
Ceny mleka w dół. Rzeczywiście spadają w Europie w tempie, którego rynek nie widział od miesięcy, a choćby od lat. Nadwyżka surowca rośnie, ponieważ produkcja przewyższyła popyt. Rolnicy obserwują rynek z rosnącą niepewnością, ponieważ presja cenowa narasta z tygodnia na tydzień.
Ceny mleka w dół to dziś jeden z głównych tematów w całym europejskim mleczarstwie. W krótkim czasie rynek przeszedł od stabilizacji do silnego załamania cen. Analitycy mówią wprost o „mlecznym tsunami”, które zalewa przetwórstwo i handel.
Mleczne tsunami na rynku
Produkcja mleka w Europie gwałtownie wzrosła od lata. Jednocześnie zaburzony cykl wycieleń przesunął szczyt podaży na późniejszą część roku. W efekcie na rynek trafiło znacznie więcej mleka, niż przetwórstwo było w stanie wchłonąć.
Jak wskazuje Wouter Baan z DCA Market Intelligence, rynek mówi już o „mlecznym tsunami”. Nadwyżka surowca narastała, ponieważ choroba niebieskiego języka zmieniła rytm produkcji. Jednocześnie silne euro ograniczyło konkurencyjność eksportu z Unii Europejskiej.
Nie za bardzo wierzy w to użytkownik agrofoto.pl o nicku Akardin publikując soją opinię 16.12.2025:
„Ludzie, jakie 40% mleka więcej czy was … wszystkich ? Mlekovita w porównaniu z rokiem poprzednim ma 104% skup względem roku ubiegłego, natomiast w Holandii i Belgii spadek mleka sięgnął 8-9%. Dajecie się … i jeszcze powtarzacie te brednie o nadmiarze mleka … (…) Przykład 100 krów a 3 cielęta w ciągu roku, bo resztę na plecach wynieśli …. k**wa Panowie i Panie nie dajcie się ponosić propagandzie.”
Ceny mleka w dół szybciej niż koszty
Ceny mleka w dół spadły do poziomów niewidzianych od dekady. Cena referencyjna DCA dla mleka surowego osiągnęła 14,50 euro za 100 kilogramów. To poziom, który coraz częściej znajduje się poniżej kosztów produkcji.

Średnie unijne ceny mleka w dół — w grudniu 2025 najniższe od września 2023 r. (dane od stycznia 2021 do grudnia 2025 r.) zarówno jeżeli chodzi o surowe, jak i organiczne
fot. zrzut ekranu/agridata.ec.europa.eu
Presja nie dotyczy wyłącznie surowego mleka.
Aktualna cena mleka w Polsce i innych krajach UE
Z danych unijnych wygląda na to, iż w Polsce cena mleka jeszcze nie jest dramatycznie niska. Czego nie można powiedzieć o innych dużych producentach tego surowca.

Aktualne ceny mleka w Polsce na tle średniej unijnej i innych liczących się europejskich producentów mleka surowego (Belgia — BE, Niemcy — DE, średnia EU, Francja — FR, Litwa — LT, Niderlandy — NL, Polska — PL)
fot. zrzut ekranu/agidata.ec.europa.eu
Zdecydowanie najsłabiej pod tym względem kształtuje się cena mleka w Belgii (42,49 euro/100 kg). Zaledwie nieco wyższa, bliższa średniej europejskiej, jest w Niderlandach. Na ich tle Litwa choćby wypada lepiej (46,76 euro/100 kg), która zwykle zamykała stawkę cenową. Z wybranych przeze mnie państw polscy producenci mleka uzyskują za surowiec najwyższą cenę, wg danych KE (52,86 euro/100 kg).
Ceny masła w Europie w ślad za ceną mleka?
Cena masła spadła od czerwca br. o około 42 procent. Czyli w kontraktach grudniowych ceny masła osiągają w tej chwili wielkość 4325 euro/t. Dla porównania właśnie w czerwcu 2025 tona masła kosztowała na giełdzie EEX w Lipsku 7371 euro/t. Pod silnym naciskiem znalazły się również śmietanka oraz sery dojrzewające.
Nadwyżka mleka blokuje odbicie
Rynek spot produktów mlecznych pozostaje pod dużą presją. Mleczarnie mają trudności z upłynnianiem nadwyżek, zwłaszcza w okresie świątecznym. Mniejsza liczba dni przetwórczych dodatkowo pogłębia problem.
Niestety eksperci nie spodziewają się szybkiego odbicia cen. Globalna nadwyżka mleka przez cały czas obciąża rynek światowy. Produkcja w Unii Europejskiej, USA oraz Nowej Zelandii rośnie szybciej niż popyt.
Wojna cenowa korzystna dla sklepów
Spadek cen surowców zaczyna być widoczny w handlu detalicznym. W Niemczech trwa intensywna wojna cenowa na rynku masła. Sieci dyskontowe wykorzystują masło jako produkt promocyjny.
Dla konsumentów oznacza to niższe ceny na półkach. Dla producentów mleka oznacza to jednak dalsze przenoszenie presji w dół łańcucha. Ostatecznie ciężar spadków ponoszą gospodarstwa mleczne. Dlatego dzisiaj realizowane są ostre protesty niemieckich rolników pod centrami logistycznymi niektórych sieci handlowych (np. Lidl).
Ceny mleka w dół — co to oznacza dla polskich producentów mleka?
Ceny mleka w dół zmieniają nastroje wśród hodowców. Coraz więcej gospodarstw pracuje przy rentowności bliskiej zera. Decyzje inwestycyjne są odkładane, a płynność finansowa staje się podstawą.
Nastroje wśród polskich hodowców są coraz gorsze:
„Jak kilka tygodni temu słyszałem, iż we Francji już jadą z mlekiem na biogaz, to mówiłem: „bajki opowiadają”. Teraz coraz bliżej tego u nas. Surowiec na 1 kg masła można kupić za 12 złotych. Dokładnie rok temu było to 36 zł. To już nie dramat… Ale uśmiechajmy się brygado, problemu nie ma” — napisał zaledwie kilka godzin temu (16.12.2025) „alfa” na forum dyskusyjnym agrofoto.pl
Eksperci podkreślają znaczenie kontroli kosztów i zarządzania gotówką. Rynek pozostanie trudny, dopóki nadwyżka mleka nie zacznie się zmniejszać. Najbliższe miesiące pokażą, jak gospodarstwa poradzą sobie z nową rzeczywistością.
Nadchodzący rok testem dla producentów mleka
Ceny mleka w dół są dziś faktem, a nie chwilową korektą rynku. Mleczne tsunami zmieniło układ sił w europejskim mleczarstwie. Dla wielu producentów najbliższy okres będzie testem odporności i zarządzania gospodarstwem.
Źródło: agridata.ec.europa.eu

2 godzin temu














