Prowadził pociąg Kolei Mazowieckich, wiedział już o "nierówności" na torach i dlatego ruszył z niską prędkością. - Najechałem częścią składu na ten ubytek. Pociągiem mocno bujnęło - powiedział w rozmowie z TVN24 maszynista Mateusz Maciak. Zatrzymał pociąg i zgłosił przełożonemu.