Zaniedbany teren przy Kołłątaja i Prostej w Olsztynie miał być wizytówką starówki, a stał się "dziurą" z opuszczoną infrastrukturą. Jak ustaliła Wyborcza Olsztyn, decyzje urzędników oddały kontrolę nad miejscem jednemu przedsiębiorcy aż do 2031 roku.