
Najlepsza ryba na Wigilię to smażony karp. Odpowiednio przyrządzonego w ogóle nie czuć mułem! Są na to proste sposoby – moczenie w maślance czy macerowanie w cebuli. Na wigilijnym stole nie powinno też zabraknąć śledzi na wiele sposobów.
Najlepsza ryba na Wigilię to oczywiście karp. Aby był smaczny, należy go odpowiednio przyrządzić.
Sekrety na karpia idealnego kucharza Artura Moroza
Niedawno podczas Jarmarku Bożonarodzeniowego w Wielgiem (pow. lipnowski, woj. kujawsko-pomorskiego) swym doświadczeniem na najlepszą rybę na Wigilię dzielił się utytułowany kucharz Artur Moroz (zdjęcie główne), który prowadzi restaurację Bulaj w Sopocie. Pokazał, w jaki sposób należy zrobić filet z karpia, aby nie miał ości.
„Wypatroszoną rybę nacinam bardzo ostrym nożem wzdłuż płetwy grzbietowej, aby oddzielić mięso od kręgosłupa i ości. Następnie filet nacinam w poprzek, uważając, aby nie uszkodzić skóry. Ten prosty zabieg sprawi, iż pozostałe drobne ości nie będą wyczuwalne podczas smażenia. Na niepożądany posmak ryby słodkowodnej mam również bardzo skuteczny sposób. Kroję cebulę w piórka, solę i dodaję trochę cukru. Porządnie wygniatam i przykrywam nią filety. W szczelnym naczyniu wstawiam do lodówki przynajmniej na dobę. Potem wystarczy wyjąć je z cebuli, doprawić solą i pieprzem, obtoczyć w mące i usmażyć na oleju rzepakowym” — radzi Artur Moroz, doświadczony kucharz, który ma na swoim koncie wiele nagród.
Kolejna odsłona karpia to karp po żydowsku, również według przepisu Artura Moroza. Jest bardzo delikatny w smaku, a podany na pszennej chałce smakuje wybornie.

Najlepsza ryba na Wigilię to oczywiście karp… ale czy koniecznie smażony? Może tym razem przygotujemy go po żydowsku?
fot. Małgorzata Chojnicka
Z fileta musimy zdjąć skórę, w którą zawiniemy farsz. Mięso z karpia oraz z dorsza mielimy, wyrabiamy, dodajemy kaszę mannę, pieprz i sól, rodzynki i płatki migdałów.
„Skórę z karpia smaruję farszem i ostrożnie zawijam w gazę. Zawiązuje końcówki i gotuję w wywarze warzywnym na wolnym ogniu przez godzinę. Zostawiam do wystygnięcia. To jest kolejna wersja karpia, w której nie musimy obawiać się ości, co szczególnie ważne jest w przypadku dzieci” — wyjaśnia Artur Moroz.
Najlepsza ryba na Wigilię na Pomorzu Zachodnim
Swoimi upodobaniami rybnymi na Wigilię zgodził się podzielić marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.

Marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz uważa, iż najlepsza ryba na wigilię to… „karp w maminym wykonaniu (…), ale sandacza z Zalewu Szczecińskiego mogę jeść na święta i nie tylko”
fot. Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego
Powiedział jaka powinna być najlepsza ryba na Wigilię.
„Boże Narodzenie jest tradycyjnie wspaniałym czasem dla miłośników potraw z ryb. Pomorze Zachodnie ma w tym względzie duży potencjał z racji swego położenia. Sąsiedztwo z Bałtykiem daje mieszkańcom bonus w postaci świeżych morskich ryb, ale także liczne jeziora są źródłem pysznych ryb słodkowodnych. Nie dziwi zatem fakt, iż niemal w każdym domu istnieją sprawdzone receptury na dania rybne, które gwarantują prawdziwą ucztę dla smakoszy. Zacznijmy od ryby, która przychodzi na myśl jako pierwsza, gdy myślimy o świętach: karp. Osobiście za nim nie przepadam i rzadko przyrządzam w domu. Ale karp w maminym wykonaniu smakuje inaczej i oczywiście najlepiej” — mówi Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego.
Najlepszą rybą na Wigilię może być również śledź, przyrządzony na wiele sposobów. Marszałek Olgierd Geblewicz ceni sobie śledzie w różnych konstelacjach, choć niekoniecznie w dużych ilościach. Zdradził, iż w Szczecinie mają znakomite śledziowe doświadczenie, ponieważ funkcjonuje tam jedyny w swoim rodzaju Klub Śledziożerców. Kto miał okazję choć raz popróbować dzieł w wykonaniu członków tego klubu, ten już na zawsze pozostanie miłośnikiem śledzi.
„Moje ulubione śledzie, to te w zalewie z lnianym olejem albo marynowane na różowo w miksturze z octu, korzennych przypraw i z odrobiną buraczanego zakwasu. To właśnie on jest odpowiedzialny za apetyczną, niecodzienną barwę. Pyszne są też śledzie w towarzystwie podduszonej cebuli i suszonych śliwek. Sandacza z Zalewu Szczecińskiego mogę jeść na święta i nie tylko. Poezja smaku i delikatności, podobnie jak leszcz w zalewie octowej. Wigilijny stół nie istnieje bez rybnych specjałów. Na Pomorzu Zachodnim można niektórych z nich spróbować o każdej porze roku, wystarczy odwiedzić nasz region, do czego serdecznie zachęcam” — podsumowuje marszałek Olgierd Geblewicz.
Najlepsza ryba na Wigilię – podsumowanie
Na wigilijnym stole nie może zabraknąć ryb. Wybieramy zarówno te słodkowodne, jak i morskie. Wielu z nas nie wyobraża sobie, by mogło zabraknąć smażonego karpia. Może w tym roku przygotujmy go tak, jak radzi doskonały kucharz Artur Moroz? Do Wigilii mamy jeszcze trochę czasu! Filety obłóżmy obficie cebulą i poczekajmy cierpliwie na efekt końcowy. Może już w ten sposób będziemy robić karpia?

2 godzin temu








![Akcja rolników 30 grudnia. Sprawdź, gdzie staną ciągniki [MAPA]](https://static.tygodnik-rolniczy.pl/images/2025/12/22/653496.webp)







