1 tydzień temu
Jakiś czas temu opisywaliśmy historię jednego z największych celebrytów świata inwestycyjnego – Marka Cubana. Oprócz tego, iż był naprawdę dobrym inwestorem, Mark prawdziwą sławę zdobył dzięki amerykańskiemu show – Shark Tank. W programie przedsiębiorcy prezentują swoje pomysły na biznes grupie pięciu inwestorów, nazywanych „rekinami”. Rekiny decydują, czy chcą zainwestować w dane przedsięwzięcie, oferując przedsiębiorcom kapitał w zamian za udziały w firmie. Czasem dochodzi do licytacji, gdy kilka osób chce zainwestować w ten sam pomysł.
Pomimo rozrywkowego charakteru programu Shark Tank może on być naprawdę pouczający dla inwestorów. Przede wszystkim dlatego, iż uczy iż tylko niewielka część pomysłów inwestycyjnych nadaje się do wyłożenia pieniędzy. Zakup firmy, która obiecuje gruszki na wierzbie, może okazać się bardzo kosztowny. Czasami takie inwestycyjne wtopy zdarzają się choćby prawdziwym rekinom biznesu. Pomimo, iż są to światowej klasy przedsiębiorcy, to i oni nie zawsze dobrze alokują swój kapitał. Oto trzy najbardziej spektakularne wtopy inwestycyjne z programu Shark Tank:
Kadr z jednego z odcinków programu Shark Tank
Każda akcja o wartości choćby 800 dolarów!
Brak prowizji do obrotu 100 tys. euro miesięcznie!
Obniż prowizję za wymianę o 50%!
Przenośny alkomat połączony z telefonem nie działał jak należy
W przypadku najbardziej aktywnego i najbardziej znanego „rekina” najgorszą inwestycją okazał się być – alkomat. Pomysł na produkt brzmiał świetnie. Do tego stopnia, iż wszystkie pięć „rekinów” zainwestowało w cudowny produkt. Opracowany przez Charlesa Michaela Yima przenośny alkomat można było połączyć ze telefonem i odczytać poziom alkoholu we krwi użytkownika. Jednak po transakcji firma napotkała wiele problemów.
Pierwsze problemy dotyczyły realizacji wszystkich otrzymywanych zamówień. Niedługo potem okazało się, iż urządzenie nie działa tak, jak je reklamowano. Wyniki podawane przez urządzenie nie były dokładne i czasami alkomat pokazywał poziom alkoholu we krwi znacznie niższy od rzeczywistej wartości. Mark Cuban nazwał inwestycję w alkomat „najgorszą w historii Shark Tank” i oskarżył założyciela o działanie na szkodę firmy.
Rewolucyjny alkomat okazał się ostatecznie dla „rekinów” wielką klapą
Obserwuj 
Subskrybuj Kulki z ciasta upadły po kłotniach
Chociaż grono rekinów podkreślało wielokrotnie, iż inwestowanie w przedsiębiorstwa spożywcze może być bardzo ryzykowne, to mimo wszystko Mark Cuban i Barbara Corcoran zainwestowali w firmę Sweet Ballz. Produkującą kule wypełnione ciastem, otoczone warstwą czekolady. Właściciele spółki w 5 sezonie programu zaprezentowali swój pomysł. Takie prezentacje są oczywiście zawsze bardzo optymistyczne. Właściciele zachwalają swój produkt pod niebiosa. Wszystko musi się udać.
Ostatecznie właściciele Cake Balls pozyskali 250 tys. dolarów w zamian za 25% udziałów w spółce. Przyszłe wydarzenia pokazały, iż sam produkt był naprawdę perspektywiczny. Dobry zarząd spokojnie mógł na nim zarobić spore pieniądze. Niestety, ale stała się rzecz co najmniej niespodziewana. Dwóch założycieli… pokłóciło się do tego stopnia, iż z czasem wystąpili o sądowy zakaz zbliżania się do siebie.
Konflikt między założycielami miał miejsce tuż po wyemitowaniu odcinka Shark Tank. Zatem „rekiny” nie mogły zareagować przed faktem. Ostatecznie Mark Cuban i Barvara Corcoran straciła na inwestycji w Cake Balls kilkaset tysięcy dolarów.
Słodkie kulki z ciastem przepadły za sprawą kłótni założycieli firmy
ibidemToyGaroo czyli wypożyczalnia zabawek
Trzecim przykładem fatalnej inwestycji rekinów jest ToyGaroo. Nikki Pope zaprezentowała swój pomysł w 2011 roku. Pomysł na ToyGaroo był prosty: reklamowano go jako „Netflix zabawek”. Była to usługa subskrypcji zabawek. Rodzice mogli wypożyczać zabawki online i zwracać je, gdy dziecko z nich wyrosło lub znudziło się. Każda zabawka została dokładnie zdezynfekowana pomiędzy użyciami. Chodziło przede wszystkim o drogie zabawki premium. Rodzice mogli zapisać się do usługi, wypożyczyć wysokiej jakości zabawki na miesiąc, zwrócić je i otrzymać nową zabawkę dla swojej pociechy.
Mark Cuban i Kevin O’Leary przyjęli ofertę i objęli udziały za wkład w firmie na poziomie 250 tys. dolarów. Co poszło nie tak ? Otóż jednym słowem – koszty. ToyGaroo nie było gotowe na zwiększone zapotrzebowanie po wyemitowaniu odcinka. Pozyskiwanie wysokiej jakości zabawek i ich wysyłka okazały się droższe, niż przewidywano, co doprowadziło do bankructwa firmy w ciągu zaledwie kilku miesięcy.
Strona internetowa ToyGaroo niedługo po uruchomieniu przestała działać
ibidem„Rekiny” często również nie potrafiły dostrzec potencjału danego produktu
Jest też druga strona tego metalu. Często rekiny myliły się nie decydując się na inwestycję. Pierwsza z takich spektakularnych wtop inwestycyjnych to przypadek firmy dwóch Szkotów.
James Watt i Martin Dickie w 2007 r. założyli firmę Brewdog. Spółka waży swoje własne, kraftowe piwo. Zaledwie rok po rozpoczęciu działalności zgłosili się do programu BBC. Liczyli, iż inwestorzy z tamtejszej wersji Shark Tank pomogą im rozkręcić biznes i wyłożą pieniądze w rozwój marki. Jednak producenci programu od razu z miejsca uznali, iż ich pomysł jest do niczego.
Nie odstali choćby możliwości rozmowy z „rekinami”. Odpadli na etapie selekcji pomysłów. Czas pokazał, iż to oni, a nie producenci mieli rację. James po 13 latach opowiedział, co się wydarzyło. Napisał post na LinkedIn, który rozniósł się w internecie szerokim echem. Właściciel Bewdog napisał, iż oferowali wtedy inwestorom 20 proc. udziału w ich spółce. W zamian oczekiwali inwestycji w kwocie 100 tys. funtów.
Gdyby producenci programu nie wyśmiali ich pomysłu, a których z rekinów kupiłoby te 20% udziałów za 100 tys., to dzisiaj moglibyśmy mówić o tym, iż byłaby to jedna z najlepszych inwestycji w historii. Dzisiaj bowiem firma Brewdog jest warta 2 miliardy funtów. Zatem stopa zwrotu z tej inwestycji w ciągu 17 lat wyniosła bajeczne 400 000%. Takiej stopy zwrotu nie powstydziłyby się choćby takie firmy jak Monster, Netflix czy Home Depot.
Właściciele Brewdog poradzili sobie bez kapitału „rekinów”, dzięki temu, iż stworzyli model za pomocą którego osoby lubiące ich piwo mogły stać się częścią firmy.
James i Martin – przedsiębiorcy, którzy nie znaleźli poklasku brytyjskich „rekinów”
Chef Big Shake – kolejna wtopa „rekinów”
Kolejna zaprzepaszczona okazja inwestycyjna dotyczyła branży kulinarnej. Kiedy Davis odwiedził Shark Tank, jego firma Chef Big Shake sprzedała już ponad 22 tys. burgerów z krewetkami, zarabiając około 30 tys. dolarów. Teraz potrzebował środków, aby rozprowadzić swoje produkty po całym kraju. Oferował 25% udziałów w firmie w zamian za 200 tys. dolarów. Po debacie „rekiny” uznały tę inwestycję za zbyt ryzykowną.
Odmowa nie zniechęciła Davisa, który w wieku 12 lat zaczął gotować w profesjonalnej kuchni i rozwinął w sobie prawdziwą pasję kulinarną. W ciągu roku od emisji odcinka produkty firmy trafiły do ponad 800 sklepów spożywczych, głównie na wschodnim wybrzeżu USA. Rozwój sieci był błyskawiczny. Sprzedaż wzrosła z 30 tys. dolarów w roku 2011 do 5 milionów rok później.
Zaledwie półtora roku po emisji programu produkty Chef Big Shake można było znaleźć w ponad 2500 sklepach spożywczych na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Mark Cuban w wywiadach podkreślał później, iż jedyną firmą, w którą żałuje, iż nie zainwestował w „Shark Tank”, jest właśnie Chef Big Shake.
Oferta 200 tys. dolarów za 25% udziału w firmie Chef Big Shake została odrzucona przez „rekinów”
Znajdziesz tam więcej wartościowych treści o inwestowani, giełdzie i rynkach.
DNA Rynków – merytorycznie o giełdach i gospodarkach
Polska też miała swoje „rekiny”
Polska również miało swoich „rekinów”. W latach 2011 – 2013 emitowany był u nas program „Dragon’s Den jak zostać milionerem”, który działał na dokładnie takiej samej zasadzie jak amerykański Shark Tank. W samej tylko 3 edycji programu polskie „rekiny” zainwestowały aż 6,8 miliona złotych w różnego rodzaju pomysły. Przykładami inwestycji jest milion złotych wyłożonych przez Adama Kruszewskiego w tanie budownictwo socjalne.
Ponadto inwestorzy zdecydowali się wesprzeć platformę do komputerowej obsługi samochodów – automanager.pl (Andrzej Głowacki, 250 000), zegarki z bursztynu, srebra i złota – (Adam Kruszewski, 400 000) francuskie naleśniki sprzedawane z samochodu (Andrzej Głowacki, 200 000), magnetyczną blokadę do okien (Anna Hejka i Adam Kruszewski, 475 000), foliowe pokrowce na kuwetę malarską (Maciej Kaczmarski, 150.000), nowy typ bagażnika na rower (Andrzej Głowacki, 300 000), magnetyczna blokada do okien z PCV (Adam Kruszewski i Anna Hejka, 475 000) czy trenażery strzeleckie (Maciej Kaczmarski, 350 000).
Inwestycje polskich „rekinów” w trzeciej edycji Dragon’s Den jak zostać milionerem
Ciekawe statystyki dotyczące programu Shark Tank
- Całkowita liczba prezentacji inwestorskich: 895
- Łączna liczba ofert: 499 (56% uczestników zawiera umowę, 68% w okresie 10)
- Całkowity zainwestowany kapitał: 143,8 mln dolarów
- Średnia kwota transakcji: 286 tys. dolarów
- Średnia sprzedana wartość kapitału: 27% (kwota inwestycji rośnie, kapitał własny spada wraz z nowszymi sezonami)
- Najpopularniejsze branże to żywność i napoje oraz moda i uroda , ale w późniejszych sezonach rośnie liczba branż związanych z domem i stylem życia .
- Najbardziej aktywnym inwestorem jest Mark Cuban, który zawarł 151 transakcji i zainwestował 33,6 mln dolarów. Stanowi to jednak najniższy procent jego całkowitej wartości netto i wynosi 1%.
Mark Cuban był najbardziej aktywnym „rekinem” w programie Shark Tank
Do zarobienia,
Karol Badowski
![To się nazywa prezent! Wielki sukces 17-letniej Rosjanki. Świętuje w Madrycie [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/51/7f/1d/z30931025IH,Andriejewa.jpg)
