Jeszcze dwie dekady temu rozmowa o finansach w związku bywała czymś, co skrzętnie omijano. W dobrym tonie było milczeć, a jeżeli pojawiały się pytania o zarobki czy oszczędności, to raczej w formie żartu niż poważnej deklaracji. Dziś – choć temat wciąż bywa trudny – coraz częściej staje się fundamentem budowania bliskości i bezpieczeństwa. Pieniądze w polskich związkach przestają być tabu, a przejrzystość finansowa staje się nie tylko kwestią praktyczną, ale także wyrazem wzajemnego szacunku i odpowiedzialności.
Eva Hlavsová, współzałożycielka platformy inwestycyjnej Direct Fondee, od lat podkreśla, iż rozmowa o pieniądzach jest niezbędnym elementem partnerskiej relacji. Jak przypomina, jeszcze kilka lat temu połowa kobiet w Czechach przyznawała, iż w ogóle nie rozmawia o finansach, a prawie jedna trzecia unikała tego tematu z obawy przed oceną. Polski kontekst jest podobny – badania CBOS z 2025 roku pokazują, iż co druga Polka nie podejmuje z partnerem tematu zarobków i oszczędności, uznając go za „wrażliwy” lub „krępujący”. Tymczasem, jak zaznacza Hlavsová, pieniądze w związku to nie tylko rachunki i kredyty, ale także sposób na opowiedzenie o marzeniach, priorytetach i wartościach.
Kobieca niezależność zmienia zasady gry
Zmieniają się także role płciowe i oczekiwania wobec partnerstwa. Polki, podobnie jak ich czeskie rówieśniczki, coraz częściej zdobywają wyższe wykształcenie i obejmują dobrze płatne stanowiska. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego kobiety stanowią dziś ponad 57 procent studentów, a w sektorach takich jak prawo, medycyna czy finanse – zaczynają dominować. To naturalnie przekłada się na ich pozycję w relacjach.
„Nasze matki i babcie traktowały finansową niezależność jako luksus, dziś staje się ona standardem” – podkreśla Hlavsová.
Zmiana ta sprawia, iż coraz częściej to kobieta staje się współdecydującą o budżecie domowym, a tradycyjny podział ról, w którym to mężczyzna odpowiada za utrzymanie rodziny, traci na znaczeniu.
Równocześnie rośnie świadomość znaczenia finansowej „poduszki bezpieczeństwa”. Ekspertka zwraca uwagę, iż każda kobieta – niezależnie od statusu związku – powinna mieć własne oszczędności. To nie tylko kwestia niezależności, ale także ochrony przed sytuacjami granicznymi, takimi jak przemoc ekonomiczna czy nagła utrata pracy partnera. Dane z raportu Deloitte Polska z 2025 roku pokazują, iż ponad 40 procent kobiet w wieku 30–45 lat aktywnie odkłada na prywatne konto awaryjne, co jeszcze dekadę temu deklarowało niespełna 20 procent badanych. To sygnał, iż Polki uczą się nie tylko rozmawiać o pieniądzach, ale też świadomie nimi zarządzać.
Zmieniają się również zasady randkowej gry. Jeszcze niedawno pytanie „kto płaci za kolację” mogło być kwestią konwenansu, dziś coraz częściej staje się początkiem poważniejszej rozmowy o wartościach i oczekiwaniach wobec związku. Psychoterapeuci podkreślają, iż nie chodzi o same kwoty, ale o gest szczerości i gotowość do partnerskiego podejścia. Hlavsová sugeruje, iż pieniądze można wprowadzać do rozmów w sposób naturalny – przy okazji planów podróży, wspólnych inwestycji czy choćby komentarza do filmu, w którym pojawia się wątek finansowy. Dzięki temu stają się one elementem codzienności, a nie niewygodnym tematem odkładanym na później.
Transparentność jako nowy fundament relacji
Polskie badania konsumenckie pokazują także szerszy kontekst – presję kosztową, w której funkcjonują gospodarstwa domowe. Według EY Future Consumer Index aż 69 procent Polaków deklaruje, iż regularnie ogranicza wydatki i świadomie kontroluje domowy budżet. Z kolei 76 procent wskazuje, iż koszty życia stały się głównym czynnikiem kształtującym codzienne decyzje. W takiej rzeczywistości transparentna rozmowa o pieniądzach nie jest już wyborem, ale koniecznością – bez niej trudno planować wspólną przyszłość.
Coraz więcej par staje także przed pytaniem, jak zarządzać wspólnymi finansami: czy prowadzić jedno konto, dzielić wydatki po równo, czy proporcjonalnie do zarobków. Choć każdy model ma swoich zwolenników, badania ING Banku Śląskiego z 2025 roku wskazują, iż najpopularniejszym rozwiązaniem w Polsce pozostaje „hybryda” – wspólne konto na bieżące wydatki i jednocześnie indywidualne rachunki, które pozwalają zachować autonomię. To kompromis między poczuciem wspólnoty a potrzebą niezależności.
Eksperci są zgodni, iż w świecie, w którym kryzysy gospodarcze stają się coraz częstsze, a rynek pracy coraz mniej przewidywalny, partnerskie podejście do finansów jest najlepszą polisą bezpieczeństwa. Dwie kariery i dwa źródła dochodu lepiej amortyzują wstrząsy ekonomiczne niż jedno. Ale równie ważne jest to, iż dzięki równemu zaangażowaniu kobiet i mężczyzn w budowanie finansowej stabilności, obie strony mogą odzyskać przestrzeń na inne sfery życia – rodzinę, pasje czy zdrowie. To właśnie równowaga, a nie rywalizacja, staje się kluczem do jakościowych relacji.
Hlavsová podkreśla, iż najważniejsze jest, by rozmowy o pieniądzach były regularne i szczere. Trzeba do nich wracać przy każdej większej zmianie – nowej pracy, decyzji o dziecku czy planach zakupu mieszkania. Transparentność początkowo może wydawać się trudna, ale w dłuższej perspektywie buduje zaufanie i pozwala uniknąć wielu konfliktów. Jak pokazują zarówno czeskie, jak i polskie doświadczenia, pieniądze mogą dzielić, ale jeszcze częściej – jeżeli traktuje się je otwarcie – potrafią zbliżać.
Autor: Direct Fondee