Na wtorkowym posiedzeniu rząd przyjął projekt ustawy, która wydłuża okres mrożenia cen energii dla gospodarstw domowych na poziomie obecnym do końca września 2025 r. Minister finansów podkreślił jednak, iż niewykluczone, iż mrożenie cen energii będzie przedłużone na pozostałe miesiące przyszłego roku.
Minister finansów o bonie energetycznym
Na pytanie, kiedy możliwa jest decyzja w sprawie kolejnego przedłużenia zamrożenia cen, Domański odpowiedział, iż w ustawie zapisano, iż w II kw. 2025 r. spółki energetyczne muszą złożyć propozycje nowych taryf i właśnie w II kw. powinna zapaść decyzja w sprawie mrożenia cen. "Na dalsze zamrożenie cen są pieniądze w budżecie" - dodał. W projekcie ustawy nie ma zapisów dotyczących bonu energetycznego, które to rozwiązanie obowiązuje obecnie.Reklama
"Bon energetyczny może pojawić się w przyszłym roku. Będziemy analizować rynek, jeżeli gospodarstwa domowe będą potrzebować dodatkowego wsparcia, to będziemy o tym pamiętać" - powiedział szef MF. Dodał, iż "bon - jeżeli miałby się pojawić - to w II połowie roku".
Ceny prądu pozostaną na tym samym poziomie
We wtorek rząd przyjął projekt ustawy mającej chronić gospodarstwa domowe przed wzrostem rachunków za energię elektryczną. Do końca września 2025 r. ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych pozostaną na poziomie 500 zł za MWh.
"Rząd przedłuża na 2025 rok działania osłonowe, które mają ochronić gospodarstwa domowe przed wzrostem rachunków za energię elektryczną. W przyszłym roku zawieszony zostanie także pobór tzw. opłaty mocowej. Na rozwiązania dotyczące mrożenia cen energii elektrycznej rząd przeznaczy w 2025 roku ok. 5,4 mld zł" - poinformowano w komunikacie KPRM.
Kancelaria dodała, iż bez tego rozwiązania, odbiorcy płaciliby ok. 623 zł/MWh, czyli tyle, ile wynosi średnia cena energii elektrycznej w grupie taryfowej G, obowiązująca od 1 lipca 2024 r. do 31 grudnia 2025 r. Tym samym ceny prądu pozostaną na niezmiennym poziomie - nie wzrosną o ok. 27 proc. - podkreślono w komunikacie.