Nevoks jak na tak krótki czas na naszym rynku rozkręca się i powiększa swoją rodzinę kolejnym urządzeniem, a jest nim Nevoks Feelin AQ. Ciężko powiedzieć czy jest wart jakiejkolwiek uwagi na obecnym rynku, ale na pewno warto jest się mu bliżej przyjrzeć.
Nevoks Feelin AQ to nic innego jak kolejny pod, ale tym razem posiada on na pewno większy akumulator. Jest to 1200 mAh z maksymalną mocą 30W. Spory akumulator do takiej mocy, więc jedno ładowanie powinno na dość długo wystarczyć. Dodatkowo posiada niewielki, kolorowy ekran. Na nim znajdziemy podstawowe informacje takie jak obecna moc czy rezystancja wkładu. Pod działa na automatyczne zaciąganie, ale posiada oczywiście również przycisk (choćby do regulacji mocy), który wydaje się być w bardzo wygodnym miejscu.
Zdecydowanie nie jest on gabarytowo dużym urządzeniem. Prezentuje się on bardzo szykownie, a gama kolorystyczna jest szeroka. Swoim wyglądem przypomina Lost Vape Thelema Elite 40.
Jeśli chodzi o wkłady, to są one już wykorzystywane we wcześniejszych urządzeniach. Jest to seria A1. Producent zaznacza na stronie, iż wata, która jest w nich użyta nie jest zwykłą watą, a australijską. Może i ma to jakieś znaczenie?
Wkłady występują w czterech opornościach. Od MTL do DTL. Dodatkowo do wyboru jest sposób zalewania. Przez „oderwanie” ustnika bądź poprzez uszczelkę na dole wkładu.
Taki wybór zespołów grzewczych wraz z możliwością regulacji przepływu powietrza tworzy urządzenie, które faktycznie może trafić do wielu odbiorców.
Podsumowanie
Nevoks Feelin AQ jest podem jakich wiele na rynku. Takiej wielkości akumulator (mimo, iż dość duży) też już nie robi wrażenia. Ekran? Również to jest aktualnie standard. Na plus na pewno wybór wkładów i sposobu wlewania liquidu. Może też ta australijska wata będzie miała dar przekonywania.
