Świadectwo charakterystyki energetycznej określa wielkość zapotrzebowania energii na potrzeby ogrzewania i wentylacji, przygotowania ciepłej wody użytkowej, chłodzenia, a w przypadku budynków niemieszkalnych także oświetlenia. Jego uzyskanie jest obowiązkowe i wynika z prawa europejskiego. Celem jest promowanie budownictwa efektywnego energetycznie i zachęcenie społeczeństwa do oszczędzania.
REKLAMA
Zobacz wideo Adam Czerniak: Certyfikaty energetyczne będą odgrywać coraz większą rolę przy udzielania kredytów hipotecznych
Czy świadectwo energetyczne jest obowiązkowe? W jednym przypadku nie
Dzięki świadectwu energetycznemu właściciel może określić orientacyjne roczne zapotrzebowanie na energię, a tym samym koszt utrzymania. Dokument trzeba przekazać nabywcy albo najemcy w momencie, gdy budynek, część budynku lub lokal będzie:
zbywany na podstawie umowy sprzedaży,
zbywany na podstawie umowy sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu,
wynajęty.
Przeczytaj też: Poczta Polska zbiera śmieci. Masz w domu taki sprzęt? Teraz zostawisz go bez kolejki w placówce
Certyfikat jest istotny przez 10 lat od momentu sporządzenia. Nie jest obowiązkowy, jeżeli wykorzystujesz lokal na własny użytek, tj. nie zamierzasz go sprzedawać czy wynajmować.
Czy świadectwo energetyczne jest obowiązkowe? Fot. Tierra Mallorca / Unsplash
Ile kosztuje świadectwo energetyczne? To zależy od kilku rzeczy
Brak certyfikatu energetycznego wiąże się z grzywną, która może wynieść 5000 zł lub więcej. Oprócz tego na właściciela nakładana jest kara w postaci braku możliwości wynajmu lub sprzedaży budynku. Podczas kontroli urzędnicy sprawdzają też stan techniczny systemu ogrzewania. Minimalny koszt świadectwa charakterystyki energetycznej to ok. 300 zł. Ceny są jednak zróżnicowane, a ich wysokość zależy m.in. od lokalizacji nieruchomości, jej wielkości, przeznaczenia oraz stopnia skomplikowania projektu. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.