„Na papierze” rolnicy to bogacze

2 godzin temu

Dochód z hektara przeliczeniowego w 2024

GUS (Główny Urząd Statystyczny) właśnie ogłosił, iż dochód z 1 ha przeliczeniowego w 2024 roku wyniósł 5429 zł. Kolejny raz wyliczenia te są zdecydowanie krytykowane przez rolników, ale także przez organizacje rolnicze. Dokładnie chodzi o sam sposób wyliczania, który zdaniem związkowców ma kilka wspólnego z rzeczywistością…
Zdaniem OOPR (Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników) warto przede wszystkim podkreślić, iż liczba ta działa na wyobraźnie Polaków niezwiązanych z produkcją rolną. Łatwo pomnożyć 5429 zł przez 100 hektarów i otrzymać ponad pół miliona złotych zysku rocznie. Dlatego dochód z hektara przeliczeniowego sprawia wrażenie, jakby polski rolnik był zamożnym przedsiębiorcą, ale w rzeczywistości to fikcja.

Jak liczy GUS?

Organizacje rolnicze od lat informują o krzywdzącej metodologii wyliczeń. Działacze informują, iż GUS:

  • Wlicza w dochód unijne i krajowe dopłaty traktując je jak czysty zysk, a nie jak wsparcie
  • Nie odróżnia właściciela ziemi (żyjącego z dopłat i zwrotów akcyzy) od faktycznego użytkownika, rolnika aktywnego, który codziennie ponosi koszty i ryzyko.
  • Uwzględnia produkcję w toku, czyli plony jeszcze rosnące na polu czy bydło i trzodę w połowie cyklu produkcyjnego. To nie dochód, a zamrożony kapitał i ogromne ryzyko. Rolnik nie ma gwarancji ani ceny, ani zbioru, ani tego czy w ogóle odzyska poniesione koszty.
  • Dodaje także zgromadzone środki do produkcji, takie jak: paliwo w zbiorniku, pasze w silosie, nawozy w magazynie. W statystyce to „wartość dodana”, w praktyce to wydatek już poniesiony, który trzeba dopiero odzyskać.

Czym jest hektar przeliczeniowy?

Jak informuje OOPR, jest to sztuczna jednostka. 1 ha fizyczny wcale nie równa się 1 ha przeliczeniowemu. Przykład:
Rolnik ma 200 ha pól słabej jakości, które w przeliczeniu dają tylko 54 ha przeliczeniowe. Według GUS jego „dochód” to: 54 × 5429 zł = 293 166 zł rocznie (24,5 tys. zł miesięcznie). Brzmi dobrze? Problem w tym, iż rolnik musi ponosić koszty uprawy wszystkich 200 ha, a nie 54 ha.
Finalnie, w statystykach rolnicy zarabiają bardzo duże pieniądze. W realnym świecie gospodarstwa nierzadko walczą o przetrwanie, bo koszty przewyższają przychody. Rodziny rolnicze tracą prawo do stypendiów socjalnych, pomocy społecznej czy kredytów, bo oficjalnie są „bogate”. Ponadto społeczeństwo dostaje fałszywy obraz polskiej wsi.
źródło: Facebookowy profil OOPR
Idź do oryginalnego materiału