Mieszkania komunalne już nie są tak popularne wśród gmin. Nie ma się co dziwić, liczby zatrważają.
Mieszkania komunalne w liczbach
Według danych z Głównego Urzędu Statystycznego, w ubiegłym roku gminy w Polsce udostępniały 613,5 tys mieszkań komunalnych. To o 2,7% mniej, niż rok wcześniej. W 11 największych miastach Polski było 245 942 mieszkań komunalnych. Oczywiście najwięcej w Warszawie, czyli ponad 81 tysięcy. GUS również podaje, iż na końcu ubiegłego roku na takie lokale oczekiwało 126,3 tys. rodzin. Ponad 85% z nich, to gospodarstwa domowe z miast. Dane pokazują, iż liczba składających maleje z każdym rokiem od 2014 (od tego roku GUS rozpoczął badania na ten temat). Wtedy było ich bowiem ponad 165 tysięcy.
Gminy niechętnie inwestują w mieszkania komunalne
Według badań GUS-u gminy nie inwestują w nowe mieszkania komunalne. Liczby wyraźnie pokazują, iż lokali z roku na rok oddawanych jest mniej. choćby pomimo rządowych obietnic i wspaniałych programów. Jeszcze w 2018 roku oddano takich lokali 1863, natomiast w 2022 tylko 629. Co oczywiste, za tym spadkiem idzie również spadek sprzedawanych lokali komunalnych. Jeszcze niecałe 15 lat temu liczba ta wynosiła prawie 100 tys. Już w latach 2017-2018 i 2019-2020 sprzedanych zostało nieco ponad 24 tysiące mieszkań.
Milionowe długi i wysokie czynsze
Jak informuje portal Bankier.pl, na koniec ubiegłego roku długi z tytułu niepłaconych czynszów wyniosły ponad 1,2 miliarda złotych. I to są jedynie dane z 6 największych miast Polski, więc możemy się spodziewać, iż liczba ta jest dużo większa. Najwięcej dłużników jest w Warszawie. Dług tylko w mieście stołecznym wynosi ponad 500 milionów złotych. jeżeli chodzi o wiek, najwięcej dłużników jest w grupie wiekowej 45-55 lat,a ich dług wynosi 72 miliony złotych. Dalej grupa 25-35 (64,5 mln) i 56-65 (54,3 mln). W dużych miastach odnotowano również podwyżki czynszów. W Warszawie w tej chwili trzeba zapłacić za lokal o 10% więcej, w Krakowie choćby 20%. Najbardziej jednak ucierpieli Poznańscy najemcy, gdzie czynsz za metr kwadratowy podrożał o ponad 40%. Zaznaczmy, iż była to pierwsza podwyżka od 2008 roku.