Najlepsza strategia inwestycyjna dla wszystkich inwestora?

1 rok temu

Każdy z nas ma inne podejście do inwestowania. Wszystko zależy od horyzontu, dostępnego kapitału, celu, jaki chcemy osiągnąć, czy w końcu (a może przede wszystkim) naszej psychiki i emocji. Często główny problem inwestora sprowadza się jednak do zastanawiania się „kiedy kupić”. Czy to teraz jest dobry moment, a może lepiej poczekać? Przecież nie kupię, jeżeli tak wzrosło, zaraz będzie korekta! Takie zdania słyszę co chwilę. Mam na to jedno i sprawdzone rozwiązanie, które stosuję od lat również u siebie. Jakie? Strategia DCA, czyli Dollar Cost Averaging. Po polsku nazywane po prostu uśrednianiem.

Najlepsza strategia dla wszystkich inwestora!

Partnerem tego materiału jest Binance. Największa na świecie pod względem wolumenu giełda kryptowalut na świecie. Weź udział w promocji Binance z pulą nagród o wartości 20 000 dolarów! Załóż konto na: https://accounts.binance.com/pl/register oraz poznaj szczegóły promocji na: https://bit.ly/dna_binance

Każdy znajdzie zawsze setki powodów, dla których warto będzie według niego „poczekać”. Przykładów jest cała masa. Gdzieś zaczyna się nowa wojna handlowa? Może jakiś ”guru” mówi o zbliżającej się katastrofie lub szef Fed wspomniał o możliwej recesji? Raz zbliżają się wybory, a za chwilę zbliża się coś innego, itd.

Wykres poniżej pokazuje, jak od 2009 do połowy 2022 roku zawsze można było znaleźć mnóstwo powodów, żeby czekać. Czekanie to jednak nie jest najlepsza strategia inwestycyjna. Taka niestety ludzka natura i wpływ mediów. Znany w psychologii efekt negatywności jest mocno osadzony w świecie inwestowania.

Inwestor zawsze znajdzie masę powodów do tego, żeby „czekać”

https://ritholtzwealth.com/
Dołącz do nas na Twitterze oraz YouTube i bądź na bieżąco!

Inwestor indywidualny podejmuje fatalne decyzje

Efekt negatywności polega na tym, iż o wiele silniejszy wpływ na podejmowane przez nas decyzje mają bodźce negatywne niż pozytywne o podobnej wadze. Skutek jest taki, iż inwestor zasypywany jest negatywnymi nagłówkami, które często nie znaczą nic w praktyce, ale są wystarczającym straszakiem do powstrzymania się od zakupów.

Wszystko to tworzy dość śmieszny paradoks. Największą przewagą inwestora indywidualnego jest brak „bicza” nad głową. Profesjonalni zarządzający muszą dwoić się i troić, żeby dowozić wyniki w krótkim terminie i zadowolić w tym terminie swoich klientów. Inaczej skończą tak, iż nie bardzo będą mieli dla kogo pracować.

Zmuszeni są przez to do krótkoterminowej walki z benchmarkiem i zbyt częstych zmian pozycji. Nawet wtedy, gdy nie bardzo chcieliby to robić, to muszą „coś” zrobić. Również, jeżeli pojawiają się dodatkowe napływy lub odpływy gotówki, to transakcje trzeba wykonywać. Nie ma zmiłuj. Inwestor indywidualny nie ma tego problemu. Niestety tylko w teorii. W praktyce również przyjmuje on strategię… ciągłych zmian strategii.

Nie powinno więc zbytnio dziwić, iż choćby w długim terminie stale przegrywa on z praktycznie wszystkimi klasami aktywów. Takie badania zrobił swojego czasu JP Morgan. Dotyczyło ono okresu od 1999 do 2018 roku. Średnioroczna stopa zwrotu w tym 20-letnim okresie dla przeciętnego inwestora wyniosła… niecałe 2%. Dla S&P500 było to już 5.6%. Skąd taka dysproporcja? Po dokładniejszym zbadaniu zachowań inwestora okazuje się, że winna jest ciągła zmiana strategii. Próby łapania górek i dołków, które mają rzekomo maksymalizować stopę zwrotu, to niestety strategia prowadzą do katastrofy.

Wyniki przeciętnego inwestora indywidualnego na tle innych klas aktywów. Wypada on najgorzej.

https://www.jpmorgan.com/global

Najlepsza strategia? DCA, czyli Dollar-Cost Averaging

Jaką więc strategię można przyjąć? Ja od lat stosuję jedną. Dollar-Cost Averaging, czyli po prostu uśrednianie. Tylko uwaga – uśrednianie dotyczy zarówno uśredniania w dół, jak i w górę. To po prostu konsekwentne i regularne zakupy wszystkiego, o czym sądzę, iż ma dobrą przyszłość.

Firma Charles Schwab zrobiła również w swoim czasie pewne inne badanie. Sprawdzono, jakie wyniki mogło uzyskać pięciu różnych inwestorów, którzy mieli do dyspozycji 2000 dolarów do inwestowania każdego roku od 2000 do 2020 roku. Zaznaczony „Pan Idealny”, to osoba, która inwestuje perfekcyjnie i każdego roku trafia w idealny dołek rynkowy. Akurat wtedy lokuje ona swoje coroczne 2000 dolarów. Naturalnie wynik jest tutaj ponadprzeciętnie dobry. Doskonale wiemy jednak, iż jest nierealny do osiągnięcia, bo nikt z nas nie zna przyszłości.

Podobnie jednak praktycznie nierealne jest osiągnięcie wyniku „Pana Pechowca”, który każdego roku trafiał w idealną górkę i to na niej inwestował swoje 2000 dolarów. Interesować powinno nas jednak dwóch Panów pośrodku. Każdy z nich de facto stosuje strategie DCA. Jeden lokuje swoje 2000 dolarów na początku każdego roku, a drugi dodatkowo rozkłada swoje 2000 dolarów każdego roku na comiesięczne zakupy. Wyniki, które osiągają, są jak widać mocno zbliżone. Uśrednianie zakupów niezależnie od aktualnej ceny na rynku, to dla wielu inwestorów najlepsza i najprostsza do utrzymania strategia inwestycyjna.

Uśrednianie to najlepsza strategia inwestycyjna

https://www.schwab.com/

Zalety strategii DCA

Dzięki konsekwentnej realizacji zakupów inwestycyjnych znika problem „odkładania” na potem i czekania na wielką rynkową katastrofę. Osoba, która decyduje się na czekanie, czasem oczywiście wygra, ale to w skali roku wyjątek, a nie reguła. Tzw. wieczne niedźwiedzie i doktorzy zagłady operują w świecie niskiego prawdopodobieństwa wydarzeń, które sprawdza się raz na kilkanaście lat. To optymiści i byki zarabiają na rynku pieniądze. Nie od dziś o wiele więcej gotówki traci się na ominięciu hossy, niż na przeżyciu bessy.

Procentowa szansa na dodatnią stopę zwrotu w różnym horyzoncie (indeks S&P500).

Strategia DCA minimalizuje również problemy psychologiczne z utrzymaniem pozycji. Nawet najbardziej zrównoważony i doświadczony inwestor odczuwa irytację, gdy inwestycja okazuje się zła w czasie i chwilę po zakupie akurat spada kilka procent. Taki „żal” może spowodować, iż zakłócisz swoją strategię inwestycyjną i będziesz próbować zrekompensować sobie tę „porażkę”. DCA zmniejsza ten problem, bo Twoja ekspozycja nie jest od razu ekspozycją docelową.

Dodatkowo to strategia zwyczajnie prosta do zastosowania. Inwestorzy powinni przestać oszukiwać się, iż są w stanie przewidzieć, jaka sesja będzie jutro i na bazie tych najczęściej błędnych przewidywań podejmować swoje decyzje.

Polub nas na Facebook!

Znajdziesz tam więcej wartościowych treści o inwestowani, giełdzie i rynkach.

Najlepsza strategia? DCA, czyli Dollar-Cost Averaging

Przy okazji strategii DCA często napotyka się również na porównania do tzw. „lump sum investing”, czyli inwestowania dużej kwoty od razu. W końcu skoro w długim terminie rynki rosną, to zainwestowanie ogromnej kwoty od razu powinno przynieść lepszą stopę zwrotu niż rozkładanie jej na małe transze. To prawda i dane dla praktycznie wszystkich rynków to potwierdzają. Problem z takim porównaniem jest jednak taki, iż przeważająca większość z inwestorów nie ma jednej ogromnej kwoty do zainwestowania „na już”, tylko otrzymuje kolejne do zainwestowania środki w toku swojego życia, odkładając część wynagrodzenia.

Strategia DCA w porównaniu z tzw. „lump sum investing”

https://investor.vanguard.com/corporate-portal

W rzeczywistości więc prawie każdy inwestor skazany jest na DCA i regularne zakupy. Takie porównania i zestawienia adresują jedynie problem, przed którym stoją osoby posiadające gigantyczne środki na starcie. W ich przypadku faktycznie warto rozważyć inwestycje wszystkiego od razu. Tylko iż tutaj ponownie wracamy do problemu utrzymania pozycji, jeżeli cokolwiek pójdzie nie tak.

Dlatego też osobiście, tak czy inaczej polecałbym choćby takim inwestorom stosować podejście DCA. Sam stosuję je od dawna do praktycznie każdej klasy aktywów. Niezależnie czy inwestuję w indeks, pojedynczą spółkę, surowce, czy choćby kryptowaluty (zobacz też: Rynek kryptowalut przed kolejną hossą? Dlaczego kupuję dziś więcej Bitcoina!)

Weź udział w promocji z pulą nagród w wysokości 20 tysięcy dolarów!

Jeśli chciałbyś pójść tymi krokami i spróbować strategii DCA na rynku krypowalut, to możesz zrobić to dzięki giełdy Binance, która jest partnerem tego wpisu. Dodatkowo może również wziąć udział w specjalnej promocji, gdzie pula nagród wynosi 20 tysięcy dolarów!

Żeby wziąć udział w promocji, musisz od 25 lipca do 25 sierpnia wypełnić formularz oraz dokonać cyklicznego cotygodniowego zakupu dowolnej kryptowaluty przez co najmniej dwa tygodnie. Wartość każdego zakupu musi wynosić minimalnie 15 dolarów w lokalnej walucie, czyli na dziś około 60 złotych.

Daj mi znać, co sądzisz o strategii DCA! Stosujesz ją w swoim podejściu, czy wolisz jednak bardziej aktywne zarządzanie?

Do zarobienia,
Piotr Cymcyk

Partnerem tego materiału jest Binance. Największa na świecie pod względem wolumenu giełda kryptowalut na świecie. Weź udział w promocji Binance z pulą nagród o wartości 20 000 dolarów! Załóż konto na: https://accounts.binance.com/pl/register oraz poznaj szczegóły promocji na: https://bit.ly/dna_binance

Porcja informacji o rynku prosto na Twoją skrzynkę w każdą niedzielę o 19:00
55
3
Idź do oryginalnego materiału