Mniej chętnych na koparki? Bitdeer reaguje – podwaja moc własnych farm Bitcoinowych

2 tygodni temu
Zdjęcie: Bitdeer


Kiedy klienci przestają kupować Twój sprzęt, co robisz? jeżeli jesteś Bitdeer Technologies Group, odpowiedź jest prosta: sam zaczynasz go używać. I to na poważnie.

Producent staje się górnikiem

Bitdeer Technologies Group (BTDR), firma znana z produkcji sprzętu do kopania Bitcoina oraz infrastruktury dla górników, mocno zmienia swój model biznesowy. Dlaczego? Bo popyt na koparki osłabł, a czekanie na lepsze czasy to nie jest strategia dla ambitnych graczy. Zamiast martwić się spadającą sprzedażą, Bitdeer po prostu wchodzi do gry jako gracz – zwiększając własne moce wydobywcze i de facto konkurując z własnymi klientami.

Według doniesień Bloomberg z września, firma gwałtownie przyspiesza swój piwot w kierunku własnego wydobycia BTC. To ruch odważny, ale przy obecnych warunkach rynkowych – całkiem sensowny.

Bitdeer wie, żeLiczby nie kłamią

Najnowsze dokumenty finansowe Bitdeer pokazują spektakularny wzrost mocy obliczeniowej rok do roku. W sierpniu 2025 roku firma wydobyła 375 BTC, co plasuje ją na szóstym miejscu w globalnym rankingu górników – zaraz za takimi potęgami jak MARA Holdings, IREN, Cango, CleanSpark i Riot Platforms.

Ale prawdziwie imponujący jest przyrost mocy. Między grudniem 2024 a lipcem 2025 roku Bitdeer niemal potroiła swój własny hashrate do 22,5 exahasha na sekundę. To skok, który trudno zignorować. Firma otwarcie deklaruje ambicję zostania jednym z pięciu największych górników Bitcoina na świecie i wygląda na to, iż jest już o krok od realizacji tego celu.

Trend przemysłowy: od producenta do operatora

Bitdeer nie jest osamotniony w tej strategii. Branżowa publikacja The Miner Mag zwróciła uwagę na szerszy trend wśród producentów sprzętu górniczego, którzy zaczynają monetyzować własne moce wydobywcze, gdy sprzedaż urządzeń nie idzie po ich myśli. Canaan to kolejny przykład firmy stosującej podobną taktykę.

W obu przypadkach nadmiarowy inwentarz, który kiedyś trafiałby do klientów, jest teraz wdrażany wewnętrznie

– napisał The Miner Mag w swoim wrześniowym newsletterze Miner Weekly.

Wolfie Zhao, analityk z The Miner Mag, powiedział dla Bloomberg, iż spodziewa się, iż „duzi górnicy pozostaną ostrożni w kwestii rozbudowy flot w dającej się przewidzieć przyszłości”. Popyt na nowe koparki jest słaby, więc producenci biorą sprawy w swoje ręce.

Bitcoin po $126,000, ale kopanie? Trudniejsze niż kiedykolwiek

Paradoks obecnej sytuacji jest fascynujący. Bitcoin bije rekordy wszech czasów, niedawno przekraczając poziom $126,000, a mimo to ekonomia kopania staje się coraz bardziej wymagająca. Główny winowajca? Halving z 2024 roku, który przeciął nagrody za blok o połowę.

Jednocześnie trudność sieci Bitcoin (wskaźnik mówiący o tym, jak ciężko jest wykopać nowy blok) rośnie do kolejnych rekordowych maksimów. To długoterminowy trend, który skutecznie zawęża marże i utrudnia życie choćby największym graczom w branży.

Bitcoin is ₿etter Moneypic.twitter.com/2DPfFv8A3O

— Michael Saylor (@saylor) October 4, 2025

Dywersyfikacja: AI przychodzi z odsieczą

W obliczu rosnącej trudności i zmniejszonych nagród, górnicy Bitcoina szukają nowych źródeł przychodów. I tu wkracza sztuczna inteligencja.

Kilka firm wydobywczych zaczyna przekierowywać swój sprzęt do obsługi obliczeń AI i infrastruktury data center. Hive Digital, IREN i TeraWulf to tylko niektóre przykłady górników, którzy weszli w hosting AI lub usługi high-performance computing.

Logika jest prosta: popyt na obliczenia AI eksploduje, a wielkie firmy technologiczne obiecują setki mld USD inwestycji w nowe centra danych. Górnicy posiadają infrastrukturę, moc obliczeniową i doświadczenie w zarządzaniu dużymi operacjami energetycznymi. Czemu tego nie wykorzystać?

Niektórzy wynajmują nadmiarową moc firmom AI, tworząc stabilniejszy strumień przychodów, który chroni przed zmiennością cen kryptowalut. W czasach, gdy BTC może skoczyć o 20% w górę lub w dół w ciągu tygodnia, przewidywalność kontraktów AI brzmi jak muzyka dla uszu CFO.

Co to oznacza dla branży?

Ruch Bitdeer to symptom szerszej transformacji w ekosystemie Bitcoina. Producenci sprzętu nie mogą już polegać wyłącznie na sprzedaży koparek. Wielcy górnicy są ostrożni z ekspansją. A wszyscy szukają sposobów, by przetrwać w coraz bardziej konkurencyjnym środowisku.

Czy to oznacza koniec boom-u na kopanie Bitcoina? Niekoniecznie. To raczej dojrzewanie branży – przejście od gorączki złota do bardziej wykalkulowanego, profesjonalnego biznesu. Ci, którzy potrafią się adaptować, przetrwają. Ci, którzy tego nie zrobią… cóż, zostaną w tyle.

Jedno jest pewne: Bitdeer nie zamierza czekać z założonymi rękami. jeżeli klienci nie kupują koparek, firma sama je użyje. To może być zadziorny ruch, ale w świecie kryptowalut agresywna adaptacja często okazuje się jedyną słuszną strategią.

Idź do oryginalnego materiału