Największy sojusznik Izraela odpuszcza. Poparcie w USA spada

Zdjęcie: Polsat News


Większość Amerykanów chce uznania państwowości Palestyny oraz wysłania przez USA pomocy głodującym mieszkańcom Strefy Gazy - wynika z sondażu przeprowadzonego przez agencję Reutera oraz pracownię Ipsos. Ten pogląd podziela 78 proc. demokratów oraz 41 proc. republikanów, jednak na razie przeciwnego zdania jest przede wszystkim amerykańska administracja.


Według opublikowanego w środę sondażu przeprowadzonego przez Reutersa i pracownię Ipsos, 58 proc. Amerykanów jest za tym, by ONZ uznało państwowość Palestyny. Pomysł ten popierać ma 78 proc. wyborców Partii Demokratycznej oraz 41 proc. republikanów.
Przeciwnego zdania jest natomiast 33 proc. respondentów.


Sondaż w USA. Amerykanie chcą państwowości Palestyny


Większość, bo 65 proc. badanych uważa również, iż USA powinny pomóc głodującym mieszkańcom Strefy Gazy. Nie zgadza się z tym 28 proc. ankietowanych.
USA są od dawna największym sojusznikiem Izraela i pomagają temu państwu wielomiliardową pomocą wojskową, a także poprzez wsparcie dyplomatyczne.Reklama
"Spadek poparcia społecznego w USA byłby niepokojącym sygnałem dla Izraela, który oprócz wojny w Strefie Gazy pozostaje w nierozstrzygniętym konflikcie ze swoim największym wrogiem, Iranem" - skomentowała agencja Reutera.
Sondaż przeprowadzono po tym, gdy kilka państw, w tym m.in. Francja, Wielka Brytania, Kanada czy Australia zapowiedziały uznanie państwowości Palestyny. Izraelski rząd sprzeciwia się uznaniu Palestyny jako państwa i skrytykował te decyzje, określając je m.in. jako nagradzanie terrorystycznego palestyńskiego ugrupowania Hamas, które rządzi w Strefie Gazy.
Wiceprezydent USA J.D. Vance oświadczył w sierpniu, iż USA nie planują uznania Palestyny.


Kolejne osoby zmarły w Gazie. Izrael wciąż nieugięty


Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka (OHCHR) ostrzegło we wtorek, iż wszyscy mieszkańcy Strefy Gazy są narażeni na głód, co jest "bezpośrednim skutkiem polityki izraelskiego rządu polegającej na blokowaniu pomocy humanitarnej".
Izrael zaprzecza, by jego działania przyczyniały się do głodu. Oskarża Hamas oraz podległe mu instytucje o zawyżanie liczby wywołanych nim zgonów, a organizacje humanitarne, w tym ONZ, o to, iż nie radzą sobie z dystrybucją żywności już wpuszczonej do Strefy Gazy.
Kontrolowane przez Hamas ministerstwo zdrowia Strefy Gazy podało w środę, iż z głodu i niedożywienia zmarły kolejne trzy osoby. W sumie od kilku tygodni, gdy prowadzone są statystyki, zginęło w ten sposób 269 Palestyńczyków, w tym 112 dzieci.
Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 r., gdy rządzący tym terytorium Hamas napadł na południe Izraela, zabijając około 1200 osób. W izraelskim odwecie zginęło ponad 62,1 tys. Palestyńczyków.