Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych (KRIR), na wniosek Wielkopolskiej Izby Rolniczej, skierował w dniu 29 lipca 2025 r. pismo do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Stefana Krajewskiego, w sprawie drastycznego spadku pogłowia trzody chlewnej w Polsce.

Produkcja trzody chlewnej w odwrocie
Polska od kilku lat obserwuje systematyczny spadek liczby stad trzody chlewnej, co ma poważne konsekwencje nie tylko gospodarcze, ale i środowiskowe.
KRIR podkreśla, iż w warunkach, w jakich funkcjonuje wiele gospodarstw – zmagających się z słabymi glebami i zmianami klimatycznymi – produkcja zwierzęca ma znaczenie strategiczne. Szczególnie istotna jest tu rola trzody chlewnej, która generuje ogromne ilości nawozów organicznych.
Gdy znika trzoda, ziemia cierpi
Obornik i gnojowica to nie tylko produkty uboczne hodowli – to naturalne narzędzia retencji wody i ochrony gleby. Ich regularne stosowanie:
- poprawia strukturę gleby,
- zwiększa jej zdolność zatrzymywania wody,
- łagodzi skutki długotrwałych susz.
KRIR ostrzega, iż spadek produkcji trzody prowadzi bezpośrednio do ograniczenia nawożenia organicznego, co może przyspieszyć procesy degradacji gleby i pogłębić problem niedoborów wody w rolnictwie.
Apel o pilne działania
W swoim piśmie do ministra, Zarząd KRIR wnioskuje o niezwłoczne podjęcie działań mających na celu:
- zahamowanie spadku pogłowia trzody chlewnej,
- odbudowę krajowej produkcji trzody,
- wsparcie rolników prowadzących hodowlę w trudnych warunkach glebowo-klimatycznych.
Co dalej?
Ministerstwo ma teraz szansę zareagować, zanim skutki obecnego trendu staną się nieodwracalne. W interesie nie tylko rolników, ale całego kraju, leży odbudowa zrównoważonego modelu produkcji rolnej, w którym produkcja zwierzęca pełni nie tylko funkcję ekonomiczną, ale także ekologiczną i środowiskową.