Po czterech dniach gwałtownej wyprzedaży akcji Apple, Microsoft wrócił na pozycję lidera wśród najcenniejszych spółek giełdowych na świecie. Na zamknięciu sesji we wtorek 8 kwietnia kapitalizacja rynkowa Microsoftu wyniosła 2,64 biliona dolarów, podczas gdy wartość Apple spadła do 2,59 biliona dolarów – wynika z danych CNBC.
Apple najmocniej odczuło skutki nowej polityki celnej ogłoszonej przez prezydenta Donalda Trumpa. Zależność producenta iPhone'ów od dostawców z Chin sprawiła, iż firma stała się szczególnie wrażliwa na rosnące koszty importu. W ciągu czterech sesji Nasdaq stracił 13%, a według analityków UBS cena iPhone’a 16 Pro Max może wzrosnąć w USA choćby o 350 dolarów.
Jeszcze niedawno Apple, Microsoft i Nvidia przekraczały poziom 3 bilionów dolarów kapitalizacji, jednak ostatnia fala wyprzedaży znacząco to zmieniła. Choć Microsoft w styczniu opublikował ostrożne prognozy przychodów, analitycy Jefferies ocenili firmę jako jedną z najmniej podatnych na skutki napięć handlowych.
Microsoft już na początku 2024 roku był najcenniejszą spółką świata, ale później Apple odzyskało pierwszeństwo. Obecnie, po gwałtownym spadku notowań Apple, Microsoft ponownie objął prowadzenie i odzyskał tytuł najcenniejszej firmy na świecie.
