
Rynek robotów humanoidalnych to w tej chwili bardzo dziwne miejsce. Z jednej strony mamy graniczące z oszustwem projekty, jak robot-lokaj Neo. Z drugiej – dystopijne wizje Elona Muska, który chce budować armię Optimusów do pilnowania więźniów. Nic dziwnego, iż publiczność jest, delikatnie mówiąc, sceptyczna.
W ten świat absurdu wkracza chiński producent samochodów Xpeng (którego auta mieliśmy okazję testować, recenzję jednego z modeli znajdziecie w najświeższym, listopadowym wydaniu iMagazine), ogłaszając ambitną transformację w firmę robotyczną, która będzie też tworzyć latające samochody i robotaksówki. Podczas specjalnego wydarzenia w Guangzhou, firma zaprezentowała swoją najnowszą gwiazdę: robota humanoidalnego o nazwie Iron.
I wtedy właśnie zrobiło się ciekawie.
Syndrom „faceta w obcisłym kostiumie”
Robot Iron wyszedł na scenę i zaczął chodzić. Problem polegał na tym, że… chodził zbyt dobrze. Jego chód był tak naturalny i ludzki, iż publiczność na sali oraz widzowie transmisji na żywo natychmiast zaczęli podejrzewać oszustwo.
Wszyscy doskonale pamiętamy żenującą prezentację Tesli z 2021 roku, kiedy Elon Musk, zapowiadając Optimusa, pokazał światu… tancerza w obcisłym, biało-czarnym kostiumie. Widzowie uznali, iż Xpeng próbuje odtworzyć ten sam numer.
Chcąc rozwiać te plotki i udowodnić, iż nie mają nic wspólnego z oszustwem w stylu Muska, CEO firmy, He Xiaopeng, postanowił uciąć spekulacje.
Dosłownie.
„Proszę przynieść nóż”
CEO wezwał robota z powrotem na scenę. Następnie kazał inżynierowi… pociąć lewą nogę robota na oczach publiczności.
Inżynier, używając noża, zaczął ostrożnie rozcinać materiał i gąbkowe wypełnienie otulające nogę Irona, odsłaniając to, co było pod spodem: skomplikowany, metalowy szkielet robotycznej kończyny.
Aby dobić niedowiarków, Iron – z obnażonymi „wnętrznościami” i pociętą nogą – przeszedł się po scenie jeszcze raz, prezentując swój płynny, ludzki chód. Jak donoszą media obecne na wydarzeniu, był to „niezwykły widok”, który u osób o słabszych nerwach mógł wywołać dreszcze.
Xpeng, w przeciwieństwie do Tesli, nie planuje (na razie) tworzyć z Irona armii strażników. Robot ma znaleźć zastosowanie w znacznie bardziej przyziemnych rolach: jako przewodnik w muzeach, host w salonach samochodowych i centrach handlowych, a także jako inspektor w fabrykach.
Teoretycznie możesz już zamówić robota-lokaja NEO. Ale jest jeden haczyk
Jeśli artykuł Musieli pociąć robota na scenie, by udowodnić, iż to nie człowiek w kostiumie nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.

3 godzin temu







