W tym roku sprzedaż gruszek zakończy się w Beneluksie zgodnie ze scenariuszem, który wymarzyli sobie sadownicy. Najprawdopodobniej wszyscy uczestnicy handlu nie zanotują drastycznego tąpnięcia cen, które miało miejsce późną wiosną ubiegłego roku. Na rynku są i będą importowane gruszki, jednak nie mają one istotnego wpływu na ceny Konferencji.
Owoce, które są jeszcze zmagazynowane w belgijskich i holenderskich chłodniach, są w większości zakontraktowane i będą powoli trafiały na rynki europejskie do końca sezonu. Otwartych ofert sprzedaży jest bardzo mało, jednak choćby przy cenach 5,50 – 6,00 zł/kg (1,30 – 1,40 eur/kg) gwałtownie znajdują nabywców.
Część owoców z Beneluksu trafia także do Polski. W tym wypadku również notujemy kolejne wzrosty cen. Dla przykładu na rynku w Broniszach za 20-kilogramową skrzynkę wysokiej jakości musimy na placu zapłacić na 120 – 140 zł (6,00 – 7,00 zł/kg). Owoce wysortowane na Zachodzie kosztują na halach 8,00 – 9,00 zł/kg.
Opisana sytuacja jest pokłosiem mniejszych zbiorów i mniejszych zapasów. Zgodnie z szacunkami WAPA, w całej Wspólnocie jest o niemal 10% gruszek mniej niż przed rokiem. U dwóch największych producentów, na początku kwietnia, wyglądało to następująco:
- Belgia – 30 tysięcy ton / -16%
- Holandia – 94 tysiące ton / -14%
źródło: www.agf.nl