Wiosna 2025 roku przyniosła ożywienie na rynku najmu w Polsce. Dane z serwisu Otodom pokazują, iż liczba osób szukających mieszkań rośnie w szybkim tempie, a oferta kurczy się z tygodnia na tydzień. Ogłoszenia znikają błyskawicznie, co może zwiastować wzrost czynszów już w najbliższych tygodniach.
Rekordowe zainteresowanie najmem
Maj okazał się rekordowym miesiącem pod względem liczby odpowiedzi na ogłoszenia – było ich aż 322 tys., czyli o 15 proc. więcej niż w kwietniu. To najlepszy wynik w całym 2025 roku, przebijający choćby styczeń, który tradycyjnie uchodzi za jeden z najbardziej aktywnych miesięcy na rynku nieruchomości.
Mniej mieszkań, mimo większej liczby ogłoszeń
Paradoksalnie, mimo wzrostu liczby nowo dodanych ofert (+12 proc.), całkowita liczba aktywnych ogłoszeń spadła o 3 proc. To znak, iż mieszkania wynajmują się coraz szybciej – dynamika rynku przyspieszyła. Zakończonych ofert było aż o 15 proc. więcej niż w poprzednim miesiącu, a rotacja na rynku przekracza już 30 proc. Największy spadek dostępnych mieszkań zanotowano w Trójmieście – aż o 19 proc. Z kolei w Lublinie i Kielcach liczba ofert wzrosła (odpowiednio o 7 proc. i nieznacznie), a w pozostałych dużych miastach zmiany były raczej kosmetyczne.
Dwupokojowe w centrum uwagi
Największym zainteresowaniem cieszą się mieszkania dwupokojowe. Lokale o powierzchni ponad 40 m² generują 22 proc. zapytań, a te około 30 m² – kolejne 17 proc. Oznacza to, iż ponad połowa zapytań dotyczy właśnie tego segmentu rynku.
Ceny przez cały czas stabilne, ale nie wszędzie
Mimo rosnącego popytu i zmniejszającej się liczby ofert, średnie ceny pozostają względnie stabilne. W maju średni czynsz wynosił 3 584 zł, czyli 70 zł za metr kwadratowy. Najtańszym miastem pozostaje Białystok (2 073 zł), a najdroższym Warszawa (4 930 zł). W niektórych lokalizacjach, jak Trójmiasto czy Olsztyn, odnotowano jednak niewielkie wzrosty rzędu 2 proc. Warto zwrócić uwagę na Olsztyn, gdzie czynsze w ujęciu rocznym wzrosły aż o 14 proc., co czyni to miasto liderem pod względem podwyżek.
Rosnące limity budżetowe najemców
W wielu miastach zmienia się też próg, jaki najemcy są gotowi zaakceptować. Jeszcze niedawno popularną granicą było 2,5 tys. zł, dziś w Lublinie, Wrocławiu czy Zielonej Górze coraz więcej osób poszukuje mieszkań w cenie do 3 tys. zł. W Kielcach wciąż dominuje próg 2 tys. zł, jednak również tam widać rosnące oczekiwania, co może niedługo zmienić lokalne realia.