Nie tylko złoto i srebro. Ten metal szlachetny warto obserwować? Oto co trzeba wiedzieć

11 miesięcy temu

Rynek metali szlachetnych to nie tylko złoto i srebro. To oczywiście dwa najpopularniejsze kruszce, posiadające pewne zalety, które przyciągają inwestorów. Jednak rynek oferuje kilka innych opcji, które mogą być interesującą alternatywą dla tej pary. Sporo w ostatnim czasie mówi się o palladzie. Ten metal szlachetny w ostatnim czasie zyskuje na popularności, ale czy można z nim wiązać większe nadzieje?

Metal szlachetny, który ma potencjał?

Pallad to jeden z najrzadszych metali występujących w skorupie ziemskiej. Szacuje się, iż jego zasoby są aż 30 razy mniejsze, niż złota. Charakteryzuje się wyjątkową odpornością na czynniki zewnętrzne. Ten metal szlachetny w ostatnim czasie zyskał sporo rozgłosu. Jak się okazuje choćby w kręgach polityków.

Portal „Finbold” informuje, iż Quiver Quantitative, alternatywna platforma danych handlowych, pilnie monitoruje działalność inwestycyjną członków Kongresu i innych przedstawicieli USA. Quiver odkrył, iż jeden z amerykańskich senatorów John Boozman stawia na pallad. Portal zaczął zastanawiać się, co było motywacją tego nietypowego ruchu.

„Finbold” zauważył, iż pallad ma szerokie zastosowanie w sektorze motoryzacyjnym i elektronicznym, a Boozman zasiada w Senackiej Podkomisji ds. Transportu. Portal ocenia, iż istotne mogły być również spadki cen, które zachęcały do kupna. Ale czy to bezpieczna opcja?

Wyjątkowo ryzykowna zabawa

Jak ocenił „Finbold” najrzadszy metal szlachetny znajduje się „wyraźnie w fazie bessy”. Jedną z przyczyn tego spadku cen jest zmiana sposobu pozyskiwania materiałów przez producentów, w celu zmniejszenia zależność od Rosji. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2023 r. wolumen palladu importowanego do Japonii z Rosji spadł o 40% w porównaniu z tym samym okresem w 2021 r. To pogorszenie koniunktury częściowo zniwelowało zyski z grudnia, które zostały spowodowane poszerzeniem brytyjskich sankcji nałożonych na rosyjski handel metalami.

Eksperci zwracają uwagę, iż pallad często doświadczał drastycznych wahań cen, przez co często nazywany jest metalem dla ryzykantów. Jeszcze w marcu 2022 roku pallad był wyceniany na ponad 3 tys. USD. W momencie pisania tekstu uncja palladu kosztuje około 988 USD.

Analitycy wskazują również, iż w przyszłości pallad może zostać wyparty przez platynę. Oba metale są wykorzystywane np. w przemyśle motoryzacyjnym. Jednak zdaniem ekspertów platyna cechuje się większą stabilnością cen. Historia, pokazuje jednak, iż i w tym przypadku warto zachować czujność. Mało kto pamięta, iż w 2008 roku platyna była ponad dwa razy droższa, niż złoto. Dziś sytuacja jest odwrotna.

Zastrzeżenie: Niniejszy artykuł nie stanowi porady inwestycyjnej i ma charakter wyłącznie informacyjny.

Idź do oryginalnego materiału