Nielegalne mięso kebabowe w Bydgoszczy. Policja zabezpieczyła półtorej tony lewego mięsa

4 godzin temu

Ponad półtorej tony nielegalnego mięsa do kebaba, a do tego około 200 kilogramów surowego produktu zabezpieczyli bydgoscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą i korupcyjną. Nielegalny proceder produkcji tego wyrobu funkcjonariusze ujawnili w jednej z podbydgoskich miejscowości. Kto i jakie poniesie konsekwencje wyjaśni postępowanie.

Nielegalne mięso kebabowe w Bydgoszczy. Policja zabezpieczyła półtorej tony nielegalnego mięsa

Nielegalna działalność związana z produkcją mięsa kebabowego

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy, zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej i korupcyjnej, ustalili, iż w jednej z podbydgoskich miejscowości prawdopodobnie prowadzona jest nielegalna działalność związana z produkcją mięsa kebabowego.

Kiedy tam pojechali, by potwierdzić swoje podejrzenia, w jednej z hal zastali kobietę krojącą surowe mięso. Produkt ten, w sporych ilościach, znajdował się w plastikowych skrzynkach stojących na stole oraz podłodze. Sprawdzając pomieszczenia chłodni funkcjonariusze ujawnili 1600 kilogramów zamrożonego mięsa oraz około 200 kg surowego. Łączna wartość oszacowana została na kwotę około 70 tysięcy złotych.

Mięso było nielegalne

Policjantom podczas czynności towarzyszył Powiatowy Lekarz Weterynarii. Jak wynikało z jego wiedzy, podmiot nie posiada zgody na wykonywanie w tym miejscu tego rodzaju działalności związanej z produkcją mięsa kebabowego, które nie miało oznaczeń weterynaryjnych, nie było poddane odpowiednim badaniom, a co za tym idzie nie mogło być opatrywane datą przydatności do spożycia. Ponadto podmiot nie miał pozwolenia na jego produkcję, a to oznacza, iż mięso to było nielegalne.

W tej sprawie policjanci wszczęli postępowanie dotyczące wprowadzania na rynek produktów pochodzenia zwierzęcego w sposób niezgodny z rodzajem działalności określonej dla danego podmiotu w rejestrze prowadzonym przez powiatowego lekarza weterynarii.

Pijany kierowca wjechał w budynek gospodarczy i spowodował pożar. Grozi mu 3 lata odsiadki!

Sprawa jest w toku, a to jakie i kto poniesie konsekwencje prawne wykaże postępowanie.

Źródło i fot.: KPP Bydgoszcz

Idź do oryginalnego materiału