Mike Satoshi: Bitcoin jest zwolniony od tego podatku w Polsce

3 godzin temu

Podatki od kryptowalut często brzmią jak temat trudny, ale Mike Satoshi tłumaczy je w prosty i przystępny sposób. W jego opinii system podatkowy w Polsce jest dla hodlerów korzystny, a Bitcoin daje kilka wyjątkowych możliwości. Co ważne, Bitcoin pozwala legalnie ominąć jeden z najbardziej kontrowersyjnych podatków. To właśnie dlatego jego wystąpienie wywołało zainteresowanie wśród początkujących inwestorów.

Poniżej znajdziesz omówienie wszystkich najważniejszych wątków jego prelekcji w kontekście exit taxu i BTC.

Proste zasady podatkowe i pułapki dla początkujących inwestorów Bitcoin

Polski system podatkowy wobec kryptowalut wygląda na prosty, ale tylko dla osób prywatnych. Mike Satoshi wyjaśnia, iż hodler płaci 19% PIT wyłącznie wtedy, gdy wymienia krypto na złotówki. Z kolei każda wpłata PLN na giełdę nie jest traktowana jako zdarzenie podatkowe. Wymiana krypto-krypto również nie powoduje naliczenia podatku, co daje dużą swobodę.

Osoba, która zarobi rocznie ponad 1 mln zł, musi zapłacić dodatkowe 4% podatku solidarnościowego. Łącznie wychodzi 23% i to jest maksimum, jakie zapłaci inwestor prywatny. Mike wspomina także o 2018 roku, gdy udało się wycofać PCC wynoszące 1% od każdej transakcji. Określa tę zmianę jako jedyny sukces ustawodawców w branży cyfrowej.

Natomiast sytuacja komplikuje się w przypadku działalności gospodarczej i miningu. Mike Satoshi podkreśla, iż koszty energii przez cały czas nie mogą być wrzucone w koszty uzyskania przychodu. Do tego dochodzą sprzeczne interpretacje podatkowe i chaos, który utrudnia życie przedsiębiorcom oraz górnikom. W jego ocenie prawo nie nadąża za rzeczywistością i generuje dużo zbędnych problemów.

Jak Bitcoin pozwala ominąć exit tax – i dlaczego ten podatek oburza inwestorów

Exit tax wzbudza ogromne emocje, bo dotyczy osób chcących opuścić kraj. Mike Satoshi określa go jako komunistyczny wynalazek, który karze ludzi za wyjazd. Podatek ten jest nakładany na majątek, który inwestor posiada przed opuszczeniem Polski. Coraz więcej państw wprowadza podobne zasady, co budzi rosnące obawy.

Jednak Bitcoin jest zwolniony z exit taxu, co Mike uznaje za najważniejsze dla osób planujących emigrację. Najpierw trzeba spieniężyć cały majątek na PLN i zamienić go na BTC. Ten ruch nie wywołuje podatku, bo nie jest to wyjście do fiat, ale transakcja krypto-krypto. To daje przewagę osobom, które chcą ochronić swój dorobek.

Warto jednak pamiętać o bezpieczeństwie kluczy prywatnych. Mike radzi, by trzymać seed phrase wyłącznie w głowie, bez zapisów papierowych i fizycznych nośników. Dzięki temu można swobodnie opuścić kraj i nie obawiać się kontroli. Po przyjeździe do nowej jurysdykcji sprzedaje się Bitcoin i korzysta z systemu podatkowego, który nie stosuje exit taxu.

Mike powiedział wprost:

“Bitcoin pozwala wam uniknąć exit taxu. Święty spokój nie ma swojej ceny.”

Nowe zdanie zaczynam dopiero tutaj. Taka możliwość daje dużą niezależność i budzi zainteresowanie wśród osób, które chcą ochronić majątek. Warto jednak podkreślić, iż wszystkie ruchy muszą być zgodne z prawem. Mike zwraca uwagę, iż taka forma jest zgodna z obecnymi przepisami i bezpieczna dla inwestora.

Gdzie ludzie popełniają błędy i dlaczego uczestnictwo w rynku Bitcoin tworzy elitę

W drugiej części wystąpienia Mike Satoshi przechodzi do tematu ludzkiej chciwości. Uważa, iż to ona prowadzi do większości strat na rynku. Jego zdaniem wizja Satoshiego została sprzedana za drobne zyski, a wiele osób działa impulsywnie. Ostrzega, iż chciwość powoduje utratę majątku choćby przy dużych wygranych.

Podaje kilka przykładów. Ponad 90% zwycięzców loterii Powerball bankrutuje po kilku latach. Polski youtuber przepuścił około 100 mln zł, co jest ogromną kwotą. Wiele osób dało się oszukać fałszywej policji, która dzwoniła po seed phrase. Mike przypomina też przypadki ludzi, którzy uwierzyli w fałszywe kontrole podatkowe.

Według niego uczestnicy rynku krypto stanowią elitę, bo posiadają wiedzę, której nie ma większość społeczeństwa. Wspomina, iż wielu ludzi hejtowało inwestorów i padało ofiarami scamów. Podkreśla, iż im dłużej działa w sieci, tym gorzej ocenia kierunek, w którym zmierza społeczeństwo. W jego ocenie społeczna naiwność rośnie, a inwestorzy muszą zachować rozsądek.

W jednym miejscu wprowadza także prostą listę, która pokazuje, jak działać rozsądnie: