WIRON miał zastąpić WIBOR. A stał się problemem dla niektórych kredytobiorców. "Zostaliśmy z takim dziwnym tworem, który czasem zachowuje się dziwnie i trudno znaleźć jakiekolwiek informacje na jego temat, które by to tłumaczyły" – napisała do "Subiektywnie o Finansach" rozżalona klientka ING Banku, która ma kredyt oparty na WIRON. Czy jej smutek jest uzasadniony?