Na Co Zwracam Uwagę Przy Inwestowaniu? Zysk Spółki Nie Ma Znaczenia!

1 miesiąc temu

Inwestowanie na giełdzie wymaga przemyślanej strategii i dogłębnej analizy, ale wbrew powszechnym przekonaniom, zysk spółki nie zawsze powinien być głównym kryterium wyboru. Jakie są najważniejsze aspekty, na które warto zwracać uwagę, aby dokonywać mądrych decyzji inwestycyjnych? Dlaczego warto koncentrować się na innych wskaźnikach, takich jak potencjał wzrostu, stabilność finansowa oraz jakość zarządzania, które mogą mieć większy wpływ na długoterminowy sukces inwestycji niż bieżący zysk spółki? Na te pytania znajdziesz odpowiedź w tym artykule.

Słyszałeś kiedyś, jak inni piszą, iż w coś nie zainwestują, bo „Przecież to to choćby nie zarabia. No jak można inwestować w coś takiego, jak to ma taką wycenę, iż musiałoby 50 albo i ze 100 lat zysku robić, żeby się zwróciło!”. No nie do końca, bo spółka spółce nierówna, Przynajmniej pod kątem etapu rozwoju, na którym się znajduje. Każda firma najpierw powstaje, później niektóre rosną i dojrzewają, a ostatecznie większość i tak wymrze, albo zostanie wykupiona.

Firmy, które są na różnych etapach rozwoju powinieneś postrzegać inaczej i skupiać się na kompletnie innych elementach przy decydowaniu, czy warto w taką zainwestować. Dopiero kiedy firma osiąga już sensowne rozmiary, to może skupić się na zarabianiu i w tym materiale omówimy sobie właśnie, jak wygląda cykl życia dla firm i na co, na różnych etapach lepiej zwracać uwagę.

Otwórz konto w Saxo Bank i skorzystaj z bonusu równego 250 euro na opłacenie prowizji!
Dzięki temu twoje inwestowanie przez długi czas może być całkowicie bezpłatne!

Link do otwarcia konta: https://bit.ly/saxo-bank-dna

Na Co Zwracam Uwagę Przy Inwestowaniu? Zysk Spółki Nie Ma Znaczenia!

Każda firma ma swój cykl życia

Czas życia każdej firmy można podzielić na sześć etapów. Analizując każdą spółkę warto zidentyfikować fazę cyklu, w której ta się w tej chwili znajduje. Inne podejście inwestor powinien stosować do młodego startupu, a inne do dojrzałego i ustabilizowanego podmiotu. Przejdźmy przez wszystkie fazy po kolei z przykładami.

Cykl życia firmy: Od pomysłu do schyłku

Etap pierwszy – Startup

Etap pierwszy to startup. To firmy, które rzadko kiedy są w ogóle notowane na giełdzie, bo finansuje się je na rynku prywatnym. Nic nie będzie tu przynosić przychodu i zdecydowanie nie zobaczysz tutaj zysków. Czy w takim razie to oznacza, iż tylko głupek będzie inwestował swoje pieniądze w startupy? No przecież nie. Tutaj interesuje Cię pomysł na produkt, pomysł na usługę i rozwiązanie jakiegoś problemu. Inwestycja będzie ryzykowna, ale jeżeli dobrze oszacowałeś jej przyszły potencjał, to osiągniesz ponadprzeciętny zysk, o którym przy notowanej już spółce można tylko pomarzyć.

Zdarzają się jednak również startupy, które są notowane na rynku. Bardzo często w przypadku małych studiów gamingowych albo spółek biotechnologicznych i technologicznych. Jak wtedy ocenić, czy firma jest warta inwestycji czy nie? Stosowanie klasycznych miar finansowych nie ma sensu. jeżeli wierzysz w dostarczany produkt, to skupiaj się na etapach jego rozwoju i wskaźnikach efektywności samego projektu, a nie na tym, czy firma generuje gotówkę.

Etap drugi – Poszukiwanie samofinansowania

Niektóre spółki nie przejdą tego etapu, w sumie to większość i zbankrutują zanim osiągną próg samofinansowania się. Etap drugi to poszukiwanie właśnie tego progu samofinansowania, tzw. etap wczesnego wzrostu. Firma ma już sprawdzony produkt, na który jest jakiś popyt i potrafi go sprzedawać. Najistotniejsze jest wtedy poszukiwanie skali. Teoretycznie taka firma jest w stanie pokazywać zyski, często jednak tego nie robi, a przez to jest odrzucana z radaru wielu inwestorów, bo „przecież nie będę płacił za coś takiego, jak to choćby nie zarabia i to od lat”.

Nie zarabia, to prawda, tylko jako inwestor powinieneś sobie zadać wtedy pytanie, czy to przypadkiem nie jest dobrze, iż nie zarabia. Wolisz, żeby firma, która jest w fazie rozwoju i powiększania skali generowała zyski, czy żeby reinwestowała wszystko na potęgę? No ja wolę to drugie, bo jeżeli faktycznie ma szansę zbudować tą skalę, to sam nie zrobię na wypłaconych przez nią zyskach lepszego wyniku niż sama spółka. Na co w takim razie zwracać uwagę? Na dynamikę wzrostu przychodów. To najlepszy miernik tego, czy spółka jest warta inwestowania na tym etapie swojego rozwoju. Na tym etapie jest masa notowanych mniejszych firm technologicznych z USA. Tak, nie generują zysku albo pokazują ten zysk minimalny, ale jednocześnie potrafią rosnąć po 50-60% rocznie na przychodach.

Na tym samym etapie był przez wiele lat Uber, z którego szydzono, iż przecież nigdy nie osiągnie rentowności i nie zacznie pokazywać zysków. No cóż, rzeczywistość mocno zaskoczyła sceptyków. Zamiast więc patrzeć na wskaźniki Cena / Zysk, patrz lepiej na Cena / Przychody.

Dopiero potem firma zaczyna dynamicznie przechodzić do generowania zysku. Pomijając stopę zwrotu na inwestowaniu w startupy, to przy notowanych spółkach jednym z najlepszych „inwestycyjnych zakładów” jest właśnie skupienie się na poszukiwaniu spółek, które są na skraju przejścia do wykazywania zysków po dynamicznym okresie wzrostu przychodów.

Polub nas na Facebook!

Znajdziesz tam więcej wartościowych treści o inwestowani, giełdzie i rynkach.

DNA Rynków – merytorycznie o giełdach i gospodarkach

Etap trzeci – Generowanie zysku

Jednak choćby wtedy, gdy spółka przechodzi do fazy trzeciej, gdzie za sprawą dźwigni operacyjnej, to zysk zaczyna dynamicznie rosnąć, a tempo wzrostu przychodów spada, inwestor nie powinien według mnie skupiać się na samym w sobie zysku. To etap, gdzie firmy są jeszcze w stanie dynamicznie żonglować zyskiem. W jednym okresie wzrośnie on o 100%, a w kolejnym będzie ujemny i wcale nie musi to oznaczać problemów spółki. Równie dobrze to może być efekt wzrostu inwestycji, jednorazowych zmian korporacyjnych itp. Dojrzałość spółki nie pozostało tak wysoka, żeby choćby dynamicznie rosnący zysk był kluczem do decyzji inwestycyjnej.

Co więc nim w takim razie jest? Generowanie gotówki. Żywej gotówki na swojej podstawowej działalności. jeżeli taki casflow rośnie, to jest najlepszym miernikiem tego, czy firma potrafi skalować swoją działalność w zyskowny sposób. Masz tutaj szereg dostępnych mierników dla spółek już notowanych na giełdzie. Zamiast patrzeć na Cena / Zysk, patrz raczej na Cena / Przepływy gotówkowe. Na tym etapie jest na przykład Amazon i większość Big Tech.

Etap czwarty – Dojrzałość i stabilność

Rentowność na poziomie zysku netto, realnie powinna interesować Cię jedynie od etapu czwartego. Tempo wzrostu przychodów mocno wtedy spowalnia i o ile firma nie rozwinie się w innych liniach biznesowych albo przez przejęcia, to przychody nie będą wzrastać istotnie. To przypadek wszystkich dojrzałych biznesów, które w tej chwili łapią się do tzw. starej ekonomii. Firmy energetyczne, wielkie sieci restauracyjne, firmy produkcyjne, itp.

To tutaj zysk netto ma znaczenie. Dopiero tutaj te spółki powinny być analizowane pod kątem jak najbardziej efektywnej zmiany przychodów w zyski. Ponieważ nie bardzo mają one na czym rosnąć i zwiększać skalę, to dystrybucja zysków jest tutaj naturalnym oczekiwaniem akcjonariusza, bo będzie on w stanie osiągnąć na wypłaconej gotówce lepszy zwrot niż sama spółka. To wtedy patrz na wskaźniki powiązane z zyskiem netto. Najlepiej dla firmy, żeby już sobie pozostała na tym etapie.

Dołącz do nas na Twitterze oraz YouTube i bądź na bieżąco!

Etap piąty – upadek

Kolejnym jest już tylko faza schyłkowa. Co do zasady nie chcesz w takie inwestować. Przychody spadają, a rosnące koszty ściskają marże. Pamiętasz jeszcze BlackBerry? telefony BlackBerry bardzo gwałtownie się spopularyzowały i równie gwałtownie zostały wyparte przez konkurencję. Najlepiej pokazuje to poziom przychodów BlackBerry w okresie od 2004 do 2024 roku. Jak analizować takie spółki? jeżeli już musisz, to przez pryzmat nie tyle zysków, co tego, ile jest z nich dystrybuowanych dalej, czyli przez stopę dywidendy.

Trend przychodów BlackBerry 2004-2024: Wzloty i upadki

Tylko… po co w ogóle w takie inwestować? Szkoda nerwów i szkoda pieniędzy. Uważaj tylko na to, żeby jednorazowy gorszy rok czy kwartał jakiejś firmy nie skojarzył Ci się z przejściem firmy do fazy piątej. Każda firma może mieć gorszy okres. Dlatego ja inwestując długoterminowo stosuję strategię buy & monitor, a nie buy & hold, czyli kupuję i patrzę, co się dzieje. Firma przestaje dowozić biznes? Ok, pytanie, dlaczego? Jednorazowy przypadek to nic strasznego, ale może po prostu rynek, na którym działa zaczyna się zwijać.

Przeskok z jednej fazy do drugiej rzadko kiedy dzieje się nagle. Do tego wymagana jest mocna zmiana otoczenia. I tak, możliwa jest też zmiana „wstecz”, co w ostatnim czasie najlepiej pokazała Nvidia. Ze spółki będącej blisko przejścia z fazy 3 do 4, raptem dzięki AI przeniosła się znowu na początek planszy fazy trzeciej i tym samym powinna być rozpatrywana, jak kompletnie inna firma niż np. 3 lata temu.

Pamiętaj o tym cyklu życia dla firm oraz, iż decydowanie o inwestycjach przez pryzmat generowanego w firmie zysku jest… poprawne, ale tylko dla pewnego grona spółek.

Otwórz konto w Saxo Bank i skorzystaj z bonusu równego 250 euro na opłacenie prowizji!
Dzięki temu twoje inwestowanie przez długi czas może być całkowicie bezpłatne.

Link do otwarcia konta: https://bit.ly/saxo-bank-dna

Do zarobienia,
Piotr Cymcyk

Idź do oryginalnego materiału