Twórca największej na świecie giełdy kryptowalut zrezygnował w zeszłym roku z roli jej dyrektora generalnego oraz przestał udzielać się aktywnie w ramach jej działań. Jest to oczywiście pokłosie zawartej umowy z amerykańskim Departamentem Sprawiedliwości (DoJ). Co jednak, jeżeli by to porozumienie straciło na mocy prawnej wskutek ułaskawienia Changpeng Zhao przez Donalda Trumpa?
- Społeczność kryptowalut domaga się ułaskawienia byłego prezesa Binance przez Donalda Trumpa. Pomysł ten poparł m.in. Charles Hoskinson, czyli twórca Cardano.
- Changpeng Zhao przyznał, iż chętnie by przystał na taki scenariusz, jednakże nie wpłynęłoby to na jego powrót do Binance w roli dyrektora generalnego.
Donald Trump ułaskawi Changpeng Zhao?
Mimo iż chińsko-kanadyjski miliarder od kilku miesięcy znów cieszy się pobytem na wolności, to nie może ot tak wrócić do zarządu założonej przez siebie giełdy kryptowalut Binance.
Wynika to bowiem z umowy zawartej z amerykańskim Departamentem Sprawiedliwości (DoJ) w listopadzie 2023 roku, w ramach której giełda zapłaciła 4,3 miliarda dolarów grzywny, a Changpeng Zhao musiał ustąpić z roli jej prezesa.
Wstępne ustalenia zakładały jego całkowity brak angażowania się w sprawy tego podmiotu przez okres 3 lat, jednakże niedawno okazało się, iż ban ten jest dożywotni.
Paradoksalnie Zhao wciąż jest właścicielem około 90% udziałów w Binance, a jego życiowa partnerka Yi He stanowi jedną z głównych osób decyzyjnych w tej firmie. Tak więc jego “nie wpływanie” na działanie tej platformy można wziąć w cudzysłów.
Ale do brzegu. Dziś John Lilic, CEO projektu Telos, napisał na X, iż CZ powinien zostać oczyszczony z zarzutów, do których musiał się przyznać w ramach porozumienia z DoJ i został skazany na 4-miesięczną odsiadkę.
Nie trudno się domyślić, iż nikt nie chce mieć w swoich papierach wpisanego wyroku za kratami.
Zdaniem przedsiębiorcy, założyciel Binance został niesłusznie skazany i powinien zostać ułaskawiony przez Donalda Trumpa, gdy ten tylko powróci do Białego Domu jako 47. prezydent USA.
Prezydent powinien rozważyć ułaskawienie Changpeng Zhao, aby mógł powrócić do roli CEO Binance i pomóc branży kryptowalutowej dojrzeć oraz zrealizować jej pełny potencjał. Jest również ofiarą oszustwa prawnego
– stwierdził.
Pomysł ten spotkał się z poparciem wielu osób ze społeczności kryptowalut. Między innymi swoją aprobatę wyraził Charles Hoskinson, twórca Cardano. Co jednak sądzi o tym sam Zhao?
Nie powinno to nikogo dziwić, iż napisał, iż nie pogardziłby możliwością ułaskawienia przez Republikanina. Jednakże nie dlatego, aby móc powrócić do roli prezesa Binance, a bardziej, aby mieć “porządek w papierach”.
No wish to be CEO again. But definitely wouldn’t mind a pardon.
— CZ 🔶 BNB (@cz_binance) December 2, 2024
Jak sam napisał, nie chciałby być znów dyrektorem generalnym Binance. Dlaczego? Ustępując z tej roli w listopadzie 2023 roku Zhao opublikował dość obszerny wpis, w którym wspomniał o wadach bycia szefem największej na świecie giełdy kryptowalut.
Człowiek praktycznie jest w pracy 365 dni w roku i ma multum spraw na głowie. Jakiś czas temu powiedział również publicznie, iż pobyt w odosobnieniu pozwolił mu na przemyślenie i przewartościowanie wielu spraw w jego życiu.
Aktualnie biznesmen skupia się na rozwoju swojego projektu edukacyjnego “Giggle Academy” oraz inwestycji w biotechnologię.