- jeżeli chodzi o to kiedy i jak mocno stopy procentowe zostaną obniżone w przyszłym roku, to rynek kontraktów terminowych prognozuje, iż do sierpnia 2025 r. stawka WIBOR3M spadnie o ok. 0,5 pp. Z kolei w ciągu kolejnych 15 miesięcy, czyli do lutego 2026 r., może spaść z obecnego poziomu 5,84 proc. do 4,64 proc., czyli o ok. 1,2 pp. - mówi Interii Jarosław Sadowski, dyrektor Departamentu Analiz Rankomat.pl. To na rynkowej stawce WIBOR są oparte kredyty hipoteczne o zmiennym oprocentowaniu.
Jednocześnie zaznacza, iż te prognozy zauważalnie się zmieniały w ostatnim czasie pod wpływem danych napływających z gospodarki. Kontakty prognozujące poziom stawki WIBOR 3M za 15 miesięcy jeszcze pod koniec września pokazywały poziom 3,89 proc. To oznaczałoby spadek aż o 1,95 pp. Później jednak rynek zaczął zakładać wolniejsze tempo spadków. Prognozowany poziom stawki WIBOR 3M stopniowo rósł i w tej chwili zakłada się, iż wyniesie wspomniane już 4,64 proc. Prognozowane obniżki skurczyły się więc z 1,95 pp. do 1,2 pp. - mówi Sadowski.Reklama
To by oznaczało, iż raty obecnych posiadaczy kredytów hipotecznych ze zmiennym oprocentowaniem spadną. Choć muszą na to jeszcze poczekać, bo zależy to od tego kiedy można się spodziewać oficjalnych stóp NBP.
RPP dziś podejmie decyzję
- W kontekście utrzymującej się tendencji wzrostowej inflacji i wciąż wysokiego rozpędzenia inflacji bazowej spodziewamy się, iż Rada Polityki Pieniężnej pozostawi w środę stopy procentowe bez zmian (główna przez cały czas 5,75 proc.) - komentują ekonomiści ING Banku Śląskiego.
Na decyzje Rady może wpłynąć nowa projekcja inflacji, którą poznamy w listopadzie. Jednak zdaniem analityków raczej nie zmieni obrazu sytuacji.
"Listopadowa projekcja makroekonomiczna raczej nie wniesie nic istotnie nowego w kontekście oczekiwanej ścieżki przyszłej inflacji z uwagi na podwyższoną niepewność i brak decyzji rządu w kwestii cen regulowanych, tj. skali dalszej ochrony gospodarstw domowych przed wyższymi cenami energii elektrycznej. Tym razem analitycy i inwestorzy mogą relatywnie większą uwagę skoncentrować na prognozach wzrostu gospodarczego. Zwłaszcza po serii słabszych od oczekiwań danych z przemysłu, budownictwa, a zwłaszcza handlu detalicznego za 3 kw 2024" - uważają analitycy ING Banku Śląskiego.
Stopy procentowe spadną, ale jeszcze nie teraz
Na razie nie ma dobrych wieści dla tych, którzy dopiero chcą zaciągnąć kredyty. Mamy najdroższe kredyty w Europie, a ostatnio oprocentowanie stałe w nowej ofercie jeszcze rosło.
Z danych zebranych przez Rankomat wynika, iż podwyżki wprowadziły m.in. PKO BP, ING Bank Śląski, BNP Paribas czy Velo Bank. Dla przykładu PKO BP podwyższył oprocentowanie stałe z 6,78 proc. do 7,65 proc. Taka zmiana spowoduje, iż w okresie 5 lat obowiązywania tego oprocentowania suma rat wzrośnie aż o 13 432 zł.
- Osoby, które w październiku odroczyły moment zaciągnięcia kredytu hipotecznego, miały pecha. O ile w zeszłym miesiącu było sporo ofert z oprocentowaniem stałym wynoszącym poniżej 7 proc., to w tej chwili znalezienie takich jest bardzo trudne. Podwyżek nie da się obejść poprzez wybór oprocentowania zmiennego. Tam poziom oprocentowania pozostało wyższy, choć wtedy jest szansa na spadek, gdy zaczną spadać stopy procentowe - komentuje Jarosław Sadowski.
Jak dodaje, w przypadku oprocentowania stałego można spróbować poczekać na spadek stóp procentowych NBP. Wtedy stawki dla nowych kredytów będą niższe. To rozwiązanie ma jednak również wadę. w tej chwili jest mało kupujących, więc jest duży wybór mieszkań i łatwo wynegocjować sporą obniżkę. Gdy stopy spadną, to popyt wzrośnie i sprzedający mogą już nie być skłonni do negocjacji.
Monika Krześniak-Sajewicz