Jeszcze mniej tureckich jabłek na rynku
Susza to dla tureckiego sadownictwa kolejny czynnik, który zmniejszy produkcję jabłek deserowych. W tureckim „Grójcu”, czyli rejonie miasta Isparta, niewyrośnięte owoce kierowane są do produkcji soków i koncentratów. Susza dotyka oczywiście również innych sektorów rolnictwa.
Po kwietniowych przymrozkach jest to kolejny element ograniczający podaż tureckich jabłek na rynkach arabskich i w Indiach. Informujemy o tym od wielu tygodni w kolejnych publikacjach. Zjawisko to będzie bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na handel jabłkami na Bliskim Wschodzie. Potwierdzają to eksporterzy, którzy nie ukrywają wysokiego popytu na polskie jabłka. Temat tureckiej produkcji był również częstym motywem rozmów podczas targów Fruit Attraction 2025.
Jabłka przemysłowe w Turcji droższe niż w Polsce
Więcej „miejsca” dla naszego eksportu to kluczowa informacja na przyszłe miesiące. Równie interesujące okazują się ceny, po jakich skupowane są jabłka przemysłowe w największych zagłębiach sadowniczych Turcji. W branżowej publikacji czytamy o widełkach od 10 do 15 lirów, czyli od 0,87 do 1,30 zł/kg.
Na tle aktualnych cen skupu w Polsce to dużo. Musimy jednak pamiętać o kluczowych uwarunkowaniach, takich jak znacznie niższe koszty pracy i energii w Turcji. Nie ma tam również opłat związanych z emisją CO₂, które windują koszty w Unii Europejskiej. W efekcie choćby drożej kupowany surowiec nie przeszkadza w wyprodukowaniu tańszego koncentratu jabłkowego, konkurencyjnego względem naszego na rynku globalnym.
Źródło: www.gidatarim.pl