"Może i mój pociąg stoi w Żyrardowie szóstą godzinę, ale za to dostałem wafelka"

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl


Trudne warunki atmosferyczne doprowadziły do paraliżu na kolei. Mimo iż PKP informuje o stopniowej poprawie sytuacji, pasażerowie przez cały czas skarżą się na opóźnienia, odwołania pociągów i zaniedbaną infrastrukturę.
Co się dzieje: W sumie z powodu oblodzeń minionej nocy opóźnione były 573 pociągi pasażerskie. Łączna suma opóźnień to prawie 17 tysięcy minut, czyli około 280 godzin. PKP PLK od rana informuje, iż sytuacja na kolei stopniowo się poprawia. Według spółki zarządzającej infrastrukturą PKP PLK, tory i trakcja w całej Polsce są coraz mniej oblodzone. "Nasze służby oczyszczają sieci trakcyjne, przecierają szlaki. Najważniejsze zmiany w kursowaniu pociągów występują na połączeniach Warszawa - Łódź, Warszawa - Lublin i Warszawa - Gdańsk" - czytamy w komunikacie na portalu X.


REKLAMA


Skargi pasażerów: "Czas opóźnienia większy niż czas jazdy" - piszą pasażerowie. Pojawiają się także skargi na brak informacji. "Może i mój pociąg stoi w Żyrardowie szóstą godzinę. Może i ma opóźnienie 7,5h. Może i nikt nas nie informował, dlaczego stoimy i jakie są przewidywania i rokowania, jak wskazuje regulamin PKP, ale za to dostałem wafelka" - relacjonował Ziemowit Przebitkowski. Pasażerowie informują również, iż wiele składów z powodu braku prądu utknęło w "szczerych polach".


Utrudnienia w kursowaniu składów: Intercity Kormoran z Krakowa do Olsztyna opóźniony jest o około 10 godzin, podobne opóźnienie ma Intercity Mazury z Olsztyna do Łodzi. Poważne utrudnienia są również na trasach lokalnych. Pociągi między Skierniewicami a Łodzią opóźnione są o ponad osiem godzin, a skład z Ciechanowa do Warszawy ma ponad 10-godzinne opóźnienie. Kilka pociągów zostało także całkowicie lub częściowo odwołanych.
Problemy z infrastrukturą pasażerską: Michał Bis, który od 20 lat zajmuje się dokumentowaniem dziedzictwa technicznego polskiej kolei, alarmował o problemach nie tylko ze składami, ale także na peronach. "Sezon na kontuzje pasażerów kolei uważam za rozpoczęty. Na linii D29-133 infrastruktura pasażerska nie jest przygotowana. Brak jakichkolwiek działań ze strony PKP PLK. Kiedy doczekamy się poprawy?" - pisał w mediach społecznościowych. "Coś słabo idzie walka z zimą na kolei. Za leczenie złamanych rąk PLK zapłaci?" - dopytuje w kolejnym poście.


Przeczytaj także: "Groźny wypadek na przejeździe kolejowym. Szynobus zderzył się z busem. 'Wymagali pilnej pomocy'".Źródła: X, IAR, Portal pasażera
Idź do oryginalnego materiału