Netflix, Spotify, Play, Microsoft czy Zalando i możliwość zakupu abonamentu ubrań na wynajem. Rynek subskrypcji dotyka praktycznie każdego aspektu naszego życia – zarówno tego konsumenckiego, jak również biznesowego.
Dynamiczny rozwój tego trendu ma przede wszystkim związek ze wzrostem e-commerce. W 2019 roku wartość światowego handlu elektronicznego oferowanego w subskrypcji wynosiła 15 miliardów dolarów, natomiast do 2025 r. ma osiągnąć 473 mld dol. – wynika z przewidywań przedsiębiorstwa McKinsey. Oznacza to w porównywanym okresie ponad 3 000 procentowy wzrost.
Jeszcze dalej w swoich przewidywaniach idzie firma badawcza Imarc Group, która prognozuje, iż do 2032 r. rynek subskrypcji e-commerce osiągnie wartość 5 014,4 mld dol., podczas gdy na koniec 2023 wyniosła 193,6 mld. Oznacza to, iż w latach 2024-2032 roczna stopu wzrostu znajdzie się na poziomie 43,56 proc.
Zdaniem Imarc Group, wpływ na rozwój usług e-commerce oferowanych w subskrypcji mają m.in. przyjęcie się tej usługi w kontekście zakupu prezentów (np. voucherów), szeroko rozumiany postęp technologiczny czy rosnąca popularność strumieniowego przesyłania multimediów cyfrowych, oferowanych np. przez takie platformy, jak Amazon Prime, Disney+ czy wspomniany Netflix.
Model subskrypcyjny dotyka praktycznie każdego aspektu życia
Media i rozrywka, żywność i napoje, kosmetyki, odzież i moda, technologie i elektronika, transport, usługi zdrowotne i fitness, produkty dla dzieci, dom i ogród, książki i prasa oraz edukacja. Model wynajmu usług lub produktów jest bardzo popularny m.in. w wymienionych kategoriach.
Jak wynika z danych McKinsey, w sektorze mediów i rozrywki w latach 2022-2023 liczba nowych subskrypcji w Europie wzrosła o około 22 proc. W tym samym czasie – jak informuje Gartner – rynek usług w chmurze SaaS wzrósł pod tym względem na Starym Kontynencie o około 18 proc. Natomiast według przewidywań IDC do końca br. ponad 70 proc. firm w Europie będzie oferować swoje produkty i usługi w modelu subskrypcyjnym.
Firma McKinsey w swoich raportach informowała, iż w 2019 roku wartość światowego handlu elektronicznego oferowanego w subskrypcji wynosiła 15 miliardów. Przewidywała także, iż do 2025 r. ma ona osiągnąć 473 miliardy dolarów. Oznacza to wzrost w analizowanym okresie o ponad 3 tys. proc.
Powyższe dane mogą świadczyć o tym, iż model subskrypcyjny cieszy się uznaniem zarówno użytkowników końcowych, ale jest szczególnie popularny przede wszystkim w sektorze B2B.
– Z perspektywy biznesu model subskrypcyjny może być o wiele bardziej opłacalny zarówno dla firm, jak również dla klientów niż zakup na własność. Konsumenci mają możliwość przetestowania produktów przed finalizacją transakcji. W przypadku wynajmu mogą zmieniać dany produkt czy usługę w momencie, w którym pojawia się nowy model produktu, m.in. telefonu, czy aktualizacja np. programu. Subskrypcja daje wygodę, elastyczność, a także możliwość personalizacji – mówi Marcin Mordak, Dyrektor Sieci Sprzedaży z Komputronik S.A.
Polacy coraz chętniej korzystają z subskrypcji
Model subskrypcyjny daje konsumentom możliwość korzystania z produktów i usług na zasadzie regularnych płatności. Ta forma jest często wygodniejsza niż jednorazowe zakupy. Umożliwia ona długoterminowy wynajem usługi lub sprzętu na zasadach abonamentu.
Jak wynika z danych Subscription Commerce Conversion Index, czyli wskaźnika konwersji handlu subskrypcyjnego, od pierwszego kwartału 2021 r. przeciętny konsument podwoił liczbę subskrypcji detalicznych z dwóch do pięciu.
Z badania wykonanego na zlecenie ING Banku Śląskiego można się dowiedzieć, iż z produktów i usług w modelu subskrypcyjnym korzysta w tej chwili ok. 46 proc. Polaków – większość z nich używa wielu rozwiązań tego typu. Najczęściej są oni użytkownikami od 2 do 3 (42 proc. wskazań), płacąc za nie miesięcznie około 150 zł.
– Polacy pokochali subskrypcje usług. Coraz popularniejszy staje się też w tym kontekście wynajem sprzętu, w tym m.in. konsoli do gier, projektorów czy choćby drukarek 3D. W naszym życiu dochodzi też przecież do sytuacji, w których potrzebujemy wiertarki, podkaszarki, bagażnika samochodowego na dach czy rzutnika, a sąsiad nie ma możliwości nam ich pożyczyć, bo nie ma danego produktu albo akurat wyjechał na wakacje. Zamiast kupować sprzęt na własność, możemy za niewielką opłatą go wynająć i skorzystać z niego raz czy dwa – mówi Mateusz Kryś, Kierownik Projektu Rozwoju Usług Dodatkowych z Komputronik S.A.
Jaką elektronikę najchętniej wypożyczają Polacy?
Doświadczenia firm badawczych oraz tych z branży elektroniki użytkowej pokazują, iż konsumenci preferują wypożyczanie małego sprzętu.
– Model subskrypcji ma zastosowanie w wynajmie takiego sprzętu, jak np. telefony, laptopy, konsole, zegarki, a także projektory czy drukarki 3D – komentuje Miłosz Nowakowski, dyrektor sprzedaży Brandly360, dostawcy rozwiązań dedykowanych e-commerce.
– W Komputronik ok. 60 proc. wynajmowanych przedmiotów to telefony, 25 proc. użytkowników decyduje się na laptopy, natomiast komputery stacjonarne, monitory, tablety, konsole i smartwatche mieszczą się w pozostałych 15 proc. Warto tutaj wspomnieć, iż nie wszystkie dostępne kategorie były udostępnione konsumentom w tym samym czasie. Przykładowo, możliwość wynajmu konsol funkcjonuje w naszej grupie od około 4 miesięcy. Natomiast telefonów już od ponad roku – informuje Mateusz Kryś.
Jeżeli chodzi o telefony, dominują wysokie modele przede wszystkim iPhonów oraz Samsungów. Prym wiodą laptopy marek, takich jak Apple, ASUS, Lenovo czy HP. W Co się tyczy zaś komputerów stacjonarnych, największą popularnością cieszą się sprzęty własne marki Komputronik. W zegarkach – Apple Watche, a w monitorach – iiyama.
Średnia wartość koszyka, cena subskrypcji oraz różnica wynajmu od rat
– Konsumenci wynajmują w naszych sklepach najczęściej sprzęty o wartości przekraczającej 5 tys. zł. Średnia wartość koszyka świadczy o tym, iż klienci wybierający telefony decydują się w głównej mierze na produkty najwyższej jakości, będące często flagowymi modelami danej marki. Laptop w cenie około 5 tys. zł w większości przypadków również spełnia oczekiwania użytkowników – wyjaśnia Marcin Mordak.
Wysokość opłaty za wynajem zależy w głównej mierze od utraty wartości sprzętu w skali roku. Im dłuższa jego żywotność, tym niższą kwotę konsument będzie płacił miesięcznie za możliwość korzystania z niego. Subskrypcja różni się od rat tym, iż klient ostatecznie nie staje się właścicielem konkretnego przedmiotu.
Usługi dodatkowe oraz subskrypcja jako… promocja
– W cenie wynajmu oferujemy pakiet korzyści, który obejmuje ubezpieczenie, takie jak np. oklejenie ekranu folią bądź konfigurację sprzętu. Klienci bardzo często pytają nas, czy muszą przychodzić do salonu, żeby skonsultować jakąś kwestię lub skonfigurować system. Wyszliśmy naprzeciw ich oczekiwaniom, oferując usługę zdalnego informatyka, który jest do dyspozycji przez całą dobę. W pakiecie użytkownicy mają zaoferowaną usługę ubezpieczenia sprzętu, nie martwiąc się o jego stan w przypadku uszkodzenia – dodaje Mateusz Kryś.
Elastyczność firm widać nie tylko w kwestii oferowanych usług, ale także w prezentowaniu oferty.
– Bazując na naszych danych w aspekcie monitoringu marek, stwierdzamy, iż firmy muszą być elastyczne, aby trafić w gusta swoich konsumentów. Jednym z takich przejawów jest stosowanie modelu subskrypcji jako formy promocji. Nasze analizy digital shelf potwierdzają, iż wynajem i subskrypcja są włączane w ekosystem sprzedaży elektroniki użytkowej, a także komunikowane zarówno na kartach produktów sprzętów dostępnych w akcji, w opisach promocji, wzmiankowane w banerach promocyjnych konkretnych towarów i asortymentu, jak również realizowane na dedykowanych podstronach – tłumaczy Miłosz Nowakowski.
Zdaniem przedstawiciela Brandly360 model subskrypcji na stałe wpisał się w krajobraz e-commerce. Umiejętność analizy promocji jest szansą na rozwój biznesu, a także wzrost zaufania klientów.
– Odnosząc się do naszych badań w obszarze monitoringu akcji promocyjnych, można przewidywać, iż wykorzystanie subskrypcji jako sposobu na zwiększenie sprzedaży w branży elektroniki użytkowej to typ promocji, który już wpisał się w ekosystem e-commerce. Zwłaszcza, gdy patrzymy na globalne trendy, gdzie wymieniane są personalizacja doświadczeń zakupowych klienta oraz działania marek w obszarze sustainability (zrównoważonego rozwoju). Sądzimy też, iż dalszy rozwój tego typu promocji może też rozbudzić dyskusję o sensie i potrzebie inwestowania w monitoring digital shelf (cyfrowej półki), gdzie analiza promocji staje się inwestycją w stabilny e-biznes i zwiększenie lojalności konsumentów – dodaje przedstawiciel Brandly360.