Nie wszystko ZŁOTO, co się świeci. Czy warto inwestować w złoto?

finansowapodroz.eu 1 rok temu

Co znajdziesz w artykule:

Wstęp

Złoto jest jednym z ulubionych aktywów inwestycyjnych Polaków. Nie przez przypadek. Od tysięcy lat większość cywilizacji traktowała ten kruszec jako przedmiot pożądania, aktywo inwestycyjne i środek płatniczy. Złoto udowodniło też, iż w długim terminie potrafi utrzymać wartość. Zarówno samochód jak i garnitur sto lat temu kosztowały dokładnie tyle samo uncji złota co obecnie. Niestety, nie można tego powiedzieć o żadnej walucie, choćby o dolarze amerykańskim.

Jakie wyniki inwestycyjne osiąga złoto w porównaniu do innych aktywów?

Czy ja inwestuje w złoto? A o ile tak, to w jaki sposób?

O tym przeczytasz w dzisiejszym artykule.

Zanim jednak przejdę do części finansowej opowiem Ci krótką historię „metalu bogów” oraz „jedynego prawdziwego pieniądza”. Zaczynajmy!

Złoto – „metal bogów”

Złoto – nazywane niegdyś „metalem bogów” – od tysięcy lat fascynuje i kusi ludzi swoją tajemniczą aurą. Jego historia sięga czasów prehistorycznych, gdy prymitywne społeczności odkrywały blask tego niezwykłego metalu na dnie rzek i strumieni.

Pierwsze użycie złota datuje się na około 4000 lat p.n.e. w starożytnym Egipcie, gdzie stało się nieodłącznym elementem kultury i religii. Faraonowie nosili złote korony, a złoto używano do dekoracji świątyń i grobowców. W starożytności, złoto stało się motywem wielu mitów i legend. Poszukiwania mitycznych złotych miast, takich jak Eldorado w Ameryce Południowej czy Tharsis w Egipcie, popychały ludzi do odkrywania nowych lądów i poszerzania horyzontów.

Złoto było również bardzo ważne w kulturze Azteków i Inków w Ameryce Południowej. Te zaawansowane i nie połączone z ludami Eurazji cywilizacje uznawały złoto za symbol bogactwa, władzy i duchowego znaczenia.

Era wielkich odkryć geograficznych przyniosła złotu nowe perspektywy. Kiedy Hiszpania i Portugalia zdobywali nowe terytoria w Ameryce Południowej i Centralnej, wielkie ilości złota trafiały do Europy, powodując gwałtowny wzrost jego dostępności i znaczenia w europejskiej gospodarce.

Jednak to właśnie w XIX wieku nastąpił prawdziwy złoty szał. Odkrycie złota w Kalifornii w 1848 roku wywołało „gorączkę złota”, która spowodowała napływ tysięcy poszukiwaczy złota z całego świata do Stanów Zjednoczonych. niedługo potem, podobne wydarzenia miały miejsce w Australii, RPA i na Alasce.

Złoto – „jedyny prawdziwy pieniądz”

Już w starożytnych społeczeństwach, zanim powstał system monetarny, złoto było wykorzystywane jako wszechstronny środek wymiany. Wraz z rozwojem handlu, złoto ze względu na swoje specyficzne adekwatności i małą dostępność stało się powszechnym środkiem wymiany handlowej. Posiadało trwałość, co oznaczało, iż nie ulegało łatwo korozji ani zepsuciu, co czyniło je idealnym nośnikiem wartości. Handlowcy, podróżnicy i kupcy używali złota, by wymieniać dobra i usługi, przyczyniając się do rozwoju międzynarodowego handlu.

W starożytnej Grecji i Rzymie, złoto zaczęło być wybijane w formie monet, nadając mu oficjalny status pieniądza. Jednak rozwój papierowego pieniądza w średniowieczu spowodował czasowe zaniedbanie roli złota jako powszechnego środka płatniczego.

W epoce wielkich odkryć geograficznych i później rewolucji przemysłowej, złoto odzyskało swoją pozycję jako pieniądz, ponieważ wielkie odkrycia kruszców na nowych kontynentach przyczyniły się do znacznego zwiększenia jego dostępności. W latach 1870-1914, wiele państw przyjęło tak zwany „standard złota”, czyli oparły siłę swojej waluty na fizycznym złocie. Ten okres został jednak przerwany przez I wojnę światową, która spowodowała znaczące zaburzenia w globalnym systemie finansowym.

Po II wojnie światowej powstał system „Bretton Woods”, w którym dolar amerykański został ustanowiony jako światowy standard wymiany, a pozostałe waluty były powiązane z dolarem i mogły być wymieniane na amerykańskie złoto po stałej cenie. Jednak w latach 70. XX wieku system ten załamał się, a większość państw porzuciła konwencję wymiany walut na złoto.

Mimo iż złoto utraciło formalną rolę jako pieniądz w systemie międzynarodowym, wciąż pozostaje popularnym aktywem inwestycyjnym i środkiem zachowawczym podczas niepewnych czasów gospodarczych. Inwestorzy często szukają schronienia w złocie, aby chronić swoje oszczędności przed inflacją, kryzysami finansowymi lub wahaniem wartości innych aktywów. Myślę, iż ciężko znaleźć jakiekolwiek zamieszkane miejsce na ziemi, gdzie nie dałoby się dość łatwo zmienić złotej monety na lokalną walutę lub towary i usługi.

Współcześnie, wiele państw przez cały czas utrzymuje rezerwy złota jako formę zabezpieczenia gospodarki i waluty. choćby polski NBP ma w skarbcu około 9,6 miliona uncji złota, czyli 300 ton. Podobno państwa BRICS planują w przyszłości, jako przeciwwagę do dolara, utworzenie nowej waluty, która będzie oparta na standardzie złota. Wszystko to pokazuje, iż złoto nie zamierza stać się, tak jak niektórzy twierdzą, „reliktem przeszłości” wypartym przez Bitcoina, czyli „Nowe cyfrowe złoto”.

Złoto jako aktywo inwestycyjne

Złoto jest jednym z ulubionych aktywów Polaków. W raporcie Assay Index 2022 przegrywa tylko z nieruchomościami. Aż 1/3 Polaków uważa metale szlachetne (głównie złoto) za najkorzystniejszą formę lokowania kapitału.

Źródło: Assay Index 2022.

Każdy słyszał historię o tym, jak złoto świetnie utrzymuje wartość. 100 lat temu w USA można było kupić FORDA T (czyli najbardziej popularny samochód tamtych czasów) za 20 uncji złota, co było równowartością 400 dolarów. Teraz również można kupić samochód za 20 uncji złota (około 40 tysięcy dolarów przy obecnych cenach), ale za 400 dolarów już nie. Dokładnie takie samo ćwiczenie można zrobić z porządnym garniturem i 1 uncją złota. To prawda – złoto utrzymuje wartość w czasie, ale czy złoto rzeczywiście jest takim świetnym aktywem inwestycyjnym? Porównajmy jego wyniki w długim okresie do rynku akcji. Pomoże nam w tym portal longtermtrends.net

Źródło: longtermtrends.net

Przez ostatnie 50 lat cena złota (linia żółta) rosła bardzo mocno, ale rynek akcji, na tym wykresie reprezentowany przez S&P 500 (linia czerwona) i Dow Jones (linia niebieska), zachowywał się znacznie lepiej. Co więcej, akcje w przeciwieństwie do złota „płacą” dywidendy.

Czy to ma znaczenie? Ogromne! Na poniższym wykresie dołożyłem indeks Wilshire Large-Cap (linia czarna), który tak samo jak S&P 500 i Dow Jones obejmuje spółki ze Stanów Zjednoczonych. Różnica jest jednak taka, iż ten indeks uwzględnia reinwestowanie dywidendy. Zobacz jaką to robi różnice w długim okresie (złoto znów jest żółte):

Źródło: longtermtrends.net

Złoto w długim okresie znacznie przegrywa z rynkiem akcji. Jednak zysk to nie wszystko. Pewnie słyszałeś określenie, iż złoto można traktować jako „bezpieczną przystań”? To prawda, iż cena złota jest mniej zmienna od ceny akcji. Nie jest to jednak aktywo, które można porównać do lokaty lub detalicznych obligacji skarbu państwa. Kształtowanie się ceny złota wyrażonej w złotówkach w ciągu ostatnich 10 lat możesz zobaczyć na poniższym wykresie. Spadek między 2012, a 2014 rokiem przekroczył 30%!

Źródło: highcharts.com

Jeżeli czytałeś mój poprzedni WPIS, pamiętasz jakich mamy sprzymierzeńców i przeciwników w inwestowaniu. o ile nie, zobaczysz ich na poniższym rysunku.

W wpisie 8% na lokacie jest znacznie lepsze od akcji i mieszkań na wynajem? Nie zawsze! przedstawiłem te 4 elementy pod kątem lokaty, akcji i nieruchomości. Teraz do tabelki dodam złoto.

Złoto jest prawdziwym, fizycznym aktywem dlatego jego nominalna cena (bez uwzględnienia inflacji) rośnie w długim terminie. Głównym powodem jest oczywiście stały spadek wartości pieniądza fiducjarnego (inflacja).

Złoto nie przynosi żadnych przychodów, a co więcej jego przechowywanie może wiązać się z dodatkowymi kosztami lub ryzykiem (np. kradzieży).

Tak jak w przypadku pozostałych aktywów, na cenę złota powinniśmy patrzyć przez pryzmat inflacji. o ile złoto rok temu kosztowało 8 tysięcy złotych i dzisiaj kosztuje 8 tysięcy złotych, jego realna wartość jest niższa, ponieważ samo 8 tysięcy złotych jest mniej wartę.

Dobra (i wyjątkowa) rzecz jest taka, iż w przypadku gdy sprzedajesz złoto fizyczne co najmniej 6 miesięcy po dacie zakupu, nie płacisz od zysku żadnego podatku.

Jak widzisz, nie ma jednej dobrej odpowiedzi, czy warto inwestować w złoto, czy nie. Z jednej strony inwestycja w złoto ma znacznie niższe stopy zwrotu od rynku akcji, ale z drugiej wielu doświadczonych inwestorów rekomenduje, żeby jednak znaleźć na nie miejsce w swoim portfelu. Dlaczego? Każdy ma inny powód. Ja podzielę się swoim…

Czy ja inwestuje w złoto

Nie jestem dużym fanem inwestowania w złoto. Najchętniej w ogóle nie miałbym go w portfelu.

Złoto:

  • nie przynosi żadnych regularnych przychodów
  • jego przechowywanie wiąże się z kosztami lub ryzykiem
  • nie osiąga takich wyników inwestycyjnych w długim terminie jak akcje i nieruchomości

Pomimo tego, złoto stanowi około 1-2% mojego portfela. Dlaczego? Ponieważ, mimo iż żyjemy w najlepszych czasach, żeby budować swój majątek w oparciu o inne aktywa przynoszące przychody, jak akcje i nieruchomości, historia pokazuje, iż są w niej takie momenty, w których to właśnie złoto ma wartość, a wszystko inne ją traci. Obyśmy nigdy nie dożyli takich czasów.

Jednak gdybyśmy znaleźli się w takiej sytuacji, kilka złotych moment w kieszeni może pomóc mi i mojej rodzinie zacząć od początku. Nie jestem katastrofistą i mam wielką nadzieję, iż nic się nie stanie. Złoto w moim portfelu traktuję jak ubezpieczenie, z taką tylko różnicą, iż w ubezpieczeniu płacę składkę i jak nic się nie wydarzy – dostaję NIC. W przypadku złota, jak nic się nie stanie, będę mógł je najprawdopodobniej sprzedać za co najmniej tyle samo.

Co może być taką katastrofą, która sprawi, iż ani pieniądze, ani akcje, ani nieruchomości nie będą mieć znaczenia? Pewnie możecie sobie wyobrazić kilka takich zdarzeń – wojna jądrowa, potężna asteroida, czy też wybuch super wulkanu. Weźmy na tapetę ten ostatni. Wulkanolodzy szacują, iż na świecie istnieje kilka super wulkanów. Mogłyby one wybuchnąć z taką siłą, iż skutki byłyby katastrofalne. Naukowcy przewidują, iż taki wybuch spowoduje tak zwaną globalną wulkaniczną zimę. Do powierzchni Ziemi przestanie docierać większość promieni słonecznych. Temperatura obniżyłaby się prawdopodobnie na co najmniej 1 000 lat. Super wulkan w Parku Narodowym Yellowstone wybuchł ostatnio 640 tys. lat temu. Wulkan Toba na Sumatrze – około 74 tys. lat temu. Ostatni taki wybuch wulkanu Taupo na Nowej Zelandii – wydarzył się około 26,5 tysiąca lat temu. Niektóre badania nad tym ostatnim pokazują, iż po tym wybuchu na całej ziemi mogło przetrwać tylko 3 000 ludzi! Już widzę, jak po takiej katastrofie kapitał zgromadzony na giełdzie pozwoli mi zacząć nowe życie:). Z geologicznych badań wiemy, iż wybuchy super wulkanów zdarzają się raz na 50-100 tysięcy lat. Masz wiec jakieś 0,3% szansy, iż zdarzy się to w ciągu Twojego około 100 letniego życia (100/75 tysięcy). Mało? To czemu tylu ludzi gra w Lotto, gdy szansa na wygraną wynosi 0,0000072%?

Jak inwestuje w złoto

W złoto można inwestować na kilka sposobów. Dwa najbardziej popularne nazywamy złotem fizycznym i złotem papierowym. Złotem papierowym przyjęto nazywać wszelakie instrumenty finansowe dające inwestorowi ekspozycję na cenę złota, takie jak kontrakty terminowe lub ETC (Exchange Traded Commodity). Inwestowanie w złoto w takiej formie ma wiele zalet, jak niższy próg wejścia (fizyczna uncja złota kosztuje ponad 8 tysięcy złotych), łatwość zakupu i sprzedaży (1 kliknięcie w domu maklerskim), niskie koszty i bezpieczeństwo przechowywania. Złoto fizyczne (prawdziwe) jest natomiast bardziej namacalne, bezpieczne i może pełnić rolę zabezpieczania inwestora na bardzo trudne czasy, o których wcześniej pisałem.

Złoto fizyczne można kupować jako:

  • Biżuterię
  • Monety kolekcjonerskie i numizmaty
  • Sztabki lokacyjne
  • Monety bulionowe

Jestem dość praktycznym człowiekiem i zawsze staram się wybierać najprostszą i najtańszą formę inwestycji, która spełnia odpowiednią rolę w moim portfelu. Biżuteria, monety kolekcjonerskie i numizmaty to coś dla ekspertów. Ja ekspertem od złota nie jestem i nie zamierzam się stać, więc ich nie kupuję. Zostają sztabki i monety bulionowe. Obie wersje są w porządku, ale wybieram monety ze względu na to, iż łatwiej jest sprawdzić, czy są prawdziwe i łatwiej je będzie sprzedać. Czym jest moneta bulionowa? Na szczęście nie ma to nic wspólnego z jedną z najpopularniejszych zup w Polsce :). Moneta bulionowa to moneta czysto inwestycyjna, której wartość zależy przede wszystkim od ceny samego kruszcu, a nie od wartości kolekcjonerskiej. Monety, co do zasady, kupujemy w mennicach, które mogą być stacjonarne lub internetowe. Poniżej kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę:

  1. Sprawdź ceny w kilku mennicach – różnice w cenie zakupu tej samej monety mogą być znaczne. Ja w większości przypadków najtańsze monety bulionowe znajduje w mennicach: metalelokacyjne.pl (szczególnie z kodem rabatowym dostępnym na https://independenttrader.pl/niezbednik,zloto-i-srebro.html, tavex.pl lub goldenmark.com/pl/). Zaznaczam, iż nie współpracuję z żadną z tych mennic.
  2. Zakup złota w mennicy wiąże się z zapłaceniem marży, która w przypadku małych monet takich, jak 1/10 uncji może wynieść choćby kilkadziesiąt procent. Co do zasady, opłaca się kupować monety od 1 uncji – marża nie powinna przekraczać kilku procent
  3. Najtańsze są najpopularniejsze monety bulionowe, czyli Południowoafrykański Krugerrand, Kanadyjski Liść Klonowy, Amerykański Orzeł, Wiedeński Filharmonik, Australijski Kangur i Chińska Panda
  4. Po zakupie złota, musisz o nie dbać. Złoto jest miękkim metalem i w przypadku upadku np. na twardą podłogę może ulec odkształceniu co odbije się na cenie, którą za monetę dostaniesz (na szczęście mennice najczęściej sprzedają monety w plastikowych opakowaniach)
  5. Zachowaj potwierdzenie zakupu, ponieważ złoto fizyczne możesz sprzedać po 6 miesiącach od daty zakupu nie płacąc podatku (to jest też jego zaleta na złotem papierowym, gdzie obowiązuje Cię podatek od zysków kapitałowych)

Jeżeli chodzi o ETC z ekspozycją na złoto (papierowe) mogę wymienić:

  • Xetra-Gold – z 0% opłaty za zarządzanie. Dostępny między innymi w mbanku i XTB
  • iShares Physical Gold ETC – z 0,15% opłaty za zarządzanie. Dostępny między innymi w BOSSA i XTB
Klikając na powyższe nazwy produktów, link przeniesie Cię do Atlasu ETF, gdzie możesz się o niech dowiedzieć znacznie więcej.

Oba mają duże aktywa, replikacje fizyczną (faktycznie kupują złoto) i bardzo dobrze odzwierciedlają cenę kruszcu. Sam jednak nie inwestuje w złoto za ich pośrednictwem. Nie widzę dla niech żadnej roli w moim portfelu.

Podsumowanie

Złoto jest jednym z ulubionych aktywów inwestycyjnych Polaków. Jego historia jako przedmiotu pożądania, aktywa inwestycyjnego i pieniądza ma już kilka tysięcy lat. Złoto utrzymuje swoja wartość w długim okresie, jednak jego długoterminowa stopa zwrotu jest znacznie niższa od rynku akcji. Złoto nie wypłaca żadnych odsetek, a ze względu na wahania cen sięgające choćby 30%, nie za bardzo można go traktować jako „bezpieczną przystań”. Mimo to około 1% mojego portfela inwestycyjnego stanowi złoto fizyczne. Traktuje go jednak jako ubezpieczenie na bardzo złe czasy. Oby nigdy się nie przydało!

A Ty co sądzisz o inwestowaniu w złoto? Zapraszam do komentowania

Jeżeli nie chcesz przegapić kolejnych wpisów i dać mi znać, iż moje artykuły mają dla Ciebie sens, zapisz się proszę do newslettera.

Powiązane wpisy

8% na lokacie jest znacznie lepsze od akcji i mieszkań na wynajem? Nie zawsze!

Mój portfel inwestycyjny

Atlas ETF – szukanie ETF będzie prostsze

Idź do oryginalnego materiału