.
MFW o kryptowalutach
Globalni decydenci są coraz bardziej zaniepokojeni nieprzewidywalnością rynków kryptowalut. Urzędnicy MFW Nobuyasu Sugimoto, zastępca szefa działu nadzoru finansowego i regulacji, oraz Bo Li, zastępca dyrektora zarządzającego MFW, wydali ostrzeżenie o potencjalnym wpływie zmienności rynku kryptowalut na światowy system finansowy w artykule opublikowanym w dniu stycznia 2023 roku.
Biorąc pod uwagę istniejącą bliskość powiązań między tymi dwoma systemami, w artykule zauważono, iż zmienność na rynkach kryptograficznych spowodowana wieloma upadkami walut cyfrowych i giełd może zaszkodzić konwencjonalnym rynkom i instytucjom.
Ryzyka stabilności finansowej związane z kryptowalutami
Autorzy artykułu zauważają, iż inwestorzy z państw rozwiniętych coraz liczniej wiążą swoją przyszłość z projektami kryptograficznymi ze względu na potencjalne zyski, jakie nowa klasa aktywów cyfrowych może zapewnić. Jednocześnie wkraczając w świat kryptowalut żądają wprowadzenia regulacji, które mogą pomóc im w zapobieganiu niespodziewanych strat.
Według MFW:
„Zaawansowane gospodarki są również podatne na ryzyko stabilności finansowej związane z kryptowalutami, biorąc pod uwagę, iż inwestorzy instytucjonalni zwiększyli swoje zasoby stablecoinów, przyciągnięci wyższymi stopami zwrotu w środowisku wcześniej niskich stóp procentowych”.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) przez cały czas nie postrzega kryptowalut i stablecoinów jako poważnych zagrożeń dla światowego systemu finansowego. Jednak niektóre kraje zastępują swoją walutę kryptowalutami i monetami typu stablecoin, co komplikuje wysiłki na rzecz utrzymania scentralizowanego nadzoru nad tymi aktywami. Sugimoto i Li argumentują, iż może to prowadzić do „potencjalnego spowodowania odpływu kapitału, utraty suwerenności monetarnej i zagrożeń dla stabilności finansowej, stwarzając nowe wyzwania dla decydentów”.
Ludzie w krajach mocno dotkniętych jednocześnie inflacją i deprecjacją mają tendencję do rezygnacji ze swoich walut narodowych na rzecz bardziej stabilnych, takich jak te powiązane z dolarem amerykańskim. Jednocześnie wiele państw pracuje nad ewentualnym uniezależnieniem się od dolara amerykańskiego, pokładając duże nadzieje w cyfrowych walutach CBDC.
Do czego zmierza MFW ?
Wydaje się jednak, iż idee społeczności kryptowalutowej nie są zbieżne z modelami rządowymi czy globalnych instytucji finansowych. Bitcoin i pozostałe altcoiny powstały w związku z coraz większym fiskalizmem, niekontrolowaną inflacją i ingerencją w prawa wolności obywateli. A instytucje i rządy próbują teraz wykorzystać waluty cyfrowe do wprowadzenia regulacji, które są absolutnie przeciwne ideałom, które towarzyszyły „ojcom założycielom” na samym początku. I na dodatek uzasadniając to dbałością o obywatela i koniecznością zapobiegania oszustwom.
I ja już w taką retorykę uwierzyłem. Co więcej uznałem, iż nie ma innego wyjścia bo inaczej cały rynek upadnie.
Przecież mogą „zbankrutować” Binance i pozostałem giełdy. Czy to byłoby trudne ?
Może Cię zainteresować :
