Od miesiąca na GPW można grać na wzrosty i spadki największych spółek technologicznych: Tesla, Apple, Nvidia, Amazon i Alphabet (Google). Wszyscy, którzy wierzą w dalszy rozwój Big Tech oraz Ci, którzy przekonani są o wielkich rynkowych spadkach, mogą po raz pierwszy w łatwy sposób wykorzystać dźwignię finansową do obstawienia swojego zdania. Wszystko dzięki poszerzeniu oferty na certyfikaty Turbo przez ING.
Po dokonaniu nowych emisji, certyfikaty Turbo dostępne są już na 42 instrumenty bazowe. Sporo inwestorów wciąż nie wykorzystuje certyfikatów w swoim arsenale inwestycyjnym, zapominając, iż GPW to nie tylko notowane akcje, czy obligacje. Certyfikaty inwestycyjne w przypadku niektórych pomysłów inwestycyjnych są niejednokrotnie ciekawą alternatywą.
Certyfikaty Turbo w praktyce
W przypadku Turbo cena jest uzależniona od zmiany cen instrumentów bazowych. Na podobnej zasadzie działają także znane większości kontrakty terminowe. Turbo również oferują możliwość zarabiania z wykorzystaniem dźwigni finansowej. Jednocześnie jednak ograniczają one potencjalne ryzyko dla inwestora dzięki tzw. barierze. Bariera działa niczym automatyczny stop-loss, za pomocą którego inwestor ma od samego początku pewność, ile wyniesie jego maksymalna potencjalna strata na inwestycji. Taki mechanizm nie funkcjonuje w przypadku klasycznych kontraktów terminowych.
Aktualnie dostępne instrumenty bazowe dla certyfikatów Turbo
Mocno wyróżniającą się cechą certyfikatów Turbo nad klasycznymi instrumentami pochodnymi jest zmienność dźwigni, która jest dostępna dla inwestora. W zależności od zmian cen instrumentu bazowego, w każdej chwili zmienia się też dostępna dla inwestora dźwignia. To znacznie poszerza możliwości inwestycyjne. Szczegóły działania tego mechanizmu opisaliśmy, przy okazji wpisu szczegółowo omawiającego jak działają certyfikaty Turbo.
Dzięki zmiennej dźwigni i emisji certyfikatów o różnym poziomie bariery, wśród certyfikatów znajdą dla siebie coś zarówno inwestorzy o wysokiej, jak i niższej skłonności do ryzyka.
Nowe certyfikaty na największe spółki technologiczne
To nowość, na którą warto było czekać. Dokładnie pod koniec czerwca zostały udostępnione certyfikaty Turbo pięć amerykańskich spółek technologicznych. Możliwość otwierania z dźwignią pozycji długiej oraz krótkiej stwarza całkiem nowe możliwości inwestycyjne dla polskiego inwestora, które do tej pory w ogóle nie były dostępne. W końcu mamy przez klasyczny dom maklerski możliwość zarabiania zarówno w okresach rynku byka, jak i niedźwiedzia.
Lista certyfikatów ING nowej emisji z 29 czerwca
Jedną z głównych przewag certyfikatów nad instrumentami pochodnymi jest możliwość ich wykorzystania na kontach IKE oraz IKZE. Rozmawialiśmy o tym razem z Bartoszem Sańpruchem w materiale „Czym certyfikaty Turbo różnią się od innych instrumentów?”. Oczywiście produkt z dźwignią na koncie emerytalnym nie będzie przeznaczony dla wszystkich, ale inwestorzy są różni.
Jeśli niektórym marzy się błyskotliwa kariera tradera, niczym Richard Denis, który opracował słynną strategię żółwia i zyskał 200 milionów dolarów, to certyfikaty na pewno będą pomocnym narzędziem. Podążając za silnymi trendami cenowymi, dźwignia finansowa będzie dla wprawnych inwestorów bardzo pomocna.
Instrumenty warte wypróbowania!
Zrozumienie funkcjonowania certyfikatów Turbo nie jest trudne, ale przy początkowej przygodzie może budzić wątpliwości. Warto wówczas skorzystać z kalkulatora udostępnianego na stronie https://www.ingturbo.pl dzięki, któremu możemy policzyć nasz potencjalny zysk z konkretnej inwestycji w zależności od scenariusza. W zespole DNA również regularnie wykorzystujemy certyfikaty w swoich inwestycjach. To po prostu ma sens, a czasem jest jedyną alternatywą.
Swojego czasu pokazywaliśmy jak w praktyce podejść do inwestowania przez certyfikty turbo na przykładzie Dino (zobacz też: Dlaczego kupiłem certyfikaty na Dino? Turbo w praktyce.). Dobry inwestor, żeby stawać się jeszcze lepszym, powinien wykorzystywać wszystko, co rynek ma do zaoferowania. Certyfikaty są narzędziem dającym zupełnie nowe możliwości i chociaż nie będą instrumentem dla wszystkich, to Ci świadomi i doświadczeni inwestorzy mogą spokojnie dołożyć je do swojej palety. Zwłaszcza, iż od dzisiaj jako jedyne dają możliwość łatwej inwestycji z dźwignią na rynek amerykański.
Do zarobienia,
Karol Badowski
Materiał przygotowany we współpracy ze spółką Nowe Usługi S.A. będącą częścią grupy kapitałowej ING Banku Śląskiego S.A.