Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie jeden temat. Coraz częściej spotykałem użytkowników kultowego kiedyś Centaurusa B60/B80 i zacząłem się zastanawiać – czy istnieje alternatywa, która przebije ten model albo poprawi jego bolączki? Tak trafiłem na Bellato Aio – świeżą propozycję od Nevoksa. Marka może i nie pozostało u nas dobrze znana, ale zbiera naprawdę solidne opinie.
Czy Nevoks podołał wyzwaniu? Sprawdźmy.
Wygląd
Obiektywnie rzecz biorąc, bryła urządzenia zupełnie mi nie leży. jeżeli myśleliście, iż dostaniecie sprzęt dopieszczony jak Centaurus – i tak, i nie. Zacznijmy od miejsca na akumulator, bo to mnie najbardziej ciekawi. Panie Nevoks… co to za pomysł?! Nie chodzi choćby o to, iż sprzęt jest na zewnętrzny akumulator – to akurat spoko. Ale to Nevoks postanowił zostawić akus całkowicie odsłonięty? Odważny ruch. Wizualnie wyszło ciekawie – nie ma zbędnego wybrzuszenia – ale przez to akumulator dużo łatwiej uszkodzić.
Bryła przypomina tę z B60/80 – kwadratowa, z futurystycznymi wykończeniami. Plus za to, iż producent dodał okienko do kontroli poziomu liquidu. Serio, często się o tym zapomina, a to bardzo przydatne. Poniżej okienka mamy regulowany airflow – można przełączać między MTL a DL. Jeszcze niżej prosty ekran i klasyczne przyciski + i -. Fajnie, iż na przednim panelu pojawił się suwak do blokowania urządzenia – użyteczny detal, zwłaszcza iż pamiętam, jak to wyglądało w B60. Nevoks zrobił ten sprzęt z aluminium – trochę waży, ale w zamian zyskujemy większą odporność na przypadkowe wypadki.
Specyfikacja
Jeżeli o specyfikację chodzi to, całość jest wspierana przez jeden akumulator 18650, który pozwala na 60 W maksymalnej mocy. o ile chodzi o wkłady to bardzo podobnie wygląda tutaj sytuacja jak w przypadku Centaurusów. Ba! Nevoks pokusił się choćby o dorzucenie wkładu z bazą RBA, co na pewno przykuje uwagę klasycznych wyjadaczy. Ekran, mimo iż ukazuje najprostsze i najważniejsze informacje, jest OLEDEM. Ergonomia samego urządzenia jest tutaj na wysokim poziomie, a w czasach aktualnych akcyz i ogólnego cenowego bałaganu to dobrze zwiastuje na przyszłość. Warto również wspomnieć o szybkim ładowaniu, szczególnie dla ludzi, ceniących sobie czas.
Podsumowanie
Jestem odrobinę zaskoczony i mam pewne wątpliwości. Mamy tutaj do czynienia przede wszystkim ze sprzętem, który jest naprawdę wysokiej klasy, jeżeli chodzi o konstrukcje. Każdy znajdzie w nim coś dla siebie w Nevoksie Bellato. Od początkujących palaczy, chcących urządzenia z wyższej półki, po zaawansowanych użytkowników, chcących, choć na chwilę wrócić do czasów tak spopularyzowanych, kręconych grzałek. Mimo wszystko jego futurystyczny i mało elegancki ( moim zdaniem ) wygląd gryzie się z dzisiejszymi standardami. Wielu producentów dzisiaj idzie w prostotę i estetykę, czego mi tutaj delikatnie brakowało. Przed Nevoksem jednak wciąż świetlana przyszłość, a rynkowi przyda się trzęsienie ziemi w postaci nowego konkurencta.