Wydarzenia z 15 listopada, kiedy to pod stacją kolejową Mika, formalnie będącą częścią wsi Życzyn pod Garwolinem, doszło do aktu rosyjskiej dywersji, wstrząsnęły lokalną
społecznością. Od tego momentu życie w okolicy naznaczone jest niepokojem i wzmożoną obecnością służb.