Microsoft zacznie inwestować w bitcoina? Tego domagają się akcjonariusze firmy

Akcjonariusze Microsoftu zagłosują w grudniu na temat tego, czy firma powinna zainteresować się inwestowaniem w bitcoiny. Czy więc jedna z największych spółek na świecie podąży śladami MicroStrategy i Tesli?

• Akcjonariusze Microsoftu zagłosują nad tym, czy warto inwestować w BTC.
• Jeżeli zagłosują na “tak” firma Billa Gatesa podąży szlakiem wyznaczonym przez m.in. Teslę.

Microsoft będzie inwestował w BTC?

Microsoft zorganizuje w grudniu walne zgromadzenie akcjonariuszy. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie jeden fakt: czasie spotkania pod głosowanie poddany zostanie projekt inwestowania w bitcoiny.

Coroczne walne zgromadzenie akcjonariuszy odbędzie się 9 grudnia. Jedną z propozycji poddanych pod głosowanie jest „ocena inwestowania w bitcoina”. Jakie są szanse na zagłosowanie na “tak”? Małe, bo sam zarząd zaleca akcjonariuszom głosowanie przeciwko pomysłowi. Czy więc dojdzie do oddolnego buntu? Zobaczymy…

Warto też dodać, że, jak wynika z powyższego, akcjonariusze nie chcą, by spółka od razu kupiła bitcoiny. Na razie chcą wykonać punkt pierwszy: przeanalizować za i przeciw takiej inwestycji. Sam Microsoft nie odpowiedział na prośbę portalu Decrypt o komentarz.

W zgłoszeniu można jednak przeczytać również, iż „kierownictwo Microsoftu już dokładnie rozważa ten temat”. Oznaczałoby to więc, iż zarząd jest na “nie”, ale jednocześnie analizuje tę kwestię.

Śladami innych gigantów

Microsoft jest jedną z największych firm na rynku systemu i sprzętu (produkuje np. konsole do gier). Co ciekawe, akceptuje bitcoiny jako formę zapłaty od klientów, którzy robią zakupy online w sklepach Windows i Xbox.

Decyzja, by kupić bitcoiny, wcale nie byłaby jakimś przełomem: od 2020 r. bitcoiny cyklicznie kupuje MicroStrategy, firma, która też działa w branży oprogramowania. Dziś ma BTC wyceniane na 17 miliardów USD.

Bitcoiny posiada też Tesla Elona Muska. Na tym polu relacja z kryptowalutą jest już jednak bardziej burzliwa. Firma kupiła BTC, ale po jakimś czasie sprzedała część, gdy jej założyciel dowiedział się, iż mining nie jest przyjazny środowisku. Obiecał, iż Tesla ponownie kupi bitcoiny, gdy emitowanie tychże okaże się mniej szkodliwe.