Największa elektryczna łódź na świecie została zwodowana w Australii

1 dzień temu

Na początku maja zbudowano w jednym ze stanów Australii – Tasmanii, największy statek elektryczny. Ma 130 metrów długości i jest zdolny do przewozu 2000 pasażerów i 225 samochodów. Katamaran jest wykonany z aluminium a 250 tonowe baterie i system magazynowania energii będą miały ponad 40 megawatogodzin mocy. Został zbudowany dla południowoamerykańskiego operatora promowego Buquebus i będzie miał kurs między Argentyną a Urugwajem, wzdłuż 72-kilometrowej trasy na najszerszej rzece świata – Río de la Plata. Statek został nazwany „China Zorrilla” na cześć urugwajskiej aktorki.

Australijska firma Incat, która zbudowała ten statek opisała swoje dzieło, jako „olbrzymi krok naprzód w zrównoważonej żegludze” i „najważniejszy projekt, jaki kiedykolwiek wykonała.” W wywiadzie dla The Guardian prezes Incat, Robert Clifford, powiedział, iż „ma nadzieję zbudować jak najwięcej zrównoważonych statków na rynek globalny, zarówno tutaj w Australii, jak i za granicą”.

Zdaniem wykonawcy jest to również największy pojazd elektryczny na świecie, jaki kiedykolwiek zbudowano. Firma Incat informuje, iż system magazynowania energii jest podłączony do ośmiu elektrycznych strumieni wody, a jego pojemność jest czterokrotnie większa niż jakakolwiek poprzednia instalacja morska.

Zdaniem dyrektora generalnego wykonawcy, Stephena Caseya: „Hull 096 udowadnia, iż rozwiązania transportowe na dużą skalę, niskoemisyjne, są nie tylko możliwe, ale są gotowe już teraz”. Clifford podkreślił znaczenie tego osiągnięcia, opisując je jako najbardziej znaczący moment w jego prawie 70-letniej karierze w przemyśle morskim

Elektryfikacja floty sposobem na dekarbonizację

The Guardian przytacza opinię dr Liama Daviesa, wykładowcy zrównoważonego rozwoju i planowania urbanistycznego na Uniwersytecie RMIT w Melbourne, który powiedział: „ponieważ nowy statek będzie obsługiwał regularną trasę promową, może to być dobry przypadek do monitorowania tego, co będzie skuteczne w elektryfikacji żeglugi.” Według Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO), transport morski odpowiada za prawie 3 procent emisji gazów cieplarnianych odpowiedzialnych za globalne ocieplenie.

Jak podaje Francuska Agencja Prasowa (AFP), w zeszłym miesiącu państwa członkowskie IMO głosowały za globalnym systemem cenowym w celu zmniejszenia emisji dwutlenku węgla (CO2) w sektorze morskim. Wszystkie statki będą musiały używać niskoemisyjnej mieszanki paliwowej od 2028 roku, pod groźbą kar finansowych. AFP zauważa jednak, iż przejście na biopaliwa może spowodować inne problemy, takie jak wylesianie, i brak wystarczających efektów w walce z emisją CO2 w żegludze morskiej. Według portalu offshore-energy.biz, ze względu na połączenie rozwiązań technologicznych, które posiada ta nowa konstrukcja, przewiduje się, iż ten katamaran może zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o 37 545 ton a także ograniczyć emisję innych szkodliwych zanieczyszczeń.

Ambitne plany tasmańskiej firmy

Podczas inauguracji premier Tasmanii Jeremy Rockliff powiedział, iż nowy statek będzie pozycjonował Tasmanię jako „światowego lidera w dążeniu do technologii o zerowej emisji”.

Według portalu abc.net.eu wnętrze statku będzie zawierało bezcłowy pokład handlowy o powierzchni 2300 metrów kwadratowych. Zdaniem firmy Incat, po ukończeniu będzie to największa przestrzeń handlowa na jakimkolwiek promie na świecie. 

– Dzięki ciężkiej pracy, determinacji i pomysłowości, Incat zbudował globalnie znaczący statek akumulatorowo-elektryczny w swojej stoczni w Tasmanii – dodał premier.

Założyciel i prezes Incat Robert Clifford powiedział, iż jego firma ma nadzieję mieć drugi elektryczny statek przed Bożym Narodzeniem a w przyszłości zamierza podwoić produkcję. Zadeklarował produkcję choćby 4 statków rocznie.

Pożar i wybuch w największym irańskim porcie. Eksperci: Zapaliło się paliwo do rakiet balistycznych
Idź do oryginalnego materiału